Warszawa: Zakończył się Marsz Świętości Życia
"Dzieci są super" i "Warszawa za życiem" - skandowali uczestnicy VIII Marszu Świętości Życia, który przeszedł dziś w stolicy z Placu Zamkowego do bazyliki św. Krzyża. Kilkutysięczny pochód, w którym maszerowali rodzice z dziećmi, młodzież, studenci i osoby starsze, prowadzili kard. Kazimierz Nycz i abp Henryk Hoser.
Marsz, zorganizowany w tym roku pod hasłem "Dzieci są super", odbył się w Narodowym Dniu Życia oraz w przeddzień ustanowionego przez polski Episkopat Dnia Świętości Życia.
Barwny pochód uformował się pod Kolumną Zygmunta na Placu Zamkowym, po Mszach św. sprawowanych w dwóch stołecznych katedrach: św. Jana Chrzciciela oraz św. Michała Archanioła i św. Floriana na Pradze.
Uczestnicy Marszu nieśli transparenty mówiące o świętości życia, a także spisaną na płótnie encyklikę Jana Pawła II "Evangelium vitae".
W drodze do bazyliki św. Krzyża rozdawano ulotki informujące o ogólnoeuropejskiej inicjatywie "Jeden z nas", której celem jest zatrzymanie finansowania aborcji z funduszy Unii Europejskiej. Na zakończenie Marszu odmówiono modlitwę Jana Pawła II w intencji życia, a następnie kard. Kazimierz Nycz i abp Henryk Hoser udzielili wszystkim błogosławieństwa.
Wcześniej, podczas Mszy św. a archikatedrze św. Jana, metropolita warszawski zaapelował do rodziców, lekarzy i polityków, by troszczyli się o ludzkie życie od poczęcia do naturalnej śmierci.
Nawiązując do homilii papieża Franciszka z inauguracji jego pontyfikatu, kard. Nycz podkreślił, że każdy chrześcijanin i człowiek dobrej woli ma być stróżem stworzenia. "Mamy być przede wszystkim stróżami życia ludzkiego od jego poczęcia" - powiedział, dodając, że życie ludzkie jest święte i nie należy ono do człowieka, lecz samego Boga.
Hierarcha zwrócił uwagę na demograficzną zapaść trapiącą kraje Europy. - W Afryce czy Azji nie ma takich problemów, bo tam życie ludzkie, dziecko, rodzina, stawiane są na pierwszym miejscu - zauważył kard. Nycz.
Natomiast abp Henryk Hoser podczas Mszy św. sprawowanej w katedrze warszawsko-praskiej powiedział m.in.: "Chcemy podziękować za dar życia jaki otrzymaliśmy: tego doczesnego i tego wiecznego".
- Jest to przedłużenie tego triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy, w którym czciliśmy Króla Życia, który przeszedł przez śmierć, by ją zniszczyć i otworzyć nam bramy życia wiecznego - mówił arcybiskup przed Marszem.
Marsz z okazji Dnia Świętości Życia w Warszawie po raz pierwszy odbył się 25 marca 2006 r z inicjatywy Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia przy współpracy Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Warszawskiej. W organizację Marszu włączyli się następnie studenci ze wspólnoty Woda Życia a od 2011 r. - Rycerze Jan Pawła II.
Początkowo nosił nazwę Marsz Światło dla Życia. Przebiegał w godzinach wieczornych a uczestnicy nieśli świece i pochodnie. Od 2010 r. do Marszu włączyła się Diecezja Warszawsko-Praska. Odtąd część praska i lewobrzeżna łączą się na Placu Zamkowym i ruszają Krakowskim Przedmieściem. Za pierwszym razem odcinek od pomnika ks. Skorupki do Placu Zamkowego został pokonany nietypowo - tramwajem. W kolejnych edycjach Marsz był już pieszy.
Poczynając od 2012 roku Marsz odbywa się w niedzielę, za dnia. Po raz drugi poprzedzony jest tygodniowym cyklem przedsięwzięć pro-life pt. "Tydzień dla Życia".
Zielona Góra: ulicami miasta przeszedł Marsz dla Życia
Msza św., Marsz dla Życia i Miasteczko Życia było kulminacyjnym momentem tygodniowego Festiwalu Życia jaki odbył się już po raz ósmy w Zielonej Górze. Mimo mrozu i śniegu ulicami miasta w Marszu dla Życia przeszło ponad 2 tys. osób.
Msza św. z możliwością podjęcia Duchowej Adopcji i Marsz dla Życia była kulminacyjnym punktem tygodniowego Festiwalu Życia, który rozpoczął się w miniony poniedziałek w Gorzowie Wlkp., Głogowie i Zielonej Górze. To przedsięwzięcie wpisuje się w obchody Narodowego Dnia Życia oraz Dnia Świętości Życia.
W Zielonej Górze kolorowy i radosny pochód wyruszył spod kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela do kościoła pw. Ducha Świętego.
Mszy św. w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela przewodniczył bp Stefan Regmunt. - Czas męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa uświadamia nam wartość każdego życia. Uświadamia nam, że każde życie jest święte i nie można tego życia profanować, bezcześcić, poniżać, pomniejszać - mówił biskup.
Podczas Mszy św. poprzedzającej Marsz dla Życia można było przystąpić do Dzieła Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Po raz kolejny zrobiło to małżeństwo z trzynastoletnim stażem Magdaleny i Andrzeja Terków. - Od pięciu lat robimy to co roku, ponieważ uważamy, że współcześnie wiele osób nie szanuje życia od poczęcia do naturalnej śmierci - zauważa Magdalena, a mąż Andrzej dodaje: - Dziesiątka różańca raz dziennie to nie jest wielki wysiłek, a można pomóc jakiemuś dziecku, którego życie jest zagrożone.
Na Marsz dla Życia przyszli mieszkańcy miasta z całymi rodzinami. - Jestem za życiem i dlatego tu jestem. Takie marsze są potrzebne. Dziś trzeba odważnie mówić swoje zdanie - zauważa Tomasz Aramowicz. Ale w Marszu szli nie tylko zielonogórzanie. - Jestem tutaj bo wiem, że życie w obecnych czasach nie jest już taką wielką wartością jaką było wcześniej. Chciałam pokazać swoją radością, że naprawdę warto żyć - mówi Katarzyna Szymczyk z Jasienia. - Jesteśmy tu, żeby pokazać, że każde życie jest ważne - dodaje Małgorzata Gwóźdź z Kargowej.
Na zakończenie pod kościołem Ducha Świętego na uczestników Marszu czekało Miasteczko Życia. Można było tam m.in. wziąć udział w pokazie pierwszej pomocy, oddać krew i zjeść żołnierską grochówkę.
Festiwal Życia odbył się pod honorowym patronatem biskupa zielonogórsko-gorzowskiego i marszałka województwa lubuskiego oraz prezydentów Gorzowa Wlkp., Głogowa i Zielonej Góry.
Głównym organizatorem Festiwalu Życia, który w tym roku odbywał się pod hasłem: "Nadaj życiu smak" było Diecezjalne Duszpasterstwo Rodzin. Do organizacji, jak co roku, włączyło się wiele stowarzyszeń, wspólnot i grup.
Skomentuj artykuł