Watykan: kardynałowie chcą dłuższej dyskusji

(fot. PAP/EPA/OSSERVATORE ROMANO )
KAI/ ad

Wielu kardynałów wypowiadających się podczas wczorajszej trzeciej kongregacji ogólnej proponowało, aby więcej czasu poświęcić na dyskusję przed wyborem nowego papieża - donosi na łamach "La Stampy" Andrea Tornielli. Często postulowano też zreformowanie Kurii Rzymskiej - twierdzi włoski watykanista. Dodaje, że wczoraj nie można było jeszcze dostrzec zgodnego stanowiska w sprawie daty rozpoczęcia konklawe.

Wielu kardynałów podkreślało konieczność pogłębionej dyskusji, może jeszcze na początku przyszłego tygodnia, zanim podjęta zostanie decyzja o osobie kolejnego Następcy św. Piotra.

Tornielli cytuje opinię przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych, kard. Francesco Coccopalmerio, który jest przekonany o konieczności lepszej więzi między papieżem a szefami dykasterii. Konieczny jest jego zdaniem lepszy ich dostęp do papieża i wymiana opinii.

O ile niegdyś istniały regularne audiencje dla szefów dykasterii a także ich sekretarzy, to w minionych dekadach zostały one ograniczone jedynie do prefektów niektórych, jak Kongregacji Nauki Wiary, Biskupów, Ewangelizacji Narodów. Inni musieli czekać wiele miesięcy na przyjęcie przez Ojca Świętego, a wiele spraw rozwiązywał Sekretariat Stanu.

Kardynał Coccopalmerio mówił także o potrzebie większej koordynacji i wymiany informacji w ramach samej Kurii, między różnymi dykasteriami. Mówiąc o relacjach między Rzymem a konferencjami episkopatów wskazał on na konieczność uwzględniania w większym stopniu potrzeb Kościołów lokalnych. Jego zdaniem nadeszła już pora na aktualizację Konstytucji Apostolskiej Jana Pawła II "Pastor Bonus" z 1988 roku - czyli reformę Kurii, aby dokonać jej usprawnienia i racjonalizacji. Na konieczność większej koordynacji i kolegialności wskazał także wczoraj kard. Stanisław Dziwisz.

Długą i szczegółową relację przedstawił dotychczasowy Sekretarz Stanu, kard. Tarcisio Bertone. Jego zarządzanie Kurią było zdaniem Torniellego przedmiotem krytyki niektórych purpuratów. Z kolei kard. Bertone jako kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego przypomniał o absolutnym zachowaniu tajemnicy odnośnie tematyki poruszanej podczas kongregacji ogólnych.

Niektórzy z kardynałów uważanych za "papabili" (np. Angelo Scola i Odilo Pedro Scherer) domagali się zapoznania z treścią raportu dotyczącego afery vatileaks. Wskazano, że ten, kto pragnie wiedzieć coś więcej na ten temat musi zwrócić się do trzech purpuratów prowadzących dochodzenie: kardynałów Juliána Herranza, Jozefa Tomko i Salvatore De Giorgi - twierdzi włoski watykanista.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Watykan: kardynałowie chcą dłuższej dyskusji
Komentarze (3)
J
Jaki
7 marca 2013, 04:14
Teraz W PRAKTYCE życie Kościoła określają konferencje episkopatu. Jak się okazuje, łącznie z obowiązującą interpretacją papieskiego nauczania, aktów prawnych i regulowaniem liturgii.
?
???
7 marca 2013, 00:16
Czemu kardynałowie robią wrażenie że reprezentują kościoły lokalne, a nie jeden kościół? To ci purpuraci nie wiedzą jakie są problemy kościoła i dopiero teraz muszą się z nimi zapoznać? To co ci purpuraci wiedzą? Dlaczego owoce pontyfikatów JPII i BXVI (stan kościoła dziś) są tak słabe ?
TN
to niszczy KK
6 marca 2013, 19:04
"Mówiąc o relacjach między Rzymem a konferencjami episkopatów wskazał on na konieczność uwzględniania w większym stopniu potrzeb Kościołów lokalnych". NISZCZĄCA KK ZARAZA TZW "KOLEGIALNOŚCI BISKUPÓW" Biskup jest dzisiaj w zasadzie tylko teoretycznie przewodnikiem swej diecezji. W praktyce jest związany "demokratycznymi" postanowieniami konferencji episkopatu, rad kapłańskich i różnych innych gremiów. A te posiadają wszelkie ograniczenia instytucji stworzonych przez ludzi - nie są to instytucje pochodzące z Bożego ustanowienia. Prałat Mikołaj Bux (liturgista i sakramentolog, konsultor Kongregacji Nauki Wiary i Urzędu Papieskich Celebracji Liturgicznych) - o niebezpieczeństwach kolegializmu: „«Autokefaliczność» jest rodzajem wirusa, który staje się zasadą niszczącą Kościół, niestety także Kościół katolicki. Wystarczy pomyśleć o manii wielkości konferencji episkopatów (narodowych, regionalnych, terytorialnych), które chciałyby dyktować prawo Stolicy Apostolskiej. Istnieje poważne ryzyko — nie od dziś — że niektóre konferencje episkopatów spróbują stać się czymś w rodzaju alter ego Stolicy Piotrowej, zapominając o tym, że nie są instytucjami pochodzącymi z Bożego ustanowienia. Konferencje są tymi instytucjami Kościoła, które posiadają wszelkie ograniczenia instytucji stworzonych przez ludzi. Nawet władza pojedynczego biskupa nie może być podważona przez konferencję episkopatu. Ale dziś właśnie widzimy powolne pozbawianie władzy pojedynczego biskupa przez konferencje. Instytucje niemające władzy doktrynalnej coraz częściej uczestniczą w formułowaniu poglądów sprzecznych z autorytetem biskupa Rzymu, bez którego nie istnieje żadna z instytucji kolegialnych". [url]http://news.fsspx.pl/?p=265[/url]