Uchodźcy z Syrii mogą umrzeć z powodu zimy
Sytuacja uchodźców z Syrii w dolinie Bekaa we wschodnim Libanie jest straszna - alarmuje przewodniczący Caritas Liban, prał. Simon Faddoul. Jego zdaniem tysiącom uchodźców grozi śmierć z powodu głodu, a także pożarów spowodowanych paleniem w obozach dla uchodźców ognisk, które mają ochronić przed zimnem.
Przed śniegiem i mrozem uchodźcy mogą się bowiem chronić jedynie w namiotach i barakach.
Dramatyczną sytuację ponad 800 tys. uciekinierów z Syrii, którzy schronili się w Libanie, spotęgowały burze śnieżne. Razem z innymi organizacjami pozarządowymi i agendami ONZ, Caritas rozdała w minionych tygodniach tysiące koców, materaców, piecyków naftowych, ciepłych ubrań, plastikowych plandek, ale - jak podkreśla prał. Faddoul - "nasze wysiłki nie są wystarczające".
Przez granicę syryjsko-libańską przechodzi bowiem coraz więcej uchodźców, nie sposób nawet dokładnie ich policzyć.
Duchowny apeluje do państw zachodnich i wszystkich chrześcijan o nadsyłanie pomocy materialnej i pieniężnej dla syryjskich uchodźców.
Skomentuj artykuł