Watykan nakazał kard. O'Brienowi opuścić kraj

Kardynał Keith Patrick O’Brien
PAP / pz

Skompromitowany przez skandal seksualny szkocki kardynał Keith Patrick O’Brien, który w marcu musiał zrezygnować z udziału w konklawe, opuści w ramach pokuty Szkocję - ogłosił w środę Watykan, informując o decyzji papieża Franciszka.

W wydanej nocie watykańskie biuro prasowe oświadczyło: "Eminencja kardynał Keith Patrick O’Brien, emerytowany arcybiskup St. Andrews i Edynburga, z tych samych powodów, z jakich postanowił nie uczestniczyć w ostatnim konklawe, w porozumieniu z Ojcem Świętym, opuści Szkocję na kilka miesięcy w celu odnowy duchowej, modlitwy i pokuty".

“Każda decyzja dotycząca przyszłych losów kardynała będzie uzgadniana ze Stolicą Apostolską" - głosi nota.

DEON.PL POLECA

Skandal z przywódcą szkockich katolików wybuchł w lutym, gdy na jaw wyszło, że dopuszczał się on "niestosownego zachowania" wobec czterech młodych księży i seminarzysty w latach 80. Poza tym okazało się, że kardynał był w wieloletnim związku homoseksualnym. Został nakłoniony do rezygnacji z udziału w konklawe, co było wydarzeniem wyjątkowym.

Ostatnio jego postępowanie wywoływało konsternację strony kościelnej. Po wymuszonej dymisji wyjechał do Irlandii, a następnie wrócił do Szkocji. Kardynał O'Brien udzielił też wywiadu, w którym powiedział, że nie miał w sobie dość sił, aby żyć w pełni nauką Kościoła, i podkreślił, że spotkał się z wieloma wyrazami zrozumienia i przebaczenia.

To pierwsza decyzja podjęta przez papieża Franciszka w sprawie skandalu seksualnego w Kościele.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Watykan nakazał kard. O'Brienowi opuścić kraj
Komentarze (17)
O
Obcy.
16 maja 2013, 14:40
Jak przejdzie ustawa o związkach partnerskich w Polsce to życzę księżom katolickim wszystkiego najlepszego w wyborze partnera życiowego,tak jak zakonnicom w wyborze swojej partnerki.
PO
przeciw obcemu
16 maja 2013, 12:39
Obcy czemu obrażasz innych  ludzi .Kto Cię tak zranił czyżby Twoj tatuś zcy mamusia ?Czy wpisujesz sie w nurt partii Palikmiota , ze potrzeba im badań psychiatrycznych? pozdrawaim i życze Ci umiłowania Pana Boga, drugiego człowieka i kościoła. Z Panem Bogiem  
N
nats
16 maja 2013, 05:15
Wiele spraw czeka na załatwienie. Oby stanowczą ręką
16 maja 2013, 00:41
Tam bodajże podano trzy przypadki powiązania liberalizmu liturgicznego z akceptacją homozwiązków. Ponadto, dwaj kardynałowie są wymienieni jako zwolennicy homozwiązków, ale przy nich nie ma żadnych informacji o woli zmiany liturgii. Czy ten tytuł jest więc usprawiedliwiony?
C
czekamy
16 maja 2013, 00:21
podaję link do poniższego wpisu: [url]http://www.pch24.pl/liturgiczny-liberalizm-idzie-w-parze-z-akceptacja-zwiazkow-homoseksualnych-,14563,i.html[/url]
C
czekamy
16 maja 2013, 00:18
TERAZ CZEKAMY NA ZDECYDOWANE REAKCJE I DYSCYPLINĘ MĄCICIELI W HIERARCHICZNYM KK Liturgiczny liberalizm idzie w parze z akceptacją związków homoseksualnych? Mistrz Ceremonii Liturgicznych papieża Jana Pawła II, abp Piero Marini, należy do tej grupy hierarchów, którzy są zwolennikami nie tylko zmian liturgicznych, ale także uznania związków osób tej samej płci. Także inni wpływowi duchowni coraz śmielej wypowiadają się na temat konieczności uznania homozwiązków. Na początku kwietnia, kardynał Christoph Schönborn, arcybiskup Wiednia - który znany jest również z akceptacji „rock and rollowych” Mszy dla młodzieży - powiedział w Londynie, że partnerskie związki osób tej samej płci wymagają ochrony prawnej. Schönborn zezwolił w swojej katedrze na „ceremonie błogosławieństwa” wszystkich, także homoseksualnych par. Hierarcha tłumaczył, że trzeba być otwartym na potrzeby ludzi żyjących wróżnych związkach. Dwóch innych kardynałów, Kolumbijczyk Ruben Salazar i Theodore McCarrick, emerytowany arcybiskup Waszyngtonu, również niedawno zasugerowali, że Kościół nie powinien sprzeciwiać się cywilnym związkom osób homoseksualnych.
A
art
15 maja 2013, 23:02
banda zboczeńców.zawsze się mówi o o ludziach poszkodowanych z zewnątrz a ciekawe co z siostrami zakonnymi ,tam to się musi dopiero dziać .
S
skiba
15 maja 2013, 20:43
ile razy kosciol katolicki ma tlumaczyc baranom ze ksiadz nie gwalci dzieci ! co najwyzej sprawdza im glebokosc wiary w odbycie - ot i wszystko czy to takie zle dla malolatow ? moze same sie prosza ?
B
Bartek
15 maja 2013, 20:42
Jak łatwo zauważyć to nie jest kara, ale wsparcie. Opuści kraj, ale nie dla samego poniesienia jakiejś, szkody, ale po to, aby odnowić się duchowo. Dla mnie to jak najbardziej mądra decyzja. Potępiać czyn kochać człowieka SUPER.
A
adas
15 maja 2013, 20:30
Opuścić własny kraj to jest kara. Możnaby wymagać od Ojca Świętego spalenia na stosie, ale to bez sensu.  Osobiście czekam aż za swoje grzechy odpowie Abp Juliusz Paetz z Poznania. 
P
pytek
15 maja 2013, 19:47
Kiedy następne tego rodzaju decyzje? Na pewno jest więcej seksualnych grzeszników, których należałoby skazać na wygnanie
A
Adam
15 maja 2013, 18:35
Łk 7, 31-35
IS
Izak Sikorow
15 maja 2013, 18:21
Zrobil zle jesli zwierzchnik kosiola uwarza tak to trzeba tolerowac jego zdanie. Nie bez pwodowu zostal Arcybiskupem zrobil pewnie duzo dobrego i dla takich ludzi daje sie szanse takie jest moje zdanie, a wracajac do kary Bog bedzie go sadzil a nie wy.
E
Edi
15 maja 2013, 17:25
Bartello - zgadzam się w 100 %. WTF ??? co to za kara???
B
Bartello
15 maja 2013, 17:11
Osobiście nie rozumiem dlaczego oni stosują takie "kary". No sorry Winetou, to już jest naprawdę gruba sprawa, jeśli są dowody, to powinni odebrać mu wszelkie kapłańskie godności i nie mówić o nim per Jego Eminencja, a następnie dać mu wybór między zakonem klauzurowym (bo w końcu ma "zawód wyuczony -ksiądz",to trudno go wyrzucić na bruk, a jak nie chce no to niech idzie swoją drogą... A tak to ja nie wiem czy to wczasy czy co? Ponadto, ta sprawa się przedawniła, no bo inaczej to powinien go skazać normalny państwowy sąd, nie?
J
Jurek
15 maja 2013, 16:30
wow, ale kara....
DW
dr Watson
15 maja 2013, 16:05
a może na Marsa ? ;)