W PE o prześladowaniu chrześciajan

W PE o prześladowaniu chrześciajan
(fot. shutterstock.com)
KAI / psd

Fakt prześladowania chrześcijan w dzisiejszym świecie był dotychczas zbyt rzadko nagłaśniany, toteż Parlament Europejski musi wszędzie przyczyniać się do tego, aby ich chronić. Taki pogląd wyraził przewodniczący tego gremium Martin Schulz na konferencji na temat "Prześladowania chrześcijan na świecie - wezwanie do działań", która na początku grudnia odbyła się w Brukseli z inicjatywy wiceprzewodniczącego Parlamentu, włoskiego europosła Antonio Tajaniego. Przybył też m.in. pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.

Po raz pierwszy pomysłodawcą takiego spotkanie była nie organizacja pozarządowa, lecz EPRS - Biuro Analiz Parlamentu Europejskiego, czyli wewnętrzny wydział badawczy i ośrodek analityczny tej instytucji europejskiej. Uczestniczący w spotkaniu zastępca sekretarza generalnego Komisji Biskupów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) Michael Kuhn podkreślił, że Biuro to opracowało wyczerpujący i bardzo fachowy dokument końcowy.

Niedawne zamachy terrorystyczne w Paryżu budzą niepokój związany z zagrożeniem wolności i praw człowieka, ale te prawa i wolność są mocno atakowane gdzie indziej, a ofensywa terrorystyczna zatacza coraz szersze kręgi, docierając obecnie do Europy. Zbyt często jej ofiarami padają chrześcijanie - zaalarmowało Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Wzrost wpływu politycznego islamu na Bliskim Wschodzie sprawił, że istnieje poważne ryzyko, iż z powodu ludobójstwa chrześcijaństwo może całkowicie zniknąć z miejsc, które są jego kolebką.

DEON.PL POLECA

Wiceprzewodniczący Parlamentu Antonio Tajani przypomniał, że chrześcijaństwo, jak żadna inna wspólnota religijna, jest dziś bardzo narażone na nienawiść, przemoc i systematyczną agresję. Debata polityczna w Europie "nie może się ograniczać do banków", lecz musi dojrzeć do tego, abyśmy mówili o wartościach, apelował włoski parlamentarzysta.

Według ekspertów, jedną z podstawowych przyczyn prześladowań chrześcijan jest ich utożsamianie z Zachodem. Dla islamistow są oni "nowymi krzyżowcami Europy". Z dokumentu unijnego wynika, że od 2003 roku z Iraku uciekło 70 proc. mieszkających tam do tego czasu chrześcijan, w Syrii zaś od 2011 roku 700 tys. wyznawców Chrystusa musiało opuścić swe domostwa.

W dyskusjach wypowiadali się m.in. współzałożyciel rzymskiej Wspólnoty św. Idziego prof. Andrea Riccardi, arcybiskup Sarajewa kard. Vinko Puljić, przewodniczący Konferencji Kościołów Europejskich (KEK) ks. Christopher Hill oraz Helen Berhane, piosenkarka z Erytrei.

Wiceprzewodniczący COMECE biskup pomocniczy archidiecezji brukselskiej Jean Kockerols podkreślił, że panuje błędny pogląd, jakoby chrześcijanie byli "intruzami w regionach świata, w których islam jest religią większości, a przecież tak nie jest". Prześladowania chrześcijan oznaczają porażkę idei wolności religijnej i różnorodności, a więc wartości uznawanych i wspieranych jako zasadnicze przez Unię Europejską - mówił dalej biskup. Zaznaczył, że "im mniejsza liczba chrześcijan, tym większe ryzyko radykalizacji, zaś obecność chrześcijan przyczynia się zasadniczo do dobrobytu całego społeczeństwa".

Bp Kockerols zaapelował o podjęcie "szczególnych środków służących międzynarodowej solidarności" i zwrócił uwagę, że zbrodnie przeciwko chrześcijanom muszą być karane, a ich sprawcy muszą odpowiedzieć za swoje czyny. Ponadto byłoby dobrze, gdyby międzynarodowe programy pokojowe "od zaraz" włączyły przedstawicieli Kościołów i organizacji chrześcijan.

Spotkanie w Brukseli odbyło się w ramach dialogu między instytucjami unijnymi a przedstawicielami Kościołów i wspólnot religijnych. Przewiduje to art. 17 Traktatu Lizbońskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W PE o prześladowaniu chrześciajan
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.