Ulf Ekman: Moja droga do Kościoła (cz. I)

(fot. ulfekman.org)
Radio Watykańskie / pz

W magazynie "Moja droga do Kościoła (cz. I)" - rozmowa z Ulfem Ekmanem, szwedzkim konwertytą, byłym pastorem protestanckim.

Znany szwedzki pastor Ulf Ekman, należący do protestanckiego Kościoła bezwyznaniowego, w marcu tego roku oświadczył swoim wiernym, że wraz z żoną przechodzą na katolicyzm.

Duchowny, który w listopadzie ub. roku brał udział w Forum Ewangelizacyjnym "CCC" w Krakowie, przyznał podczas nabożeństwa w swym megakościele w Uppsali, że pod wpływem dociekań teologicznych postanowił zostać katolikiem.

W dzisiejszym Magazynie Radia Watykańskiego pierwsza część rozmowy "Moja droga do Kościoła". Posłuchaj:

DEON.PL POLECA

[-mag2.mp3-]

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ulf Ekman: Moja droga do Kościoła (cz. I)
Komentarze (5)
GN
grzegorz nG
2 lipca 2014, 22:03
A mnie zainteresowało wspomnienie  U.Ekmana o poszukiwaniu tego co jest istotą Kościoła i odnalezienie jej w Prawdzie i Kontynuacji.
D
Daniel
28 czerwca 2014, 22:03
Katolicy lubią zrzymać się, gdy dziennikarze, ludzie innych wyznań czy też ateiści nieprecyzyjnie wypowiadają się na tematy katolickie. A ja w tej audycji o Ekmanie i w tekście zapowiadającym ten wywiad już znalazłem kilka istotnych błędów. Na przykład raz jest mowa o Ekmanie jako pastorze kościoła bezwyznaniowego, w innym miejscu mówi się, że był założycielem zielonoświątkowego kościoła. Po pierwsze oba określenia wzajemnie się wykluczają, po drugie ani jedno określenie, ani drugie nie jest prawdziwe. Zamiast określenia "bezwyznaniowy", należałoby użyć słowa "ponadwyznaniowy" lub też "międzywyznaniowy", bo określenie "bezwyznaniowy" ma mniej więcej takie konotacje jak "bezpłciowy"... Ekman chętnie mówi, że tym wstąpieniem do kościoła katolickiego dążył i dąży do jedności. Ale o jaką jedność mu chodzi? Przecież musi doskonale wiedzieć, że stając się katolikiem odrzuca (bo nie inaczej!) wszelkie wolne kościoły, których na świecie są setki i tysiące, które - wbrew opinii katolików - wiele łączy. Łączy więcej niż różne kościoły katolickie na świecie. Pozostaje mi modlić się, aby Ulf w raz żoną, a także wraz z synem prawdziwie przejrzał. Z jego wypowiedzi wynika, że jako pastor nosił na sobie pewnien ciężar, być może nie rozumiał, że prawdziwą Głową Kościoła jest Jezus Chrystus, bez względu na wyznanie i szerokość geograficzną, ani też bez względu na rolę jaką wierny pełni w danej wspólnocie / zborze .
A
all
1 lipca 2014, 18:43
No właśnie prawdziwie przejrzał. Rozumiem że Ci to nie w smak, ale tak właśnie jest.
PR
pytanie retoryczne
2 lipca 2014, 21:12
OK, a Tobie w smak, gdy katolik się nawraca, zmieniając wyznanie?
S
S&P
3 lipca 2014, 00:14
W twojej wypowiedzi też są znaczące błędy. Nie ma wielu różnych Kosciołów Katolickich. Sam twierdzisz, że są tysiące kościołów wolnych - wiele z nich ma kilkuset członków - to jest dopiero podział w chrześcijaństwie! Non-denominational church - bo tak go określił Ulf (wsłuchaj się w jego angielski!) - to dosłownie kościół bezdenominacyjny (to znaczy nie należący do żadnego wyznania). Trudno to na polski przełożyć, ale np ja np jestem wyznania rzymsko-katolickiego. Ulf i Brigite - witajcie w domu!