"Trudno uwierzyć, że ksiądz wypowiedział się w tak wulgarny sposób". Wpis księdza oburzył internautów

(fot. twitter.com / shutterstock.com)

Czy niewierzący są jak zwierzęta? Post jednego z kapłanów wywołał burzę w sieci. "Krótkim wpisem obraził miliony Polaków". "Jako ksiądz, czuję się w obowiązku przeprosić wszystkich dotkniętych twittem mojego współbrata".

Ks. Janusz Chyła, proboszcz parafii w Chojnicach, napisał na swoim koncie na Twitterze: "Człowiek bez odniesienia do Boga zostaje zredukowany do poziomu zwierzęcia".

"Tak potępia osoby, które nie dostąpiły łaski wiary ks. Chyła" - komentuje sprawę red. Rafał Badowski.

O sprawę zapytaliśmy dwóch innych polskich księży pracujących w parafiach.

DEON.PL POLECA

"To chyba nie była dobra nowina, tylko zła"

"Dla nas chrześcijan odniesienie do Boga pomaga spojrzeć na człowieka poprzez pryzmat stworzenia Przez Boga, który stworzył dobrze" - twierdzi ks. Radek Rakowski, duszpasterz akademicki, wikariusz w parafii św. Stanisława Kostki - "Jednak nie można mówić o człowieczeństwie jedynie w odniesieniu do Boga, ale również przez świadomość rozumu i świadomość istnienia. Człowiek znacząco różni się od zwierzęcia i może mieć nawet nieuświadomione odniesie do Boga poprzez odniesienie do przyrody i miejsca człowieka w świecie" - dodaje.

Ks. Rakowski odpowiedział również na pytanie, czy twittowanie tego typu treści to dobry sposób na przekazywanie Dobrej Nowiny: "Twittowanie [ogólnie] tak, ale nie w takich krótkich uproszczeniach". Duchowny o tym konkretnym wpisie stwierdził: "To chyba nie była dobra nowina, tylko zła".

"Czuję się w obowiązku przeprosić wszystkich dotkniętych twittem mojego współbrata"

Stanowczo wypowiedział się również ks. Bartosz Rajewski, kapłan Archidiecezji Gnieźnieńskiej, proboszcz jednej z najstarszych polskich wspólnot katolickich w UK - parafii pw. Św. Wojciecha na South Kensington w Londynie (Little Brompton Oratory): "Trudno uwierzyć, że ksiądz wypowiedział się publicznie w taki - moim zdaniem - wulgarny sposób i tak wykluczającym językiem. Nie ma to nic wspólnego z językiem Ewangelii;" - stwierdził ks. Rajewski.

Kapłan dodał również: "Nie ma też nic wspólnego z misją Kościoła, o której nieustannie przypomina nam papieża Franciszek - wychodzenie na peryferie, a więc także do ludzi niewierzących. Jako ksiądz, czuję się w obowiązku przeprosić wszystkich dotkniętych twittem mojego współbrata. Znam wielu ludzi niereligijnych i niewierzących, którzy czynią wiele dobra, i wielu praktykujących katolików, którzy tego nie robią, albo wręcz czynią wiele zła".

Ks. Rajewski wskazał również, że wszyscy - wierzący i niewierzący - dążą do dobra: "Nie można być ślepym i nie dostrzegać, że wszyscy - zarówno wierzący, jak i niewierzący - szukamy dobra. W Konstytucji dogmatycznej o Kościele czytamy: "Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują, nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie" (KK 16)".

Pracujący w Kensington proboszcz powtórzył też, że "parafia, której jest duszpasterzem, to przede wszystkim wspólnota ludzi wierzących, wątpiących i poszukujących. To wspólnota Kościoła, ale też otwarty na każdego człowieka swoisty "dziedziniec pogan"".

"Bez sensu jest porównywać człowieka z zwierzęciem"

Do sprawy odniósł się również Grzegorz Kramer SJ:

Po raz kolejny nie zgadzam się tym, co pisze ks. Janusz Chyła. Po raz kolejny uważam, że język i słowa są szalenie ważne. Od dwóch tygodni, w sumie nie ma dnia, w którym byś mnie czytali, w różnych mediach, o tym, że księża dopuszczali się strasznych zbrodni na dzieciach.

Przecież księża to są ludzie, którzy nieustannie mają odniesienie do Pana Boga, Kościoła, do sakramentów, do świętości; cały czas są w czymś, co moglibyśmy nazwać sferą sacrum, a jednak popełniają rzeczy, których zwierzęta nie popełniają.

Nie można czynić takiej redukcji, nawet jeśli to jest na potrzeby twittera: masz odniesienie do Boga - jesteś człowiekiem, nie masz owego odniesienia, jesteś zredukowany do zwierzęcia. Człowiek, każdy: niewierzący, wierzący, chrześcijanin czy buddysta jest człowiekiem. To nie wiara sprawia, że stajemy się ludźmi, ale po prostu nasze człowieczeństwo, które - jak wierzymy - pochodzi od Boga. Godność ludzką mamy bez względu na to jakie są nasze czyny. I choć trudno to przyjąć, to ksiądz, który gwałci małe dzieci, jest człowiekiem. Bynajmniej nie dlatego, że ma odniesienie do Boga.

Tak, to prawda, można powiedzieć, że niektóre zachowania ludzkie nie licują z naszą godnością, ale bez sensu jest porównywać człowieka ze zwierzęciem. Zwierzę nie ma godności ludzkiej, nie ma wolnej woli i nie podejmuje wyborów moralnych czy etycznych. Niektóre zachowania zwierzęce budzą w ludziach obrzydzenie, ale nie jest to wina zwierząt. On tak po prostu funkcjonują.

Ludzie, niektórzy, robią bardzo złe rzeczy, ale nie wynika to z tego, że są wierzącymi lub nie. Wiara może pomóc w tym, by zła nie popełniać, ale jak pokazuje wspomniany przeze przykład (pedofilii), czasem wiara nie broni człowieka przed popełnianiem zła, a wręcz jest wykorzystywana do tego, by to zło powiększać.

To nasze wybory, nie wyznawana wiara, sprawiają, że możemy się bardziej humanitarnie zachowywać.

Karol Wilczyński - dziennikarz DEON.pl. Współtwórca islamistablog.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Trudno uwierzyć, że ksiądz wypowiedział się w tak wulgarny sposób". Wpis księdza oburzył internautów
Komentarze (15)
MR
Maciej Roszkowski
10 września 2018, 19:08
Kapłan jest z ludu wzięty i pomiędzy lud posłany. A jaki jest lud?
TB
Teresa Borchardt
7 września 2018, 23:18
Dowiedziałam się, że na prośbę ks. Janusza do redakcji deon.pl o opublikowanie jego Listu otwartego na portalu deon.pl z wyjaśnieniem dotyczącym powyższego artykułu, który jest dostępny pod adresem: http://www.tysol.pl/b23502-Ks-Janusz-Chyla-LIST-OTWARTY-DO-REDAKCJI-PORTALU-DEON-PL ksiądz Chyła otrzymał odpowiedź: "nie jesteśmy zainteresowani publikacją przesłanego tekstu". Aż nie chce mi się w to wierzyć. Przecież ksiądz jest w niej stroną, którą się oskarża o coś, na dodatek bezpodstawnie. A przecież każdy ma prawo do obrony...
7 września 2018, 19:27
Uprzejmie dziękuję za ten artykuł na Deon.pl. Deon.pl nie ucieka i nie przemilcza trudnych spraw, które generują słabe osoby duchowne. "Moc w słabości się doskonali"!
Andrzej Kozak
6 września 2018, 08:46
To oburzające, co za świnia!! nazywać ludzi zwierzętami?! znam takich: "człowiek to zwierze rozumne" - mówili, "człowiek człowiekowi wilkiem" - pisali inni. A niektózy to nawet twierdzili: "piekło to inni". Uch... Skąd w ludziach tyle nienawiści? Ja bym takich ludzi zagazował za tę nienawiść! 
6 września 2018, 02:25
A kiedy "wielki moralista" Grzegorz Kramer SJ przeprosi za oszczerstwa wypisywane na tym portalu? Czepia się zdania, którego nie rozumie, a swojej belki zupełnie nie zauważa. Smutne.
5 września 2018, 23:21
Nie on pierwszy to wymyślił. "Człowiek to najokrutniejsze zwierzę" (F.Nietzsche) Jakoś nikt nie protestował. 
BS
Bolesław S
5 września 2018, 22:44
Autor tekstu po raz kolejny udowadnia w jak wielkim rozkroku się znajduje - chcąc zachować pozory chrześcijaństwa, stawia się na równi z manipulatorami z gazety wyborczej czy tygodnika powszechnego. Panie Wilczyński, widać brak Panu błyskotliwości umysłu i nie zrozumiałeś co autor tweeta miał na myśli... albo do spółki z ojcem Kramerem i resztą "autorytetów" robicie z czytelników idiotów. Jak wiele trzeba złej woli żeby tak działać? Czemuż tak plujecie jadem, gdy Kościół się chwieje w posadach? Opamiętajcie się. Wilczyński, Kramer... nie idźcie tą drogą
Andrzej Kozak
6 września 2018, 08:48
SBolcze... znowu musze Tobie objaśniać, że ci ludzie wiedzą doskonale co robią a Ty nic nie rozumiesz. Na ruinach starego KK wzniesiemy nową budowlę na chwałę Bogu. Niszcz wraz z nami pełnymi zapału!
BS
Bolesław S
6 września 2018, 10:22
Non possumus, idźcie precz w otchłań, do Szeolu, który czeka Ciebie i całą waszą lewacką ideę.
KB
Kinga Bartos
5 września 2018, 21:26
No cóż, widać że niektórzy w swojej chęci dogodzenia wszystkim i nie urażenia nikogo mogliby potępić samego Psalmistę - Człowiek, co w dostatku żyje a nie myśli, podobny jest do bydląt, co giną... Czy Psalmista wyzwał wszystkich bogatych i bezmyślnych od bydlaków? Może niefortunne było takie uproszczone sformułowanie na Twitterze, ale nie potępiajmy od razu... w którąkolwiek stronę.
5 września 2018, 19:29
To jakaś absurdalna dyskusja. Ks. Chyła nikodo do zwierząt nie przyrównywał. Stwierdził jedynie, że be odniesienia do Boga człowiek staje się stworzeniem, którego właściwie nic od zwierzęcia nie odróżnia. To oburzenie niektórych osób niewierzących jest nawet zabawne, gdyż coraz więcej spośród nich bardziej ceni np. żaby niż ludzi i najchętniej by z naszej planety przynajmniej część wyekspediowała. Dziwi jednak, że niektórzy duchowni, uważani za światłych wykazują takie stadne zachowania, jak nieprzymierzając owce. Zanim się drodzy księża i ojcowie odezwiecie, rozeznajcie jak doradza Ojciec Święty.
KK
Kajetan Kowalski
5 września 2018, 18:36
Czy Czcigodni Duchowni zechcieliby dać przykład spokojnej dyskusji? Ta wymiana zdań sprawia wrażenie "sądzenia z pozorów i wyrokowania z pogłosek" (Iz 11,3).
a a
5 września 2018, 17:36
Ohoho, ale pojechał! Rozumiem, że Izajasza, Jeremiasza, Eliasza, Ezechiela i innych proroków wykreślamy już z Pisma Świętego, albo zostawiamy tylko grzeczne i pokrzepiające fragmenty? :)
JW
jacek wygoda
5 września 2018, 17:13
Dobrze że Chopin juz nie zyje. Ten to dopiero by teraz miał .Wszak  swojemu spowiednikowi po odbytej u niego po wielu latach spowiedzi powiedział : Dziekuję Ci przyjacielu ,bez Ciebie umarłbym jak swinia"
5 września 2018, 16:25
A jak dopiero powinniśmy się oburzyć na Jezusa, który mówi do kobiety, że nie rzuca się psom tego co święte albo gdy mówi, że nie rzuca się pereł przed wieprze! Przecież te stwierdzenia są wbrew Ewangelii! Szanowni Państwo, dziwi mnie to oburzenie zwłaszcza księży po studiach teologicznych. Zamiast wytłumaczyć, że tak naprawdę to myśl św. Tomasza z Akwinu i innych scholastyków, który mówili, że w człowieku jest element materialny, którą posiadamy wspólnie ze zwierzętami, i element duchowy, którą posiadamy wspólnie z aniołami. Zamiast wytłumaczyć, że definicja człowieka wg Arystotelesa to animal rationalis - zwierzę rozumne. Czy takie oburzenie zostałoby wywołane, gdyby ktoś napisał, że człowiek, zgodnie z teorią ewolucji, pochodzi od małpy? Można oczywiście wylać całe wiadro oburzenia i dolać swojej oliwy świętego gniewu. Ale co to daje?  Czy nie lepiej byłoby iść zgodnie ze wskazówką św. Ignacego, który mówi, żeby najpierw zrozumieć intencje mówiącego i najpierw za wszelką cenę je zrozumieć i ich bronić?