USA: spór dotyczący katolickiej tożsamości benedyktyńskiej uczelni

(fot. facebook.com/AnselmianAlumni)
KAI / df

Benedyktyńscy mnisi z Saint Anselm College w Manchester w stanie New Hampshire, prowadzą spór prawny w władzami uczelni, kto ma większe prawo do zarządzania nią. Sprawa dotarła do sadu apelacyjnego w Hillsborough. Jego orzeczenie dotyczyć może szerszej sprawy tożsamości katolickich uczelni i szkół w USA.

Reprezentujący zakonników Michael Tierney tłumaczył w sądzie, że „charakter uczelni założonej przez benedyktynów przed około 130 laty wymaga, aby mieli oni prawo do kierowania tak ważną dla Kościoła i dla zakonu instytucją”.

Ze swej strony rada uczelni zaznacza, że zgodnie z prawem stanowym także ma prawo do kierowania nią. Według rektora Josepha Favazzy, „rada nie zamierza zmieniać misji i charakteru tej szkoły, jak sugerowali niektórzy mnisi”, lecz wprowadzane „zmiany są podyktowane nowymi standardami, wyznaczanymi przez wyższy organ - The New England Commision of Higher Education” (Komisję ds. Szkolnictwa Wyższego w Nowej Anglii).

Problem powstał w 2009 r., kiedy to w nowej radzie wśród 40 członków znalazło się tylko siedmiu zakonników. Rada ma prawo powoływać i odwoływać rektora, zatwierdzać budżet oraz ustalać listę wydatków. Jednakże, według opata o. Marka Coopera, benedyktyni także mają prawo do zarządzania uczelnią, m.in. do odwołania rektora, gdyby jego decyzje kłóciły się z katolickimi normami. „Nie zgadzam się z nowymi prawami, które mogą prowadzić do sekularyzacji i utracenia katolickiej tożsamości naszej uczelni. Naszym zadaniem jest włączenie katolickiej tradycji w program nauczania, kontakty z wykładowcami oraz studentami i właściwie poprzez wszystko, co tutaj czynimy” - powiedział o. Cooper.

W USA pojawiło się zjawisko tzw. pełzającej sekularyzacji, spowodowane stale zmniejszającą się liczbą zakonników i związaną z tym fizyczną niemożliwością prowadzenia przez nich całej dotychczasowej działalności. Nie dotyczy to jednak Saint Anselm. W opactwie żyje bowiem 30 zakonników, z których część jest w wieku 20-30 lat. Powoli rośnie też liczba powołań. Młodzi zakonnicy chcą mieć pewność, że będą odgrywać ważną rolę w działalności uczelni.

Tak uważa m.in. br. Francis McCarty, który powiedział wysłannikowi agencji AP, że „katolicka tożsamość nie ogranicza się tylko do wydawania z radą wspólnych oświadczeń dotyczących spraw doktrynalnych i kulturowych”. - Wyraża się ona także przez to, że my mnisi tu jesteśmy i pracujemy. To jest czynnik trudny do zdefiniowania świeckimi prawami i kategoriami. Mnisi w ich czarnych habitach dla wielu studentów [uczelnia liczy około 2000 studentów - KAI] i absolwentów są istotnym elementem tożsamości Saint Anselm. Wiąże się to z ich ślubem „stabilitas loci” - życia i działania w jednym miejscu” - wyjaśnił zakonnik.

Według AP „trudno jest przewidzieć, jaka będzie decyzja sądu, ale zdaniem Barbary Brigttingham, rzeczniczki uniwersytetu, „prawny spór prawdopodobnie zostanie w jakiś sposób rozwiązany z poszanowaniem katolickiej i benedyktyńskiej misji w tej instytucji”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

USA: spór dotyczący katolickiej tożsamości benedyktyńskiej uczelni
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.