Wśród astronomów jest wielu wierzących

(fot. jesuit.org)
Radio Watykańskie / slo

Astronomem nie zostaje się dla pieniędzy. Astronomia nie daje ci władzy ani nie pomoże w znalezieniu dziewczyny. Astronomię uprawia się dla radości, podobnej do tej, której ja doświadczam również na modlitwie - wyznał jeden z papieskich astronomów, br. Guy Consolmagno SJ.

Wstąpił on do jezuitów już jako doświadczony astronom i astronomem pozostał, pracując w Watykańskim Obserwatorium.

Z jego obserwacji wynika, że wśród astronomów bardzo dużo jest ludzi wierzących, regularnie praktykujących swą wiarę: katolików, protestantów i innych. W pełni przekonał się o tym dopiero po wstąpieniu do jezuitów, bo od tej pory inni astronomowie chętniej dzielą się z nim własną wiarą.

Amerykański jezuita przypomina, że nauka odpowiada naturze człowieka. Człowiek bowiem docieka, pyta się kim jest, jakie jest jego miejsce w ogromnym wszechświecie. Ale do natury człowieka należy też odkrycie we wszechświecie ręki Tego, który go stworzył. - Zadziwia mnie w astronomii nie tylko to, że wszechświat jest racjonalny, że mogę zastosować do niego odpowiednie równania i tak go sobie wyjaśnić. W astronomii zdumiewające jest również to, że ten wszechświat jest wspaniale racjonalny, jest piękny. Bóg postanowił stworzyć świat, który będzie zarazem logiczny i piękny, tak że mogę go podziwiać zarówno umysłem, jak i sercem - mówi papieski astronom.

DEON.PL POLECA

Br. Consolmagno przyznaje, że wielu ludzi jest zdziwionych, kiedy słyszą o istnieniu watykańskiego obserwatorium astronomicznego. Ale po części jest to nasza racja bytu - mówi jezuita. - Mamy zaskakiwać, aby ludzie uświadomili sobie, że Kościół nie tylko popiera naukę w sposób formalny, ale zabiega również, aby w poznawaniu wszechświata używać zarówno umysłu, jak i serca.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wśród astronomów jest wielu wierzących
Komentarze (3)
I
Iwona
17 grudnia 2013, 09:55
I patrząc w gwiazdy, na piękno i wielkość wszechświata, kosmosu można kontemplować Boga, ujrzec swoja małość względem Niego - "Kim jestem, że o mnie pamiętasz?". Tym bardziej zdumiewa jego miłość do kogoś tak nieskończenie małego , jak człowiek, jak ja i Ty. Chwała Bogu - Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu!
17 grudnia 2013, 09:31
To na osłodę jedna słitaśna focia Drogi Mlecznej w podczerwieni :) [url]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/9e/Milky_Way_IR_Spitzer.jpg[/url]
M
M
16 grudnia 2013, 23:39
tytuł powinien być nie taki jakiś kiepskoapologetyczny, ale prosty: "Dlaczego wśród astronomów jest tak wielu wierzacych?"