"Wołanie migrantów odzwierciedla głos samego Chrystusa"

(fot. shutterstock.com)
Radio Watykańskie / psd

Amerykańscy i meksykańscy biskupi zobowiązali się do udzielania duchowej, prawnej i materialnej pomocy migrantom, którzy boleśnie doświadczają skutków pęknięcia systemu imigracyjnego Stanów Zjednoczonych. Szczególnie myślą tu o tych, którzy żyją w niepewności z powodu polityki Donalda Trumpa.

Postanowienie podjęli podczas cyklicznego spotkaniu "Biskupi na granicy", które odbyło się w diecezji Brownsville w Teksasie.

DEON.PL POLECA

Podobne spotkania biskupów odbywają się od 1986 r. dwa razy rocznie, właśnie w punktach granicznych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem. W zakończonym 15 lutego spotkaniu uczestniczył nuncjusz apostolski w Stanach Zjednoczonych abp Christophe Pierre.

"Widzieliśmy cierpienie, lęk i udręczenie tych, którzy być może wkrótce będą musieli żyć na marginesie naszego społeczeństwa, a którzy zwrócili się do nas o pomoc - napisali biskupi we wspólnym oświadczeniu. - W tym trudnym momencie naszej historii słyszymy płacz naszych braci i sióstr imigrantów, a ich wołanie odzwierciedla głos samego Chrystusa" - uważają hierarchowie.

Spotkanie na granicy było okazją do odwiedzenia przez niektórych biskupów tzw. centrów odosobnienia, gdzie przetrzymywani są oczekujący na deportację imigranci. Zdaniem biskupów "miejsca te utrzymywane są w nieludzkich i niedopuszczalnych warunkach".

W swym przejmującym oświadczeniu hierarchowie wezwali, aby naśladować Papieża Franciszka i budować raczej mosty, niż mury. Skrytykowali politykę imigracyjną administracji Donalda Trumpa i przypomnieli, że imigracja dla wielu jest jedynym sposobem na przetrwanie. Wezwali również rząd do poszanowania praw człowieka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Wołanie migrantów odzwierciedla głos samego Chrystusa"
Komentarze (1)
DS
Dariusz Siodłak
16 lutego 2017, 23:04
Przecież piękny premier Kanady obiecał, że przyjmie wszystkich imigrantów, których Trump nie wpuścił, więc nie ma o co ryczeć. Ostatecznie papa Francesco poprosi władze Argentyny o przyjęcie imigrantów.