Wspólnota Sant’Egidio organizuje w sobotę mszę za zmarłych bezdomnych

(fot. shutterstock.com)
KAI / jp

Wspólnota Sant’Egidio zaprasza na Mszę Świętą w intencji zmarłych bezdomnych, która sprawowana będzie w sobotę 23 lutego w kościele św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Warszawie.

"Nie pozwólmy, by bezdomni żyli i umierali niewidoczni" - apelują członkowie Wspólnoty.

W czasie Eucharystii wymieniane będą imiona wielu zmarłych bezdomnych. "Jako chrześcijanie wierzymy, że Bóg pamięta o każdym z nas i każdego zna po imieniu. Chcemy i my pamiętać o tych, którzy odeszli, wymieniając każdego z imienia: Jarka, jednego z pierwszych naszych bezdomnych przyjaciół, który odszedł kilka lat temu. Umierał w szpitalu, zupełnie sam, a nikt z nas nie powinien i nie chciałby być sam w momencie śmierci. Będziemy także pamiętać o sześciu osobach, które w dzień Bożego Narodzenia zginęły w pożarze pustostanu" - piszą organizatorzy.

Ta liturgia to także wyraz niezgody na to, by ktokolwiek umierał dlatego, że jest bezdomny i pozostawiony sam sobie, zwłaszcza w mroźne zimowe dni. A jak podaje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa od 1 listopada ubiegłego roku w wyniku wychłodzenia organizmu zmarło już 70 osób. Jest również apelem o solidarność z tysiącami ludzi, którzy z różnych przyczyn żyją na ulicach polskich miast.

W Eucharystii, oprócz członków Wspólnoty Sant’Egidio, za każdym razem uczestniczy również wielu ubogich i bezdomnych. Przychodzą, żeby modlić się za swoich zmarłych przyjaciół. Liturgia jest dla tych osób także swoistą obietnicą, że również o nich będzie kiedyś ktoś pamiętał.

Po Mszy Świętej w gościnnej Szkole Podstawowej nr 34 zaplanowany został wspólny ciepły posiłek oraz oglądanie zdjęć i filmu z tegorocznego obiadu bożonarodzeniowego, na który warszawska Wspólnota Sant’Egidio zaprosiła ponad 400 osób ubogich.

Tradycja wspólnej modlitwy w intencji osób bezdomnych narodziła się 36 lat temu w rzymskiej Wspólnocie Sant’Egidio. Stało się to po śmierci Modesty Valenti, która zmarła 31 stycznia 1983 roku w okolicach dworca Termini po tym, jak obsługa karetki odmówiła zabrania jej do szpitala, bo - żyjąc na co dzień na ulicy - była brudna.

W Warszawie pierwsza Msza Święta za zmarłych bezdomnych odprawiona została kilka lat temu, po śmierci Jarka, jednego z pierwszych przyjaciół wspólnoty. Wspólnota Sant’Egidio powstała w 1968 r. w Rzymie z inicjatywy grupy licealistów z Andreą Riccardim na czele. Dziś należy do niej ponad 65 tys. osób w 73 krajach świata.

Poza pomocą bezdomnym, wspiera także dzieci ulicy, osoby starsze, chorych, więźniów, uchodźców oraz angażuje się w inicjatywy na rzecz pokoju. W Warszawie Wspólnota działa od 2008 roku. Jej członkowie spotykają się z bezdomnymi na cotygodniowych "kolacjach na ulicy", odwiedzają ich na peryferiach miasta oraz prowadzą w parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus "Szafę Przyjaciół" - magazyn z ubraniami dla potrzebujących.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wspólnota Sant’Egidio organizuje w sobotę mszę za zmarłych bezdomnych
Komentarze (1)
WS
Werset Skryba
20 lutego 2019, 12:17
Modlitwa za zmarłych nie jest biblijnym nauczaniem. Nasze modlitwy nie mają żadnego wpływu na życie osoby, która już zmarła. Śmierć jest końcem, a po niej, żadna modlitwa ani jej ilość nie zapewni zbawienia, które dana osoba odrzuciła za życia. O stanie zmarłych Pismo Święte mówi : (Kaznodziei 9:5) Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie. (Jana 5:28, 29) Nie dziwcie się temu, ponieważ nadchodzi godzina, w której wszyscy w grobowcach pamięci usłyszą jego głos 29 i wyjdą: ci, którzy czynili to, co dobre, na zmartwychwstanie życia; ci, którzy się dopuszczali tego, co podłe, na zmartwychwstanie sądu. (Dzieje 24:15) i mam w Bogu nadzieję, którą również oni sami żywią, że nastąpi zmartwychwstanie zarówno prawych, jak i nieprawych. (Psalm 6:5) Bo po śmierci już się o Tobie nie wspomina. W grobie nikt nie będzie Cię wysławiał. Do rozważenia   przykład zachowanie Dawida  .(2Sm 12:16, 19-23).  (2Sm 18:33; 19:1-8).