"Trzeba nauczyć się znosić skandale"

(fot. EPA/MICHAEL KAPPELER)
KAI / pz

Zrozumienie dla zgorszenia spowodowanego nadużyciami duchownych, ale także na konieczność odnowienia świadomości Kościoła, uczenia się znoszenia skandali i przeciwdziałania im wskazał papież rozmawiając z dziennikarzami w samolocie w drodze do Berlina.

"Mogę zrozumieć, że w obliczu przestępstw, takich jak popełnione przez duchownych nadużycia wobec nieletnich i jeśli ofiary są osobami bliskimi ktoś powie: to nie jest mój Kościół...i stwierdza, że nie może w nim dłużej być" - powiedział Ojciec Święty. Papież zaznaczył, że opuszczanie Kościoła przez wiernych ma wiele przyczyn i dochodzi do niego w kontekście laicyzacji społeczeństwa.

Papież zachęcił, aby nie spoglądać na Kościół jak na jedno z wielu ludzkich stowarzyszeń, gdyż nikt nie należy do niego ze względu na własne korzyści, lecz po to, aby być "w sieci Pana". Jest to coś, co dotyka podstaw istoty ludzkiej. Benedykt XVI podkreślił konieczność odnowienia świadomości specyfiki Kościoła jako ludu Bożego i w ten sposób uczenia się znoszenia skandali i przeciwdziałania im.

Papież wyraził też zrozumienie, że w wolnym, zlaicyzowanym społeczeństwie istnieją przeciwnicy jego wizyty. Zauważył, że wyrażanie swych poglądów jest częścią wolności, i trzeba zauważyć, że w niemieckim społeczeństwie sekularyzm oraz sprzeciwy wobec katolicyzmu są silnie zakorzenione. Istotne, aby protesty te wyrażały się w cywilizowanej formie.

 

"Z drugiej strony jest też prawdą, że jest wielkie oczekiwanie i wielka miłość dla papieża" - zaznaczył Ojciec Święty. Jednocześnie przypomniał, że od dawna istnieją w Niemczech uprzedzenia wobec katolicyzmu, a z drugiej coraz większe przekonanie, że potrzebna jest w społeczeństwie siła moralna.

"Potrzebujemy dziś obecności Boga" - stwierdził Benedykt XVI. Przypomniał, że wielu ludzi go oczekuje z radością, spodziewa się święta wiary. "Dlatego z radością udaję się do moich Niemiec, szczęśliwy, że mogę nieść orędzie Chrystusa do mej ojczyzny" - powiedział papież.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Trzeba nauczyć się znosić skandale"
Komentarze (2)
T
Troll
22 września 2011, 12:15
Skandal nie rozwiązalny na bieżąco a odkładany potęguje jeszcze bardziej.
P
per...
22 września 2011, 12:09
A propo skandali to myślę tak: - z jednej strony są one jak na moją wrażliwość nie do pojęcia, szokują mnie i pozostawiają poczucie obrzydzenia, smutku i rozczarowania - jak te osoby mogą coś tak ochydnego zrobić ze względu na to iż jak jest napisane "komu więcej dano od tego więcej wymagać będą". Osoby duchowne mają "świecić przykładem" bo do tego się zobowiązały przyjmując święcenia kapłańskie lub śluby zakonne.; - z drugiej strony do głowy by mi nie przyszło bym (jako osoba świecka) z powodu ich złego przykładu miała przestać się codziennie modlić, chodzić na Mszę św. i przyjmować Eucharystię oraz Sakrament Pojednania i sama nie żyć Przykazaniami Bożymi. Przecież w ostateczności Pan Bóg będzie każdego sądzić i każdy przed nim opowie za swe postępowanie. Ja chodzę do Kościoła dla Pana Boga a nie dla jakiejkolwiek osoby duchownej, dlatego nigdy nie odejdę od Kościoła którego pierwszorzędnym Pasterzem jest Jezus Chrystus. Dobrego dnia. Miejmy Pana Boga zawsze na pierwszym miejscu! Cieszmy się również, że mamy kolejnego świętego papieża - Benedykta XVI. Z Panem Bogiem i z BXVI nie zginiemy :)