Ukraina: abp S. Szewczuk ciepło wspomina ś.p. kard. M. Jaworskiego
Z wdzięcznością wspominamy współpracę władyki Mariana [Jaworskiego] z naszym najprzewielebniejszym Lubomyrem [Huzarem] na rzecz kształtowania jasnego i zgodnego stanowiska w palących sprawach społeczeństwa ukraińskiego. Przypomniał o tym greckokatolicki arcybiskup większy kijowsko-halicki Swiatosław Szewczuk w liście kondolencyjnym na ręce łacińskiego metropolity lwowskiego Mieczysława Mokrzyckiego po śmierci jego poprzednika kard. Mariana Jaworskiego 5 września br.
„Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o odejściu do naszego Pana Jezusa Chrystusa po wieczną nagrodę” długoletniego arcybiskupa archidiecezji lwowskiej – napisał zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK). Wyraził współczucie jego następcy w imieniu Synodu Biskupów i wszystkich wiernych swego Kościola, zapewniając przy tym o modlitwach w intencji zmarłego.
Podkreślił, że kard. Jaworski „stał się symbolem odrodzenia Kościoła katolickiego na Ukrainie", odnowił swe struktury i stworzył podstawy organizacyjne dla powołania i rozbudowy konferencji biskupiej. Było to możliwe w znacznym stopniu dzięki osobistemu charyzmatowi kardynała, ukształtowanemu pod wpływem solidnego wykształcenia teologicznego, dzięki wielkiej wierze w Zmartwychwstałego Chrystusa, niezachwianej wierności Janowi Pawłowi II, którego był on dobrym przyjacielem do ostatnich dni.
Arcybiskup zapewnił, że „w naszej pamięci Zmarły zapisze się jako głęboki filozof chrześcijański, którego owocna praca wzbogaciła skarbnicę myśli chrześcijańskiej przełomu tysiącleci”.
Przypomniał z wdzięcznością współpracę dwóch kardynałów lwowskich: Mariana Jaworskiego i Lubomyra Huzara w celu wypracowania wyraźnego i uzgodnionego stanowiska w aktualnych sprawach społeczeństwa ukraińskiego. Dawali temu wyraz we wspólnych deklaracjach, przesłaniach i oświadczeniach.
Abp Szewczuk podkreślił rolę kard. Jaworskiego w zorganizowaniu i przebiegu podróży św. Jana Pawła II na Ukrainę w 2001 r. „I dla naszego Kościoła, który odradzał swe struktury, i dla państwa, które przeżywało czas powstawania, wizyta ta stała się «łykiem świeżego powietrza» oraz okazją do powiedzenia o sobie przed społecznością światową i przed całą wspólnotą chrześcijańską” – wskazał arcybiskup większy.
Przypomniał też wkład zmarłego do pojednania ukraińsko-polskiego. Podkreślił, że jego autorytet oraz wyraźne i wyważone stanowisko umożliwiły szereg inicjatyw, które nabrały wymiaru państwowego.
„Niech miłosierny Pan, który swoją śmiercią zwyciężył śmierć i dał nam życie wieczne, przyjmie władykę Mariana w swe wieczne i miłujące objęcia i zachowa go w wiecznej pamięci” – zakończył swe przesłanie zwierzchnik UKGK.
Skomentuj artykuł