To było ostatnie życzenie ojca Jana Góry

(fot. wikipedia.org)
KAI / kw

− To będą najpiękniejsze "kwiaty" jakie będziemy mu mogli ofiarować - podkreślają młodzi związani ze zmarłym dominikaninem. Zobacz, jak możesz pomóc spełnić ostatnie marzenie ojca Góry.

Ostatnim marzeniem o. Jana Góry było wręczenie Pisma Świętego ze specjalną, jubileuszową dedykacją papieża Franciszka, każdemu uczestnikowi XX Spotkania Młodych Lednica 2000, które odbędzie się 4 czerwca przyszłego roku. W dniu swojej śmierci dominikanin rozpoczął zbiórkę pieniędzy na ten cel przygotowując list, w którym prosi przyjaciół Lednicy o ufundowanie Pisma Świętego dla młodzieży.

"Przygotowaliśmy już Nowy Testament w rozmiarze telefonu komórkowego, aby z łatwością można go było zabrać w każdą podróż. Czy to nie będzie pięknie, gdy z miejsca, gdzie Mieszko I 1050 lat temu wybrał Chrystusa, współcześni ludzie zabiorą Dobrą Nowinę? Pomóżcie nam w ufundowaniu Pisma Świętego dla młodzieży. Całkowita potrzeba kwota to 300.000 zł (100.000 egzemplarzy x 3 zł)" - napisał w swoim liście o. Jan Góra.

Jak przyznają młodzi z Ruchu Lednickiego, chcą dokończyć to dzieło, dlatego sugerują by zamiast w dniu pogrzebu składać kwiaty, wiązanki i wieńce, pomóc im poprzez wpłatę pieniędzy, które zostaną wykorzystane na realizację tego pragnienia ojca Góry, organizatora i duszpasterza Spotkań Lednica 2000.

− To będą najpiękniejsze "kwiaty" jakie będziemy mu mogli ofiarować - podkreślają młodzi. Podczas uroczystości pogrzebowych w dniu 30 grudnia w Poznaniu i na Polach Lednickich zostaną ustawione specjalne skarbony, do których będzie można złożyć ofiarę.

Pieniądze można też przelać na konto Stowarzyszenie Lednica 2000.

Dominikanin o. Jan Góra, znany duszpasterz akademicki, twórca Spotkań na Lednicy, przyjaciel Jana Pawła II, zmarł 21 grudnia w wieku 67 lat. Pogrzeb odbędzie się w środę 30 grudnia. O. Góra spocznie nad Jeziorem Lednickim.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

To było ostatnie życzenie ojca Jana Góry
Komentarze (3)
AB
Anna Boryczka
29 grudnia 2015, 21:00
Tak, są i to różne wersje Pisma Świętego na telefon (sama mam dwie - wspomnianą przez Ciebie tes oraz "And Bible" z tłumaczeniem Biblii Gdańskiej). Jednak właśnie dlatego że korzystam z nich, widzę jak bardzo przydałaby mi się mini wersja papierowa - gdy wchodzę do kościoła aby pomodlić się Pismem, niesamowicie trudno mi się skupić nad komórką. Nie wspominając o tym jak bardzo, pomimo wyciszonego dźwięku, może rozbić ikonka przychodzącej wiadomości itp. A nosić cały czas przy sobie Biblię o wymiarach 10x20x8 trochę ciężko (i to dosłownie ;) ). Myślę, że to bardzo dobry pomysł!
TT
tes tes
12 stycznia 2016, 17:54
No,ale Biblie fajnie się czyta w domowym zaciszu.Doradzam też wspomozenie sie pieknymi opracowaniami Biblii np.Tadeusza Zychiewicza "Stare Przymierze'lub przepieknym 4-tomowym wydaniem "Rozmowy o Biblii"prof.Anny Świderkówny(obydwa dzieła maja koscielne imprimatur).
TT
tes tes
28 grudnia 2015, 17:22
Marzenie piękne,ale juz w jakimś sensie zrealizowane.Jest świetna aplikacja na smartfona pod nazwą PISMO Święte-gdzie jest cała Biblia,Brewiarz,modlitewnik,codzienne czytania i możliwość robienia zakladek.Biblia ,codzienne czytania,modlitewnik i zakladki obslugo-iwane są równiez bez internetu on line.Polecam!