"To przejaw braku jasnych zasad moralnych"
Ucieczka od życia wynika m.in. z braku solidnego wychowania i jasnych zasad moralnych - uważa psycholog i duszpasterz młodzieży ks. Marek Dziewiecki, komentując ilość samobójstw nastolatków w Polsce. Z danych GUS wynika, że w roku 2008 liczba samobójstw dokonanych przez osoby w wieku 15-19 lat wyniosła 274. Na 100 tys. osób w tym wieku samobójstwo popełniło średnio 10 młodych ludzi.
Zdaniem ks. Dziewieckiego, odbieranie sobie życia przez dzieci i nastolatków to jedno z najbardziej bolesnych zjawisk społecznych i potwierdzenie, że dla wielu młodych ludzi życie okazuje się nieznośnym ciężarem. Jego zdaniem jest wiele przyczyn takiego stanu rzeczy. Ucieczka od rzeczywistości - bo taki jest sens odbierania sobie życia - wynika zwykle z trudnej sytuacji rodzinnej, a zwłaszcza z braku doświadczenia miłości ze strony rodziców i innych bliskich, a w konsekwencji z braku poczucia bezpieczeństwa.
Ks. Dziewiecki podkreśla, że ucieczka od życia wynika też z braku solidnego wychowania i jasnych zasad moralnych, gdyż bez wychowania i mądrej hierarchii wartości trudno jest radzić sobie z wymogami i stresami, jakich nie da się uniknąć w codzienności. Inny powód samobójstw - jak mówi duszpasterz młodzieży - to promowanie przez psychologów, pedagogów i przez niektóre media mitu o wychowaniu bezstresowym i życiu "na luzie".
- Uleganie temu mitowi sprawia, że młodzi ludzie traktują każdą trudność, niepokój czy obawy o przyszłość nie jako frapujące wyzwanie, z którym warto się zmierzyć i wygrać, ale jako ciężar, który zaskakuje i przytłacza. Kolejna przyczyna samobójstw wśród nastolatków to rezygnacja z wielkich marzeń, ideałów i aspiracji. Jeśli ktoś szuka w życiu tylko chwilowej przyjemności i nie ma większych aspiracji, to wchodzi na drogę rozpaczy - powiedział.
Ks. Dziewiecki przypomina o wielu ukrytych formach samobójczej autodestrukcji. Zwykle zwraca się uwagę tylko na samobójstwo w bezpośredniej formie, czyli w postaci targnięcia się na własne życie, albo w postaci prób samobójczych. Występują jednak bardziej zamaskowane formy samobójstwa. Mają one miejsce wtedy, gdy ktoś swoim zachowaniem doprowadza siebie do śmierci na raty. Alkoholizm, narkomania czy skrajnie ryzykowne zachowania seksualne to ukryte formy samobójstwa na raty.
"Początkiem wchodzenia na drogę autodestrukcji i rozpaczy nie jest pierwsze nadużycie alkoholu czy pierwsza dawka narkotyku. Dramat zaczyna się wcześniej, gdy ktoś z młodych ludzi - przez błędny sposób postępowania czy przez wchodzenie w toksyczne więzi - zabija w sobie wiarę, nadzieję, miłość i radość. Początkiem samobójstwa młodej osoby jest doświadczenie wielkiej krzywdy, albo też skrajne zawężenie pragnień i rezygnacja z wielkich marzeń na przyszłość, zwłaszcza z marzenia o byciu szczęśliwym w małżeństwie i rodzinie" - uważa psycholog.
Zdaniem psychologa warto pamiętać o tym, że inne znaczenie mają próby samobójcze u kobiet, a inne u mężczyzn. Statystyki na całym świecie są podobne: kobiety podejmują próby samobójcze statystycznie cztery razy częściej niż mężczyźni, ale to mężczyźni giną śmiercią samobójczą trzy razy częściej niż kobiety. Różnica ta - informuje ks. Dziewiecki - wynika z faktu, że dla dziewcząt i kobiet próba samobójcza to wołanie o pomoc, a dla chłopców i mężczyzn próba samobójcza to wołanie o śmierć w wyniku zupełnego poczucia bezradności i rozpaczy. - Właśnie dlatego do pełnego obrazu sytuacji w Polsce potrzebne są dane o próbach samobójczych, gdyż takie dane są dobrym narzędziem diagnostycznym w odniesieniu do dziewcząt i kobiet - zauważył ks. Dziewiecki.
Jego zdaniem, najbardziej skutecznym sposobem zapobiegania samobójstwom u dzieci i młodzieży jest solidne wychowanie młodego pokolenia w dobru, prawdzie i pięknie, pomaganie młodym ludziom w realizacji ich największych marzeń oraz radosna przyjaźń z rodzicami i Bogiem. Przyjaźń jest podstawową formą miłości, a nic nie chroni człowieka tak skutecznie, jak prawdziwi przyjaciele, którzy nas rozumieją, kochają i uczą kochać, a z których największym i najbardziej niezawodnym jest Bóg.
Z danych GUS wynika, że w roku 2008 liczba samobójstw dokonanych przez osoby w wieku 15-19 lat wyniosła 274. Na 100 tys. osób w tym wieku samobójstwo popełniło średnio 10,28 młodych ludzi (w 2004 r. wskaźnik ten wynosił 8,78 osoby).
Skomentuj artykuł