W obronie rodziny gotów iść do więzienia

KAI / drr

Zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu przez Stolicę Apostolską nominacji bp. Philipa Tartaglii na nowego arcybiskupa Glasgow został on poddany ostrej krytyce mediów z powodu stanowczego sprzeciwu wobec legalizacji związków homoseksualnych. Odpowiadając na te napaści dotychczasowy ordynariusz diecezji Paisley powiedział dziennikarzom, że liczy się z tym, iż za swoje poglądy może pójść do więzienia.

- Niepokoi mnie to, że dziś obrona tradycyjnego znaczenia małżeństwa jest uznawana niemal za ‘mowę nienawiści’ i szufladkowana jako nietolerancyjna. Tego typu reakcja jest niedemokratyczna, zamyka dyskusję i w dużym stopniu posługuje się manipulacją -  powiedział hierarcha katolickiej agencji CNS.

Kilka godzin po ogłoszeniu papieskiej nominacji w dzienniku "The Scotsman" ukazał się artykuł, krytykujący nieugiętą postawę arcybiskupa-nominata wobec rządowego planu legalizacji związków partnerskich. W kwietniu bieżącego roku bp Tartaglia, przemawiając podczas konferencji na Uniwersytecie w Oxfordzie nt. zagrożeń religijnej wolności zapowiedział, że forsowany przez rząd brytyjski projekt legalizacji związków homoseksualnych oznacza prześladowanie organizacji religijnych, które "nie zechcą podporządkować się liberalnemu duchowi czasów". Ostrzegł, że chrześcijanie, którzy sprzeciwią się "naginaniu ich do religii państwowej, przestaną być tolerowani".

Philip Tartaglia urodził się 11 stycznia 1951 w Glasgow. Święcenia kapłańskie przyjął 30 czerwca 1975. Był rektorem rzymskiego Kolegium Szkockiego. W latach 2005-2012 był ordynariuszem diecezji Paisley. 24 lipca 2012 papież Benedykt XVI mianował go metropolitą Glasgow. Zastąpi on na tym stanowisku 78-letniego abp. Mario Contiego, który przeszedł na emeryturę. Ingres zaplanowano na 8 września br.

Arcybiskup-nominat był odpowiedzialny za organizację wizyty Benedykta XVI w Szkocji we wrześniu 2010 roku. Jest przewodniczącym komisji episkopatu Szkocji ds. mediów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W obronie rodziny gotów iść do więzienia
Komentarze (1)
H
henryk55ok
26 lipca 2012, 14:55
 angielscy głupcy zalegalizowali to dziadostwo,,ale niedaleko szukać,u nas palikociarnia z eseldecją też choruje na tą przypadłosc.Lewica nigdy mądrością nie grzeszyła.