W Durbanie zapomniano o ludziach ubogich

CIDSE podsumowując wyniki szczytu oceniła, że nie zrobiono wystarczająco dużo, by przed skutkami zmian klimatycznych ochronić najbardziej narażonych mieszkańców krajów na drodze rozwoju. (fot. EPA/KIM LUDBROOK)
Radio Watykańskie / slo

O mizernych rezultatach konferencji ONZ w Durbanie nt. zmian klimatycznych mówią przedstawiciele organizacji Międzynarodowej Współpracy dla Rozwoju i Solidarności. Katolicka instytucja CIDSE podsumowując wyniki szczytu oceniła, że nie zrobiono wystarczająco dużo, by przed skutkami zmian klimatycznych ochronić najbardziej narażonych mieszkańców krajów na drodze rozwoju.

To bowiem tam ludzie doświadczają suszy, powodzi, cyklonów oraz konsekwencji społecznych, jak kryzys żywnościowy i migracje. CIDSE widzi rezultaty Durbanu jako pewien krok ku globalnemu porozumieniu klimatycznemu, które miałoby element zobowiązujący dla każdego kraju. "Protokół z Kioto nie został skasowany na konferencji w Durbanie - podkreślają uczestnicy tej konferencji. - W przyszłości możliwe jest nowe porozumienie, które zobowiąże prawnie kraje do redukcji emisji szkodliwych gazów".

Tymczasem rząd Kanady ogłosił, że występuje z protokołu z Kioto. Przyznał, że kraj ten odpowiada tylko za 2 proc. światowej emisji dwutlenku węgla. W związku z tym kanadyjscy podatnicy zaoszczędzą 14 mld dolarów kanadyjskich. Z kolei w Unii Europejskiej brak nowego reżimu klimatycznego z dużą ulgą przyjął przemysł.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Durbanie zapomniano o ludziach ubogich
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.