USA: Szpital stracił prawo do nazwy "katolicki"

Radio Watykańskie / wab

Szpitala św. Józefa w amerykańskim mieście Phoenix w stanie Arizona nie można odtąd uważać za katolicki. Nie będzie on już mógł używać tej nazwy, która przysługiwała mu od 115 lat. Odnośny dekret ogłosił wczoraj 21 grudnia tamtejszy biskup Thomas Olmsted.

Aborcji w katolickim szpitalu św. Józefa w Phoenix dokonano w listopadzie 2009 r., ale ujawniono to dopiero w maju. Kobieta jej poddana była w ciąży od 11 tygodni. Cierpiała na nadciśnienie. Decyzję o przerwaniu ciąży lekarze podjęli za zgodą komitetu etycznego szpitala.

DEON.PL POLECA

Zaraz po ujawnieniu faktu miejscowy biskup podjął rozmowy z dyrekcją szpitala, która jednak broniła uparcie swej niezgodnej z etyką katolicką decyzji. Po dziś dzień twierdzi ona, że głównym celem nie było zabicie dziecka, ale ratowanie zdrowia i życia matki.

Równocześnie w ostatnich tygodniach wyszło na jaw, że szpital już od półtora roku zaangażował się we współpracę z programem obejmującym szerzenie antykoncepcji, a nawet sterylizacji i aborcji motywowanej zdrowiem fizycznym czy psychicznym, gwałtem lub kazirodztwem. Dyrekcja, która ukrywała to przed biskupem, obecnie obiecała mu wprawdzie, że jeszcze sprawę rozważy, ale podpisana przez nią umowa o współpracy ważna jest do końca 2013 r. W tej sytuacji bp Olmsted wydał dekret pozbawiający szpital prawa do nazwy „katolicki”. W wyjaśniającym oświadczeniu zwrócił uwagę, że zamiast leczyć chorą kobietę zdecydowano się rozmyślnie przerwać życie jej zdrowego dziecka. Ponadto hierarcha powiadomił, że zakonnica stojąca na czele komitetu etycznego szpitala przez aprobatę tego czynu popadła automatycznie w ekskomunikę.

W szpitalnej kaplicy w Phoenix nie będzie można odtąd odprawiać Mszy ani przechowywać Najświętszego Sakramentu. - Katolikom wolno korzystać z leczenia w szpitalu św. Józefa i pracować w nim, ale nie mogę im zagwarantować, że udzielana tam opieka zdrowotna jest w pełni zgodna z nauczaniem Kościoła – oświadczył bp Olmsted.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

USA: Szpital stracił prawo do nazwy "katolicki"
Komentarze (26)
MA
Medium Aevum
23 grudnia 2010, 18:39
Nie obrażać proszę Średniowiecza. Oświecona to pod wieloma względami epoka. Wydaje się, że miała większe pojęcie o energiach subtelnych niż np. Oświecenie (czy nie bardziej ciemnością niż światłością?). Bardziej holistyczna była. Tak mi się wydaje.
C
czytelnik
23 grudnia 2010, 18:37
@Magdanelo, Nie byłabyś poprawna politycznie lecz kłamczuchą, bo tak wcale nie uważasz. A właściwie to i tak jesteś kłamczuchą bo na deonie nic takiego nie jest propagowane. Ty jesteś za to faryzeuszem. Zgadnij, dlaczego. Chyba napiszę e-maila do Moderacji tego Forum i do redakcji Deona, że  rzucasz bluzgami i nie pozwalasz sie nikomu wypowiadać na tym forum. Człowieku, tu każdy ma serdecznie dość Twoich postów.
DP
do Pana Leszka
23 grudnia 2010, 18:35
lesiu, idź j do spowiedzi, bo jak zasiądziesz jutro do wigilijnej wieczerzy z taką nienawiścią do bliźniego?
L
leszek
23 grudnia 2010, 18:00
Gdybym napisała, jak to cudownie jest mieć kilkanaścioro dzieci i grzyba na ścianie, to byłabym poprawna politycznie na Deonie. @Magdanelo, Nie byłabyś poprawna politycznie lecz kłamczuchą, bo tak wcale nie uważasz. A właściwie to i tak jesteś kłamczuchą bo na deonie nic takiego nie jest propagowane.
L
leszek
23 grudnia 2010, 17:58
No to własnie Obiektywna z czym sie nie zgadza, więć zamilknik lesiu i nie stosuj na każdym watku swojego ZAMORDYZMU> To nie PRL. Jakiego zamordyzmu?!? Jak ktoś napisze jakiś idiotyzm to nie wolno mu tego wytknąć bo to będzie zamordyzm?!? No to Ty nie masz pojęcia co to jest zamordyzm. A ciekawe z czym się nie zgadza ta rzekomo Obiektywna? Bo nie podawała że się z czymś nie zgadza, ale twierdziła że prawdą jest iż w KK wszystko jest grzechem oraz że grzechem jest medycyna i technika. A oprócz tego dała upust swojej fantazji stawiając wyimaginowane zarzuty.
L
leszek
23 grudnia 2010, 17:53
czyżbyś bał się prawdy, Leszek? @Krzyś, Ja się prawdy nie boję, ale widać Wy się boicie, skoro nie piszecie prawdy lecz kłamstwa. Jak twierdzicie że wszystkomjest grzechem czy że medycyna czy technika jest grzechem, to podajcie jakiekolwiek dowody na potwierdzenie takich stwierdzeń. Ja twierdzę że to są tak kretyńskie stwierdzenia, że nawet nie ma potrzeby udowadniać że to nie jest prawdą.
M
magdalena
23 grudnia 2010, 16:44
Gdybym napisała, jak to cudownie jest mieć kilkanaścioro dzieci i grzyba na ścianie, to byłabym poprawna politycznie na Deonie.
O
obserwator
23 grudnia 2010, 16:40
Jezuici z Deonu opamietajcie się. Gdzie moderacja Anno powtarzasz sie jak stara zdarta płyta. "Moderacja" bo niewygodnie ktoś pisze? Demokracja polega na tym, że nie każdy musi zgodzić się z Twoim zdaniem czy z leszkiem, każdy ma prawo do swojej wypowiedzi. Moderacja nie wprowadza cenzury, a Ty jej tak się histerycznie domagasz. Chcesz być bardziej papieska od Papieża?
A
Anna
23 grudnia 2010, 16:13
Jezuici z Deonu opamietajcie się. Gdzie moderacja
U
uwaga
23 grudnia 2010, 16:09
No to własnie Obiektywna z czym sie nie zgadza, więć zamilknik lesiu i nie stosuj na każdym watku swojego ZAMORDYZMU> To nie PRL.
K
krzyś
23 grudnia 2010, 16:08
czyżbyś bał się prawdy, Leszek?
L
leszek
23 grudnia 2010, 15:36
To że deklarujesz się jako @obiektywna wcale jak widać nie przeszkadza Ci aby pisać tak tendencyjnie że wręcz nieprawdziwie, byleby tylko dowodzić zgóry założonej tezy. Leszku, to co napisał/a vista, jest złośliwą satyrą, niestety prawdziwą. vista napisał/a: [...]w/g KK wszystko jest grzechem. Medycyna jest grzechem. Technika też grzech. A bezmyslnie kopulowanie płodzenie dzieci nie jest grzechem? Twierdzisz więc że prawdą jest iż w/g KK wszystko jest grzechem? A gdzie żeś to wyczytała?!? A gdzie wyczytałaś że medycyna kjest grzechem i technika jest grzechem?!? I wg Ciebie jesteś obioektywna twierdząc że w/w brednie są prawdą?!/ Jakbyśmy byli państwem, w którym rządy sprawują duchowni, to kobiety obowiązkowo musiałyby mieć po 10-ro dzieci. a samotni/rozwodnicy wytykani palcami, wypominani podczas kazania a w najgorszym razie kamienowani. Kolejne brednie, podobne do bredni visty. Rozumiem że można się z czymś nie zgadzać, ale żeby zarzucać takie głupoty to już trzeba mieć jakiś uraz psychiczny.
O
Obiektywna
23 grudnia 2010, 15:28
Leszku, to co napisał/a vista, jest złośliwą satyrą, niestety prawdziwą. Jakbyśmy byli państwem, w którym rządy sprawują duchowni, to kobiety obowiązkowo musiałyby mieć po 10-ro dzieci. a samotni/rozwodnicy wytykani palcami, wypominani podczas kazania a w najgorszym razie kamienowani.
L
leszek
23 grudnia 2010, 14:19
niedługo cofniemy sie do średniowieczka, bo w/g KK wszystko jest grzechem. Medycyna jest grzechem. Technika też grzech. A bezmyslnie kopulowanie płodzenie dzieci  nie jest grzechem? @vista, piszesz takie bzdury że nawet nie ma sensu tego merytorycznie komentować.
V
vista
23 grudnia 2010, 12:37
niedługo cofniemy sie do średniowieczka, bo w/g KK wszystko jest grzechem. Medycyna jest grzechem. Technika też grzech. A bezmyslnie kopulowanie płodzenie dzieci  nie jest grzechem?
L
leszek
23 grudnia 2010, 10:47
Nawet w przypadku rzeczywistego zagrożenia życia matki nie wolno zabijać dziecka aby ratować matkę! Należy ratować oboje! Tak samo jak należy ratować oboje rozbitków na tratwie, a nie zastrzelić jednego po to aby zwiększyć szanse na przeżycie drugiego. Odpowiedz więc na pytanie, które postawiłam w następnym poście. Odpowiedziałęm. Chemioterapia to nie jest to samo co aborcja, nie można nazwać jej zamierzonym zabiciem dziecka. Tak, to nie to samo, i nie można jej nazwać zamierzonym zabiciem dziecka.
L
leszek
23 grudnia 2010, 10:46
@Szalom! Nieprawda! Nauka KK wcale nie jest taka! Wg Nauki KK nie ma mniej ważnego czy bardziej ważnego życia! Każde życie jest jednkowo ważne! I życie dziecka wcale nie jest ważniejsze niż życie matki! Kobieta w ciąży zachorowała na raka. Ciekawe, jak prawdziwi (jedynie prawdziwi) katolicy odpowiedzą na pytanie: Czy wg nauki KK ma obowiązek zrezygnować z chemioterapii, bo jak nie, to popełni grzech ciężki ? Nie wiem jak odpowiedzą jedynie prawdziwi katolicy. Mogę jedynie odpowiedzieć co o tym mówi nauka KK. Jeżeli ta chemioterapia jest niezbędnie konieczna to nie ma obowiązku zrezygnować z chemioterapi. Tak samo jak nie ma obowiązku aby kiepsko umiejąca pływać matka rzucała się ratować swoje tonące dziecko. Bo nie ma obowiązku aby ratować cudze życie narażając czy wręcz oddając swoje, nie wolno jednak pozbawiać życia kogoś innego aby ratować swoje. Dla niektórych może tu nie być zauważalnej różnicy, niemniej jest zasadnicza różnica.
Jadwiga Krywult
23 grudnia 2010, 10:12
Nawet w przypadku rzeczywistego zagrożenia życia matki nie wolno zabijać dziecka aby ratować matkę! Należy ratować oboje! Tak samo jak należy ratować oboje rozbitków na tratwie, a nie zastrzelić jednego po to aby zwiększyć szanse na przeżycie drugiego. Odpowiedz więc na pytanie, które postawiłam w następnym poście. Chemioterapia to nie jest to samo co aborcja, nie można nazwać jej zamierzonym zabiciem dziecka.
Jadwiga Krywult
23 grudnia 2010, 10:07
@Szalom! Nieprawda! Nauka KK wcale nie jest taka! Wg Nauki KK nie ma mniej ważnego czy bardziej ważnego życia! Każde życie jest jednkowo ważne! I życie dziecka wcale nie jest ważniejsze niż życie matki! Kobieta w ciąży zachorowała na raka. Ciekawe, jak prawdziwi (jedynie prawdziwi) katolicy odpowiedzą na pytanie: Czy wg nauki KK ma obowiązek zrezygnować z chemioterapii, bo jak nie, to popełni grzech ciężki ?
L
leszek
23 grudnia 2010, 10:04
Masz rację, ale powinno się to ująć innymi słowami - życie dziecka jest najważniejsze, ważniejsze od życia matki. Jest to bardzo trudna i bolesna decyzja, ale słuszna, jeśli chodzi o nauczanie KK między innymi. Na pewno takie jest nauczanie Kościoła ? Chyba nie, Tu masz oczywiście rację, nie takie jest nauczanie KK. Jeżeli zagrożone jest życie matki, to matkę trzeba leczyć, a jeżeli skutkiem ubocznym jest śmierć dziecka, to trudno. Nieprawda! Tu już racji nie masz. Ale może tylko nieszczęśliwie to sformułowałaś. Oczywiście, jeśli zagrożone jest życioe matki, to matkę trzeba leczyć. Tak samo jak trzeba leczyć i ratować każdego czyje życie jest zagrożone. Ale absurdem jest mówienie o jakimś skutku ubocznym w postaci śmierci dziecka! Równie dobrze (i absurdalnie) możnaby mówić o śmierci matki jako skutku ubocznym leczenia/ratowania dziecka! Albo że skutkiem ubocznym uratowania się kierowcy w samochodzie z zepsutymi hamulcami na góskiej serpentynie jest rozjechanie idącej szosą szkolnej wycieczki. Nie mozna mówić o czyjejkowliek śmierci jako jakimś skutku ubocznym czegokolwiek! Nawet w przypadku rzeczywistego zagrożenia życia matki nie wolno zabijać dziecka aby ratować matkę! Należy ratować oboje! Tak samo jak należy ratować oboje rozbitków na tratwie, a nie zastrzelić jednego po to aby zwiększyć szanse na przeżycie drugiego.
L
leszek
23 grudnia 2010, 09:53
[...]powinno się to ująć innymi słowami - życie dziecka jest najważniejsze, ważniejsze od życia matki. Jest to bardzo trudna i bolesna decyzja, ale słuszna, jeśli chodzi o nauczanie KK między innymi. @Szalom! Nieprawda! Nauka KK wcale nie jest taka! Wg Nauki KK nie ma mniej ważnego czy bardziej ważnego życia! Każde życie jest jednkowo ważne! I życie dziecka wcale nie jest ważniejsze niż życie matki!
Jadwiga Krywult
23 grudnia 2010, 09:46
Masz rację, ale powinno się to ująć innymi słowami - życie dziecka jest najważniejsze, ważniejsze od życia matki. Jest to bardzo trudna i bolesna decyzja, ale słuszna, jeśli chodzi o nauczanie KK między innymi. Na pewno takie jest nauczanie Kościoła ? Chyba nie, Jeżeli zagrożone jest życie matki, to matkę trzeba leczyć, a jeżeli skutkiem ubocznym jest śmierć dziecka, to trudno.
A
apranoik
23 grudnia 2010, 09:20
 Do "paranoika- czki" - uczymy sie czytac, ze zrozumieniem: lekarze zamiast leczyc kobiete - dokonali aborcji - to primo, a secundo - za plecami biskupa umawiali sie co do innych aborcji... To co -  bsikup mial im jeszcze pogratulowac, ze robia go w konia?
L
llooko
23 grudnia 2010, 01:14
pisze się rzecz
GM
Grzegorz Miluski
22 grudnia 2010, 23:49
@paranoja - proaborcyjny populizm z zaangażowaniem intelektu na poziomie parteru + maksymum złej woli, że by wysnuć po tym artykule jedynie taki komentarz :( Ironia:Czyli życie dorosłego człowieka jest nie ważne, można go posadzić w więzieniu na pół życia bo ukradł jakąć żecz, która nie żyje... Poważnie:Istota myśląca/refleksyjna, która żyje w społeczeństwie powinna zdawać sobie sprawę, iż każda decyzja niesie konsekwencje. A co do wartości życia człowieka to jej wielkość określa miłość (czyli bezinteresowne pragnienie dobra dla innych, nawet swoim kosztam). W tym świetle życie osoby zabijającej z premedytacją drugą osobę przez wzgląd na siebie jest tyle warte ile owoc takiego życia, czyli marnie.
P
paranoja
22 grudnia 2010, 22:35
 Czyli życie i zdrowie dorosłej kobiety nie jest już nic warte!!!!!!!!!!!!!! Ważne jest tylko to poczęte.