Ukraina: bomba spadła na cerkiew w Sławiańsku
Jedna z cerkwi w Sławiańsku na wschodniej Ukrainie stanęła 8 czerwca w płomieniach po tym, jak na jej kopułę spadł pocisk. Sławiańsk jest jednym z bastionów prorosyjskich separatystów, którzy strzelali z podwórza świątyni.
O kontrolę nad miastem walczą siły rządowe. To właśnie one miały - według agencji RIA Nowosti - wystrzelić pocisk.
Podała ona także, że ostrzał miasta 8 czerwca był szczególnie silny i że w ciągu 24 godzin zginęło 5 cywilów. Mieszkańcy nie mają dostępu do bieżącej wody i elektryczności.
Dzień wcześniej podczas swego zaprzysiężenia nowy prezydent Ukrainy Petr Poroszenko zapowiedział, że chce uregulowania konfliktu na wschodzie kraju. Wezwał do złożenia broni, a jednocześnie oświadczył, że nie będzie rozmawiał z "kierownictwem terrorystów", jak nazwał przywódców prorosyjskich separatystów z Doniecka i Ługańska, którzy 12 maja proklamowali niepodległość.
Skomentuj artykuł