Wojciech Jędrzejewski OP z zakazem publicznej działalności. Dominikanie wydali komunikat

Wojciech Jędrzejewski OP. Źródło: YT / dominikanie.pl
info.dominikanie.pl / KAI / mł

Publiczna działalność o. Wojciecha Jędrzejewskiego została zawieszona do odwołania - poinformował w komunikacie socjusz prowincjała dominikanów, o. Szymon Popławski OP. Profil znanego dominikanina znikł także z Facebooka.

Dlaczego Wojciech Jędrzejewski OP nie może publicznie nauczać?

"W odpowiedzi na pojawiające się w przestrzeni publicznej pytania, informuję, że w związku z otrzymanym zgłoszeniem dotyczącym o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP prowadzone są czynności kanoniczne. Zgodnie z procedurami przyjętymi w naszej Prowincji, publiczna działalność o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP została zawieszona aż do odwołania. Ze względu na dobro prowadzonych działań nie możemy w tej chwili udzielić dodatkowych informacji." - komunikat o tej treści został opublikowany na stronie dominikanów 1 października 2024 roku.

Pięć dni później informację podała do wiadomości Katolicka Agencja Informacyjna. Jak dotąd nie pojawiły się żadne dodatkowe wyjaśnienia w sprawie o. Jędrzejewskiego. Jego "Ewangeliarz OP" - cykl codziennych komentarzy do Ewangelii, publikowany na youtube'owym kanale dominikanów, przestał się ukazywać 28 sierpnia 2024 roku, a na stronie łódzkich dominikanów o. Jędrzejewskiego nie znajdujemy na liście braci mieszkających w łódzkim klasztorze.

Kim jest Wojciech Jędrzejewski OP?

Dominikanin należy do grona znanych dzięki swojej kaznodziejskiej i internetowej działalności duchownych. Urodzony w 1968 roku zakonnik został wyświęcony w 1994 roku. Pracował najpierw w Warszawie, później w Łodzi jako duszpasterz akademicki. Jest kaznodzieją i rekolekcjonistą, współtwórcą m.in. portalu Mateusz.pl i Dominikańskiego Ośrodka Kaznodziejskiego. Był katechetą, jest duszpasterzem młodzieży i studentów. Współpracuje z wieloma mediami katolickimi, m.in. Radiem Plus, Religia.tv, Boska.tv, publikował w Więzi, W Drodze, Tygodniku Powszechnym, Przewodniku Katolickim. Jest autorem wielu książek z pogranicza psychologii i duchowości. Koordynuje warsztaty kaznodziejskie dla kapłanów, zajmuje się również indywidualnym coachingiem kaznodziejskim.

DEON.PL POLECA

Źródło: info.dominikanie.pl / KAI / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wojciech Jędrzejewski OP z zakazem publicznej działalności. Dominikanie wydali komunikat
Komentarze (13)
JN
~Jacek Nowak
10 listopada 2024, 15:52
Tyle tygodni i...cisza. Mam nadzieję, że nie będzie tu jak z ks. Bonieckim...
~Gość Świąteczny
1 listopada 2024, 07:58
Wojciech Jędrzejewski od lat mówił publicznie i widać to co mówił nie spodobało się tym, którzy mu odebrali głos bo zakazali mu mówienia, to chyba tak proste, że już prostsze być nie może. Gdyby Wojciech Jędrzejewski źle prowadził samochód albo źle zmywał naczynia albo źle gotował to zabronili by mu jazdy samochodem zmywania naczyń czy gotowania. Gdyby Wojciech Jędrzejewski źle gospodarował pieniędzmi, to by zabronili mu gospodarowania pieniędzmi, ale jemu zabronili mówić, więc widocznie mówił tak że nie można było już na to dłużej pozwolić. Można odebrać ludziom wiele, ale odbieranie rozumu nie jest już takie proste. Nie samym chlebem żyje człowiek.
MB
~Marta Błażewicz
27 października 2024, 16:36
Do dyskusji o płatnych rekolekcjach. Zdecydowanie wolę zapłacić określoną kwotę dostosowaną do wartości wyjazdu, niż zostać w poczuciu długu "co łaska", nieraz postrzeganego w wymiarze całego życia. Uważam, że to wyraz etyki, w odróżnieniu od pomysłów typu "dziesięcina". Płacę za usługę, określoną czasem i jakością np. zakwaterowania a nie "dostaję niemal darmo nawrócenie" więc teraz jestem komuś winna życie (duchowe) i dozgonną wdzięczność w gotówce. Też trzymam kciuki za Ojca Wojciecha, trudno zwątpić w uczciwość kogoś, kto ma tyle klasy.
NO
~Nocny obserwator Nocny obserwator
10 października 2024, 19:43
Mam nadzieję,że Dominikanie nie zachowają się jak co niektóre parafie,co to "znikają księży",nikt nie wie co się z nimi stało,jaki był powód "zniknięcia" i w końcu dowiemy się o co chodzi
JP
~JOANNA Piotrowska
8 października 2024, 07:23
E tam. Minie jak wszystko. Czas weryfikuje każdy zamęt. Ojciec Pio 19 lat nie mógł posługiwać w Kościele, i jedyną skargą do Boga była nocna modlitwa- dlaczego?
SS
Seweryn Smolczewski
7 października 2024, 18:46
Słuchałem "Ewangeliarza" o.Jedrzejewskiego od co najmniej 10lat. Posiada szczególny dar spuentowania codziennego Słowa Bożego często zaledwie kilkoma zdaniami. Jego komentarze za każdym razem trafiają w punkt/w sedno - dopasowując się do konkretnych sytuacji życiowych. Znam co najmniej kilka przykładów nawróceń pod wpływem komentarzy z " Ewangeliarza" ojca Jędrzejewskiego. Także wielu moich nawróceń. Bardzo mi brakuje tych krótkich minutowych porannych spotkań z Nim. Nie wiem co jest przyczyną zawieszenia działalności o. Jędrzejewskiego ale będę modlił się za niego i proszę też innych o modlitwę ponieważ jego działalność to konkretne Dobro którego nie może zabraknąć.
AM
~Alicja M.M.
9 października 2024, 14:25
Też słuchałam przez ileś lat, też mi brakuje. Mam ogromną nadzieję, że sprawa się wyjaśni i ojciec Jędrzejewski szybko wróci do głoszenia Słowa.
KW
~Kefas Wierzący
14 października 2024, 12:55
Również byłem wiernym słuchaczem "ewangeliarza" - ponad 20 lat, mocno mi tego brakuje, modlitwa to teraz najlepsza rzecz, którą możemy zrobić, z Bogiem
AB
~Agni Boni
7 października 2024, 12:03
to ciekawe, we wrzesniu fundacja Malak jeszcze oferowala rekolekcje wyjazdowe z o.Jedrzejewskim.
Jan OPs
8 października 2024, 11:42
Hmm. Fundacja Malak. "Naszym głównym celem jest holistyczne podejście do człowieka, reagowanie na jego potrzeby oraz tworzenie przestrzeni do dialogu i inspiracji, umożliwiającej rozwój osobisty." Gdyby tak rekolekcje organizowały parafie, diecezje, klasztory, prowincje zakonne a nie fundacje. Czy głoszenie Słowa Bożego nie jest zagrożone, gdy organizuje je ktoś, kto swoje cele sytuuje w obszarze coachingu a nie głoszenia Ewangelii? I w dodatku jako prywatna fundacja za przeproszeniem trzepie na tym kasiorę? Tak tez jeżdżę na rekolekcje, płacę uczciwie za pobyt w ośrodkach rekolekcyjnych według ustalonych stawek, dokładam się do zrzutki na rekolekcjonistę i o dziwo rekolekcje te głoszą najczęściej dominikanie bez pośrednictwa świeckich prywatnych biznesów coachingowych, ubranych w płaszcz religijności. Nie mam pojęcia o co chodzi w tej sprawie, ale mu tu jest jakiś trop.
SA
~Sławek Alik
9 października 2024, 21:50
Te rekolekcje z Malaka zawsze były bardzo drogie, dla mnie poza zasiegiem.
TT
~Tomasz Tomasz
11 października 2024, 13:55
Robienie pieniędzy na na "duchowości" to nie jest wymysł takich fundacji jak Malak. Ostatnio fundację założył ks Teodor Sawielewicz "Teobańkologia". Wcześniej "Mocni w Duchu" (uwaga - 16 mln od Ziobry!) i sławny jezuita ojciec Remi Recław. OPk-i i Langusta na Palmie (Szustak) mają "Niezłą Fundację". Mam nadzieję że parafie i diecezje nie przeobrażą się w fundacje zarobkowe.
JW
~Joanna Wiśniewska
26 października 2024, 09:21
A co złego jest we wspieraniu działalności np Teobankologii. Wieczorny różaniec skupia tysiące ludzi. Fundacja to gromadzenie funduszy zgodnie z prawem. Można zobaczyć na co idą pieniądze. Jestem za.