Ubodzy i bezdomni spotkali się z członkami wspólnoty "Mamre"

(fot. shutterstock.com)
KAI / pk

"Podnieś mnie Jezu i prowadź do Ojca, zanurz mnie w wodzie jego miłosierdzia" - śpiewało kilkudziesięciu bezdomnych i ubogich zebranych na ewangelizacji w kuchni Brata Alberta w Bielsku-Białej.

W ramach trwającego w diecezji bielsko-żywieckiej Tygodnia z Ewangelią, z ubogimi spotkali się 2 października członkowie Wspólnoty Przymierza Rodzin "Mamre", którzy zaprosili do bielskiej jadłodajni, jako świadka wiary, mistrza olimpijskiego w boksie Mariana Kasprzyka.

Bezdomni i ubodzy mieli okazję zadać pytania znanemu bokserowi, mistrzowi olimpijskiemu z Rzymu (1960) i Tokio (1964). 79-letni sportowiec z Bielska-Białej cierpliwie relacjonował szczegóły walk i pojedynków, jakie stoczył, tłumacząc także m.in. jak można walczyć ze złamanym palcem, co znaczy leżeć na deskach i dlaczego nie został nigdy mistrzem Polski w boksie.

Kilkunastu członków wspólnoty "Mamre", prowadzącej cotygodniowe spotkania dla bezdomnych przy parafii w Bielsku-Białej Kamienicy, przygotowało dla uczestników ewangelizacji specjalną konferencję. Można było obejrzeć film i nauczyć się śpiewać pieśni uwielbieniowe, posłuchać świadectw członków grupy, którzy tłumaczyli, jak ważne jest to, by stawać się świadomymi i dojrzałymi chrześcijanami.

DEON.PL POLECA

W atmosferze modlitwy i refleksji bezdomni i ubodzy mogli spędzić w znanej jadłodajni kilka godzin. Franciszek, jeden członków wspólnoty, przyznał, że na wtorkowe spotkanie przybyło wyjątkowo dużo osób. - Każda z nich otrzymała na koniec kanapkę oraz paczkę ze słodkościami, pastą do zębów, skarpetkami i innymi potrzebnymi rzeczami - poinformował i podkreślił jak bardzo ważna jest ewangelizacja wśród tych, którzy na co dzień nie mają dostępu do słowa Bożego.

- Może oni nawet o tym nie wiedzą, ale bardzo potrzebują Jezusa i Jego słowa. Daj Boże, może przez słowo ktoś się nawróci. To już jest w rękach Pana Boga. My im tylko mówimy: jest Jezus, który czeka na nich, który ich kocha, który ich nigdy nie odrzuci - dodał mężczyzna.

Pani Marzena, odpowiedzialna za posługę charytatywną we wspólnocie "Mamre" na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, przyznała, że opiekuje się wraz z innymi około 30 rodzinami w potrzebie. - Pomagamy im najpierw materialnie, a potem także duchowo - podsumowała.

Do bielskiej wspólnoty charyzmatycznej i ewangelizacyjnej "Mamre" należą całe małżeństwa i rodziny z różnych zakątków diecezji bielsko-żywieckiej. Wspólnota jest stowarzyszeniem wiernych o charakterze prorodzinnym i w swej duchowości korzysta z doświadczenia katolickiego Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Erygowana została dekretem arcybiskupa częstochowskiego w lutym 2000 r. Od października 2004 r., za zgodą biskupa Tadeusza Rakoczego, działa także w diecezji bielsko-żywieckiej. Nazwa wspólnoty nawiązuje do Księgi Rodzaju 18 i do Listu do Hebrajczyków 13,2. Wskazuje na gościnność, która przynależy do charyzmatu wspólnoty i jest jedną z form miłości i służby wobec potrzebujących.

W kolejne dni Tygodnia z Ewangelią przygotowano spotkania ewangelizacyjne dla małżeństw, chorych oraz przypadkowych przechodniów, którzy odwiedzą w sobotę, 5 października, Plac Chrobrego w Bielsku-Białej.Zwieńczeniem zabiegów ewangelizacyjnych będzie festyn rodzinny, który zaplanowano na obiekcie BTS Rekord w Mikuszowicach Śląskich. Rozegrany zostanie mecz reprezentacji BTS Rekord vs księża diecezji bielsko-żywieckiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ubodzy i bezdomni spotkali się z członkami wspólnoty "Mamre"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.