W czwartek w Warszawie Liturgia Męczenników

(fot. Marcin Kiedio)
Michał Górski

Warszawska Wspólnota Sant’Egidio zaprasza na Liturgię Męczenników w czwartek, 12 czerwca, na godz. 19.15 do kościoła Wszystkich Świętych na placu Grzybowskim (tego dnia w Kościele katolickim w Polsce jest wspomnienie liturgiczne 108 błogosławionych polskich męczenników II wojny światowej).

Shahbaz Bhatti - pakistański katolik, pierwszy Minister ds. Mniejszości, znany m.in. z obrony prześladowanej za wiarę Asii Bibi; Lawrence Kazungu Kadenge - pastor ewangelickiego zboru w Mombasie, stolicy Kenii; Aleksandr Mień - bardzo popularny rosyjski kapłan prawosławny, nastawiony opozycyjnie do komunistycznego reżimu, propagujący głęboką duchowość opartą na tradycjach zarówno Wschodu, jak i Zachodu; Oscar Romero - katolicki arcybiskup San Salvadoru, publicznie potępiający sprzeczne z prawami człowieka działania rządzącej w latach 80. i 90. w Salwadorze junty wojskowej. Co ich wszystkich łączy? Wszyscy żyli niedawno. Wszyscy zginęli, ponieważ byli zaangażowanymi uczniami Chrystusa.

Shahbaz Bhatti został zastrzelony przez członków fundamentalistycznej organizacji islamskiej w 2011 roku za "szerzenie bluźnierstwa". Lawrence’a Kadenge zabito w jego kościele w 2010 roku, w trakcie zamieszek wywołanych przez członków Asz-Szabab, terrorystycznej organizacji wywodzącej się z Somalii. Ojciec Mień zginął w 1990 roku od uderzenia siekierą przez "nieznanych sprawców", gdy szedł do swojej podmoskiewskiej cerkwi (skojarzenie z bł. księdzem Jerzym Popiełuszką nasuwa się samo). Arcybiskupa Romero zastrzelił w 1980 roku członek skrajnie prawicowej bojówki w trakcie sprawowania przez hierarchę Eucharystii w stołecznym szpitalu.

Wszyscy oni, a także wielu innych męczenników za wiarę XX i XXI wieku, są wspominani na corocznej, ekumenicznej liturgii, organizowanej przez Wspólnotę Sant’Egidio (pol.: świętego Idziego) w Rzymie. Wśród nich są także zaangażowani członkowie Wspólnoty, zajmujący się pomocą ubogim i bezdomnym (m.in. 21-letni William Qijano, prowadzący w San Salwadorze zajęcia dla dzieci ulicy). W szczególności wspominani są ci chrześcijanie, którzy zginęli w trakcie ostatniego roku, a takich niestety jest niemało (m.in. z Syrii czy z Pakistanu). Zdecydowana większość z nich nie została oficjalnie uznana za świętych poprzez swoje Kościoły, dlatego sprawowana liturgia nie jest tradycyjną "litanią". Jest ona przede wszystkim głęboką modlitwą o pokój, której towarzyszy symboliczna procesja z krzyżami i palmami męczeństwa, a także zapalaniem świec przy wymienianiu imion zmarłych. Ich płomień symbolicznie łączy niebo z ziemią, przedłużając modlitwę zgromadzonych.

To nie jedyny sposób upamiętnienia nowych męczenników przez Wspólnotę Sant’Egidio. W należącej do niej rzymskiej bazylice Świętego Bartłomieja gromadzone są pamiątki po chrześcijanach różnych wyznań zmarłych za wiarę, w tym m.in. jeden z kamieni, przy pomocy którego zatopiono ciało bł. Jerzego Popiełuszki, czy też list z obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie napisany przez Paula Schneidera, pierwszego protestanckiego kapłana straconego za sprzeciw wobec nazizmu jeszcze przed II wojną światową. Z uwagi na to, że żyli oni niedawno, nieraz po prostu w naszych czasach, stają się nam bardzo bliscy. Ich życie jest dla nas przykładem, ich śmierć jest bodźcem do zwiększonej refleksji nad istotą chrześcijańskiego życia. To upamiętnianie popierał również św. Jan Paweł II. To on  w 1993 roku doprowadził do przekazania Wspólnocie kościoła Świętego Bartłomieja, a niedługo później powołał Komisję ds. Nowych Męczenników, do której należał  założyciel Wspólnoty, prof. Andrea Riccardi. Warto wspomnieć, że Riccardi to również ceniony biograf polskiego Papieża, a do niedawna także minister ds. współpracy zagranicznej i integracji Włoch (w rządzie Mario Montiego).

Upamiętnianie męczenników (szczególnie współczesnych) nie jest jedynym charyzmatem Wspólnoty. Pierwszym celem powstałej w 1968 roku grupy kilkunastu rzymskich licealistów  było organizowanie spotkań na przedmieściach Wiecznego Miasta z miejscowymi ubogimi. Z czasem, wraz z intensywnym rozwojem Wspólnoty, doszły inne kierunki działań, w tym te dotyczące pokoju, ekumenizmu, czy leczenia AIDS w Afryce, zwłaszcza u kobiet w ciąży. Wbrew pozorom,  wszystkie te charyzmaty są bardzo głęboko powiązane. Warto w tym kontekście przytoczyć słowa papieża Franciszka, który w trakcie niedawno wizyty zwierzchnika Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, katolikosa Garegina II (Karekina II) podkreślił, iż Tak jak w Kościele starożytnym krew męczenników stała się nasieniem nowych chrześcijan, tak w naszych czasach krew wielu chrześcijan stała się nasieniem jedności. Ekumenizm cierpienia i męczeństwa jest silnym bodźcem, aby podążać drogą pojednania między Kościołami, stanowczo i z ufnym zawierzeniem działaniu Ducha Świętego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

W czwartek w Warszawie Liturgia Męczenników
Komentarze (4)
W
Wawa
11 czerwca 2014, 14:32
czy ta Komisja ds. Nowych Męczenników jeszcze działa?
M
Magda
11 czerwca 2014, 23:40
Z tego co wiem, komisja działała przez dwa lata od 1999 roku, dokumentując życiorysy męczenników XX wieku, w przygotowaniu do Wielkiego Jubileuszu 2000 roku. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie Bazyliki św. Bartłomieja w Rzymie, która z woli Jana Pawła II stała się miejscem pamięci męczenników XX i XXI wieku i w której przechowuje się wiele pamiątek współczesnych świadków wiary z całego świata: http://www.sanbartolomeo.org/index.aspx?ln=en
D
discepola
11 czerwca 2014, 13:17
W tym roku 12 czerwca w Kościele w Polsce jest obchodzone święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Zostało ono wprowadzone do kalendarza liturgicznego Kościoła w Polsce w zeszłym roku i jest obchodzone w czwartek po Zesłaniiu Ducha Świętego.
M
Magda
11 czerwca 2014, 13:41
Racja. Wydaje się, że to święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana, kiedy w kościołach czytamy Ewangelię o modlitwie Jezusa w Ogrójcu, gdy prosił Ojca, by oddalił od Niego kielich męki i mówił "niech się stanie wola Twoja", jest jeszcze lepszym wyrazem tego, co przeżywają chrześcijanie oddający swoje życie za Ewangelię także dzisiaj.