Warszawski KIK wspomina kard. Glempa
"Dla Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie śmierć kard. Józefa Glempa to nie tylko odejście przywódcy Kościoła w Polsce trudnych czasów przełomu, ale przede wszystkim strata oddanego Przyjaciela" - napisali w przesłanym KAI komunikacie członkowie stołecznego KIK-u.
Jak czytamy w dokumencie, tę przyjaźń "kształtowały i umacniały liczne osobiste kontakty kard. Glempa z wieloma członkami KIK-u, spośród których najważniejszymi były coroczne audiencje Prymasa Polski, udzielane władzom Klubu, których zwyczaj kard. Józef Glemp przejął po swym poprzedniku i kontynuował przez cały czas pasterzowania Kościołowi warszawskiemu".
"Podczas tych spotkań rozmawialiśmy o najważniejszych aktualnych sprawach Kościoła i Polski, a także prowadziliśmy nieraz długie i niepozbawione kontrowersji dyskusje wokół problemów dotyczących budowania kultury religijnej i formowania środowisk laikatu odpowiedzialnych za Kościół i kształt współczesnego chrześcijaństwa" - napisali członkowie Zarządu KIK w Warszawie.
Jak dodają, kard. Józef Glemp "rozumiał i doceniał znaczenie i rolę Klubu Inteligencji Katolickiej oraz zawsze darzył nas i wspierał swym zainteresowaniem i życzliwością".
W homilii wygłoszonej podczas uroczystej Mszy św. w 50. rocznicę utworzenia KIK-u Prymas podkreślał, że powstanie Klubu w 1956 roku oznaczało, że "chrześcijaństwo winno być odpowiedzią na Boży apel, aby człowieka wychowywać w pełni jego godności i praw" - przypominają członkowie KIK. Kardynał zwrócił wówczas uwagę na to, że "idee wprowadzane w życie Kościoła przez to środowisko, były zwiastunem tego, co w Kościele powszechnym miał dokonać Sobór Watykański II".
"A oceniając półwiecze naszej działalności stwierdził, że ‘największą zasługą KIK jest formacja rzesz ludzi świeckich, inteligencji katolickiej, w duchu odpowiedzialności za Kościół i ojczyznę’" - podkreślają członkowie Zarządu warszawskiego KIK, dziękując jednocześnie za "skromnego Kapłana i pokornego sługę powierzonych Jego duszpasterskiej trosce wiernych polskiego Kościoła".
Skomentuj artykuł