W Poznaniu ponad pięćset osób uczestniczyło w ewangelizacji ulicznej miasta

(fot. misjatk / instagram)
KAI / pch

Ponad pięćset osób ze wspólnot, ruchów i stowarzyszeń katolickich działających w archidiecezji poznańskiej uczestniczyło w dniach 21-27 maja w Misji Talitha Kum, czyli ulicznej ewangelizacji miasta. Wydarzenie koordynowane przez Wspólnotę Przymierze Miłosierdzia z okazji jubileuszu 1050-lecia poznańskiego biskupstwa odbyło się po raz pierwszy w stolicy Wielkopolski.

Przez te kilka dni w różnych punktach miasta, na Starym Rynku, na moście Teatralnym, przy ul. Wrocławskiej, ul. Fredry i ul. Półwiejskiej, można było spotkać ewangelizatorów ubranych w jednolite białe koszulki z napisem: "Emmanuel. Bóg z nami" i "Jezus zmienił moje życie. Chcę Ci o tym powiedzieć!". Młodzi ludzie należący do różnych wspólnot tańczyli, wystawiali pantomimę, a przede wszystkim głosili dobrą nowinę, dawali świadectwo, wielbili Pana Boga i mówili przechodniom, że Zbawiciel ich kocha.

Podkreśliła, że tym, co łączyło ewangelizatorów, była miłość Boża, której doświadczyli i która zmieniła ich życie. "Jeszcze półtora roku temu byłam ateistką. Moje dwa nastroje to były agresja i depresja. Mój ostatni kontakt z Kościołem, to była Pierwsza Komunia św. Pewnego dnia usłyszałam o mocy Ducha Świętego, że Pan Bóg może fizycznie i realnie dotknąć ludzkiego serca i że człowiek może poczuć tę miłość i bliskość" - opowiada.

Zaznaczyła, że wiele wydarzeń przygotowanych w ramach ewangelizacji znajdowało rezonans wśród osób, które zatrzymywały się i nawiązywały rozmowy. Jej zdaniem ogromnym sukcesem okazało się przedstawienie Misterium pokoju, przygotowane przez teatr ognia Anthony Street z Jarocina w ramach ewangelizacji nocnej 25 i 26 maja.

"Setki ludzi zebrało się na Starym Rynku, by obejrzeć przedstawienie stanowiące zaproszenie do oddania życia Panu Bogu podczas nocnej ewangelizacji. Robili zdjęcia, kręcili filmy. Przyciągnęły ich muzyka i światło, ale wielu było pozytywnie zaskoczonych, że należymy do Kościoła katolickiego i że w ten sposób głosimy" - opowiada.

Ewangelizatorzy głosili też w języku angielskim. "Kiedy podczas trwania misji na Starym Rynku pojawili się Azjaci, jedna z ewangelizatorek poczuła przynaglenie do głoszenia Bożej miłości do człowieka właśnie w języku angielskim. Reakcja Chińczyków była bardzo pozytywna, chętnie włączyli się w rozmowę, a nawet przyłączyli się do naszego tańca" - dodaje Mazur.

Wraz ze wspólnotą Przymierze Miłosierdzia w wydarzenie było zaangażowanych ponad 500 osób z wielu wspólnot, ruchów i stowarzyszeń katolickich działających w archidiecezji, m.in. Natanael, Koinonia, Apostolat Jezusa i Maryi, Galilea, Oaza, Szkoła Nowej Ewangelizacji św. Barnaby, duszpasterstwa akademickie oraz Teatr Droga i teatr ognia Anthony Street z Jarocina. Zaangażowani w misję odwiedzili też szpital przy ul. Szwajcarskiej i Dom Pomocy Społecznej przy ul. Bukowskiej w Poznaniu.

W ostatnim dniu ewangelizacji ulicznej w niedzielę 27 maja na placu Wolności Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący KEP wskazał w homilii, że wspólnym marzeniem ewangelizatorów było to, by każdy mieszkaniec stolicy Wielkopolski poznał Jezusa Chrystusa i usłyszał, że Bóg go kocha. "Ewangelizowali słowami, muzyką, sztuką, tańcem, ale też poprzez konkretne gesty miłości, bo pragną być rękoma, nogami, ustami, oczami Boga, który szuka każdego człowieka" - podkreślił abp Gądecki.  Podziękował też ewangelizatorom za "odważne, wymagające i piękne dzieło".

W dniach 21-27 maja po raz pierwszy w stolicy Wielkopolski odbywała się tzw. Misja Talitha Kum, czyli ewangelizacja uliczna. Jej nazwa odwołuje się do znanej sceny, w której Jezus: "Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: Talitha kum, to znaczy: Dziewczynko, mówię ci, wstań!" (Mk 5,41). Wydarzenie zorganizowano z okazji 1050. rocznicy powstania poznańskiego biskupstwa. Podobne uliczne ewangelizacje odbyły się już w Szczecinie i Warszawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Poznaniu ponad pięćset osób uczestniczyło w ewangelizacji ulicznej miasta
Komentarze (1)
28 maja 2018, 11:30
"Jezus Cię kocha" czy też "Bóg jest Dobry" to bardzo modne obecnie hasła, będace jednak tylko częścią Prawdy. Po tych stwierdzeniach nie powinniśmy stawać kropki. Dalsza część zdania powinna informać także, że "Bóg jest Sprawiedliwy". Niewierzący powinni wiedzieć, że nieprzyjmując "Dobrej Nowiny" skazują się na tą "Złą Nowinę". Nie ma "Dobrej Nowiny" bez "Złej". Bóg kocha wszytskich ludzi w ten sposób, ze każdemu daje szansę na nawrócenie. Jeżeli ten Dar odrzucasz skazujesz się na wieczne jezioro ognia. Dlatego ewamgelizacja nie powinna polegać tylko na hepeningach i zabawie, ale na propagowaniu Słowa Bożego.