Ulicami Krakowa przeszedł Orszak św. Mikołaja
Od Tyńca, przez Łagiewniki po Rynek Główny Krakowa - w niedzielny wieczór, 4 grudnia, św. Mikołaj przejechał w tradycyjnym orszaku.
Tegoroczny Orszak św. Mikołaja wyruszył z Tyńca. Taki początek ma swoje uzasadnienie w historii. To do tamtejszego opactwa Benedyktynów należał pierwotnie kościół przy ul. Kopernika 9, i to mnisi w XIII w. nadali mu wezwanie św. Mikołaja, i sprowadzili tu jego relikwie. W rolę św. Mikołaja wcielił się kustosz jego relikwii, proboszcz parafii św. Mikołaja, ks. Tadeusz Nosek. Orszak jest pomyślany jako czas spotkań z "autentycznymi świadkami wysokiej miary zwyczajnego życia chrześcijańskiego".
Św. Mikołaj rozpoczął od wizyty u św. Benedykta w Tyńcu. Wjeżdżając do Krakowa odwiedzał różne kościoły i spotykał ich patronów - św. Jana Bosko i św. Stanisław Kostkę. Wyjątkowe odwiedziny miały miejsce w Łagiewnikach, gdzie święty z Myry spotkał się z bł. Janem Pawłem II i św. Faustyną Kowalską, a także laureatami małopolskiego projektu "Mieć wyobraźnię miłosierdzia" i uczestnikami VIII Pielgrzymki Przedsiębiorców i Pracodawców.
Z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia św. Mikołaj przyjechał tramwajem do swojej "krakowskiej rezydencji", jak kościół pod jego wezwaniem nazywa ks. dr Tadeusz Nosek. Tu odbyła się ekumeniczna celebracja "mądrego słowa i błogosławionego czynu". Na znak jedności duszpasterze parafii Rzymskokatolickiej p.w. św. Mikołaja, Prawosławnej p.w. Zaśnięcia NMP i Ewangelicko-Augsburskiej p.w. św. Marcina zapalili świece Caritas - Eleos - Diakonia.
Ks. Roman Pracki, proboszcz parafii luterańskiej w Krakowie odczytał fragment z Księgi Rodzaju opowiadający historię targu Abrahama z Panem Bogiem o mieszkańców Sodomy. Pastor podkreślił odwagę Abrahama, który był orędownikiem ludzi nie ze względu na ich uczynki, ale z racji ich człowieczeństwa. Ks. Bogdan Kordula, dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej, odczytał Hymn do miłości z Pierwszego Listu do Koryntian. W krótkim komentarzu zaznaczył wagę praktycznego wymiaru cnoty miłości, na której - obok Słowa Bożego i sakramentów - opiera się chrześcijaństwo. Fragment Ewangelii wg św. Mateusza odczytał ks. Jarosław Antosiuk, proboszcz parafii prawosławnej w Krakowie. Nawiązując do słów: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" ks. Antosiuk przywołał postać św. Mikołaja. Zaapelował do zebranych o pamięć o jego czynach, aby przykład tego "patrona daru człowieka dla człowieka" był ciągle żywy.
Z kościoła św. Mikołaja orszak dorożkami wjechał na Rynek Główny, gdzie już wcześniej na specjalnie przygotowanej scenie prezentowały się zespoły z Kościołów i wspólnot chrześcijańskich - m.in. Zespół Gospel, wspólnota śpiewająca "Kairos" Ruchu Apostolstwa Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej. Święty spotkał się z oczekującymi go wiernymi i Kongregacją Kupiecką. Wieczorem odwiedził jeszcze Ojców Franciszkanów i ich świętego patrona a także Chór "Krakowskiej Młodej Filharmonii", który obchodził 20-lecie swojej działalności.
Św. Mikołaj przez cały najbliższy tydzień będzie spotykał się w swojej "krakowskiej rezydencji" z różnymi świętymi - Anną, Królową Jadwigą, Stanisławem Biskupem, Wincentym a Paulo, Ignacym z Loyoli, Janem od Krzyża, Janem Złotoustym, Bazylim Wielkim, Piotrem i Pawłem, Ambrożym, Maksymilianem Kolbem, Wojciechem i Wacławem, Janem Damasceńskim i Grzegorzem z Nazjanzu.
Orszak św. Mikołaja i Krakowskie Dni Patrona Daru Człowieka dla Człowieka to inicjatywa parafii p.w. św. Mikołaja w Krakowskie. Pierwszy Orszak odbył się w 2009 r. z inicjatywy Jacka Michalskiego i ks. dr. Tadeusza Noska. Jest to inicjatywa ekumeniczna, która ma przypomnieć postać prawdziwego św. Mikołaja, biskupa Myry wypartego w czasach komunistycznych przez Dziadka Mroza, a dziś - przez rubasznego skrzata z Laponii.
Skomentuj artykuł