Te wartości nie są tylko folklorystyczną ozdobą
Każdy, kto chciałby wartości chrześcijańskie przenieść do lamusa wspomnień, wymazać z mapy Polski, nadać im charakter jedynie folklorystycznej ozdoby wyrządza naszej wielowiekowej kulturze niepowetowaną szkodę - mówił w niedzielę 7 września abp Stanisław Budzik do tysięcy pielgrzymów zgromadzonych na Mszy św. w Wąwolnicy, w 36. rocznicę koronacji figury Matki Bożej Kębelskiej.
W niedzielę na Placu Różańcowym u stóp sanktuarium w Wąwolnicy pontyfikalnej Mszy św. przewodniczył bp Mario Iceta, ordynariusz diecezji Bilbao w Hiszpanii.
Eucharystię koncelebrowali lubelscy biskupi metropolita abp Stanisław Budzik oraz biskupi pomocniczy wraz z bp. Arturem Mizińskim, sekretarzem generalnym KEP.
Witając bp. Icetę metropolita lubelski przypomniał o więzach jakie łączą diecezję w Bilbao z archidiecezją lubelską. Ich wyrazem jest m.in. współpraca naukowa, dzięki której kapłani kontynuują swoją formację w ramach studiów doktoranckich w Hiszpanii. Abp Budzik przypomniał, że dzisiejsza modlitwa, to również upamiętnienie setnej rocznicy zakończenia budowy miejscowego sanktuarium, kościoła parafialnego pw. św. Wojciecha oraz, tradycyjnie, okazja dziękczynienia za tegoroczne plony.
W homilii abp Budzik nawiązał do wydarzeń z okresu budowy sanktuarium wąwolnickiego. Przypomniał, że wkrótce po jej zakończeniu wybuchła I wojna światowa, stąd poświęcenie kościoła możliwe było dopiero w 1928 roku, 10 lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Arcybiskup mówił również o znaczeniu świątyni w życiu katolików. Jak podkreślił najważniejsze jest to, by wspólnota która gromadzi się w danym kościele, była "Kościołem żywym", promieniującym modlitwą i posługą wiernych i duszpasterzy.
Mówiąc o znaczeniu święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny abp Budzik przypomniał, że w polskiej tradycji nosi ono nazwę święta Matki Boskiej Siewnej. - Ona wyprasza u swojego Syna Boże błogosławieństwo, by ziarno rzucane przez człowieka w ziemię dało plon, chleb umacniający nasze ludzkie siły. Chrystus przyrównał słowo Boże do ziarna, które musi obumrzeć, by przyniosło plon - mówił.
Metropolita lubelski w homilii mówił także o rodzinie jako naturalnym środowisku pielęgnowania i przekazywania wartości. - To właśnie w rodzinie, jako stałym związku mężczyzny i kobiety dojrzewa człowiek odpowiedzialny za siebie i za innych, za społeczeństwo w którym żyje i naród, którego jest częścią". Kaznodzieja zachęcał do modlitwy w intencji rodzin o wierność tym wartościom, których znakiem jest Chrystusowy krzyż. Wzorem tej wierności jest Maryja, "wierna w radości i cierpieniu, wierna w dni świąteczne i w szarzyźnie codzienności" - podkreślił.
Nawiązując do miejsca, w którym sprawowana była Eucharystia abp Budzik wskazał na nierozerwalny związek polskich dziejów z chrześcijaństwem - Wszystko co piękne, wszystko co wielkie w naszej historii, w naszych dziejach związane jest z chrześcijaństwem. Tu, na wąwolnickim wzgórzu od prawie tysiąca lat rozbrzmiewa Boża chwała na naszych ziemiach - mówił.
Podkreślił, że początki polskiej państwowości i obecności w kręgu cywilizacji i kultury europejskiej związane są ściśle z przyjęciem przez Polskę chrztu w 966 roku. - Nie znamy ważniejszej daty u początku naszych dziejów - powiedział. Jednocześnie przypomniał, że za dwa lata przypadnie 1050 rocznica tego ważnego wydarzenia, którą Kościół w Polsce będzie świętował w obecności papieża Franciszka, także podczas zapowiedzianych na 2016 rok Światowych Dniach Młodzieży w Polsce.
Mówiąc o chrzcie Polski metropolita przypomniał, że chrystianizacja Polaków odbywała się ewolucyjnie a głoszone prawdy chrześcijańskiej wiary stopniowo przenikały do ludzkich serc kształtując sposób myślenia i życia, obyczaje i tradycje, które - jak się wyraził - "powoli stawały się ich własnością, bogactwem i najwyższym dobrem".
- Czy tego ktoś chce czy nie chce, czy jest mu to na rękę czy nie, musi przyznać, że historia naszego narodu, jego kultura i sztuka, literatura, tradycja i obyczaj na stałe związane są z Chrystusowym krzyżem, z Bożą Ewangelią i Matką Chrystusa" - mówił z naciskiem abp Budzik. - Każdy, kto chciałby wartości chrześcijańskie przenieść do lamusa wspomnień, wymazać z mapy Polski, nadać im charakter jedynie folklorystycznej ozdoby wyrządza naszej wielowiekowej kulturze niepowetowaną szkodę - dodał. Zdaniem kaznodziei, takiej wierności Polacy uczyli się od Maryi, trwającej wiernie u boku swojego Syna.
Biskup Iceta na zakończenie Mszy św. podziękował za zaproszenie do udziału w niedzielnej celebracji. Ordynariusz Bilbao dziękował za świadectwo wiary, jakie ujrzał w obecności tak licznych pielgrzymów. Podkreślił, że jest ono ważne dla Europy i Hiszpanii.
Jak podkreślił, największym zmartwieniem biskupów Europy jest to jak przekazać świadectwo wiary nowym pokoleniom w zmieniającym się świecie. - Przekaz wiary nie polega na przekazie ideologii czy konfrontowania wiary z innymi ideologiami, ale na "rodzeniu" Chrystusa w rodzinach. Naszym zadaniem, jako pasterzy Kościoła jest rodzić życie Boże w was, wierzących - mówił. Zachęcał do odrzucenia "ślepych bożków współczesności", postaw konsumpcjonizmu i materializmu siejących spustoszenie w życiu młodych.
Zdaniem bp. Icety misją chrześcijaństwa jest powodowanie wzrostu życia Bożego w ludziach. - Drodzy rodzice nie pozwólcie by wasze dzieci miały złe i gorzkie doświadczenia życia. Zrodźcie w nich to Boże życie, by w Kościele czuli się jak w domu, gdzie Maryja jest Matką a Chrystus - starszym bratem. O to między innymi modliłem się dzisiaj razem z wami. Niech Bóg zachowa was takimi, jakimi jesteście - zakończył.
Liturgię zakończyło poświęcenie wieńców dożynkowych.
Tradycja kultu Matki Bożej w Kęble i Wąwolnicy sięga prawdopodobnie okresu najazdów tatarskich z XIII wieku, kiedy to w pierwszych dniach września 1278 r. nad stojącą na kamieniu w lesie statuą miała się ukazać wielka jasność, unieść w górę i osiąść na pobliskiej lipie. Wieść o cudzie rozeszła się natychmiast, wybudowano w tym miejscu drewniany kościół, nad którym opiekę objęli benedyktyni. Do figurki zaczęli przybywać wierni z całej Polski. 8 września 1700 r., za zgodą papieża Klemensa XII figurkę przeniesiono w uroczystej procesji do kościoła parafialnego w Wąwolnicy.
Koronacji figurki koronami papieskimi dokonał w 700-lecie objawień, 10 września 1978 roku, za zgodą papieża Pawła VI, ówczesny ordynariusz lubelski bp Bolesław Pylak. Uczestniczyło w niej ok. stu tysięcy wiernych. Od 2001 roku sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej nosi tytuł bazyliki mniejszej.
Figura Matki Bożej Kębelskiej słynie łaskami. Od września ubiegłego roku do dziś zostało zgłoszonych i udokumentowanych 15 łask, zaś od koronacji w 1978 roku - 248, m.in. uzdrowienia fizyczne i duchowe czy cudowny dar macierzyństwa po wielu latach.
Skomentuj artykuł