Watykan: spotkanie Rady Synodu o rodzinie

(fot. georgeogoodman/flickr.com/CC)
Radio Watykańskie

Odpowiedzi, które nadeszły z całego świata na zaproponowaną przez Papieża ankietę o rodzinie, są obecnie dyskutowane i włączane do dokumentu roboczego Synodu. Temu między innymi poświęcone jest spotkanie Rady Synodu Biskupów, które dziś rozpoczęło się w Watykanie. Prace nad synodalnym dokumentem potrwają ok. dwóch miesięcy.

"Ankieta Franciszka spotkała się z dużym odzewem; świadczy to o tym, że włączenie wszystkich członków Kościoła i wyjście na peryferie były konieczne" - podkreśla sekretarz Synodu. Odpowiedzi przysłało do Watykanu ok. 80 proc. episkopatów z całego świata. Napłynęło też 700 odpowiedzi od różnych grup i wspólnot oraz od osób indywidualnych. Kard. Lorenzo Baldisseri zauważa, że nadesłane odpowiedzi mówią o pilnej konieczności uświadomienia sobie realiów przeżywanych przez ludzi i wznowienia dialogu duszpasterskiego z tymi, którzy z różnych powodów oddalili się od Kościoła, czy wręcz odeszli. "W odpowiedziach można dostrzec wiele cierpienia - zauważa kard. Baldisseri. - Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy czują się wykluczeni czy porzuceni przez Kościół, ponieważ znaleźli się w sytuacji życiowej niezgodnej z jego doktryną i dyscypliną".

Taka sytuacja ma miejsce na całym świecie i niezależnie od kontekstów kulturowych dochodzi się do podobnych wniosków. Kard. Baldisseri zauważa, że inicjatywa zwołania przez Papieża Franciszka Synodu na temat rodziny wielu ludziom przywróciła nadzieję.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Watykan: spotkanie Rady Synodu o rodzinie
Komentarze (4)
H
homo
25 lutego 2014, 16:28
Homoseksualiści też czują się wykluczeni, a komu przeszkadza, że żyją w związkach niesakarmentalnych? Przecież nikogo nie krzywdzą, bo nie są rozwodnikami w ponownych związkach, a są przez Kościół gorzej traktowani.
R
rada
25 lutego 2014, 14:24
"Czują się wykluczeni" również aborterzy. Oni też źle się czują i cierpią, kiedy zarzuca się im usmiercanie dzieci. A przecież też mają swoje racje. Trzeba im przywrócić nadzieję. I tak brnijmy dalej, krok po kroku rozwalajmy Boże prawo. Oczywiście, wszystko w imię miłosierdza.
W
wykluczony
25 lutego 2014, 11:44
czują się wykluczeni czy porzuceni przez Kościół, ponieważ znaleźli się w sytuacji życiowej niezgodnej z jego doktryną i dyscypliną". ... wykluczeni czują sie też małżonkowie stosujący antykoncepcję i  oczekuja, że Kościół poluzuje w sprawie prezerwatyw i tabletek
jazmig jazmig
25 lutego 2014, 11:17
czują się wykluczeni czy porzuceni przez Kościół, ponieważ znaleźli się w sytuacji życiowej niezgodnej z jego doktryną i dyscypliną". Zdradzili Chrystusa i mają do Niego pretensje o to, że on nie akceptuje grzechów.