X Poznańskie Zaduszki Jazzowe
Hanna Banaszak i Natalia Niemen wzięły udział w koncercie w ramach Zaduszek Jazzowych, które odbyły się 3 listopada w poznańskiej katedrze. Wydarzenie poświęcone było pamięci zmarłych muzyków i połączone z modlitwą w ich intencji.
W najstarszej na ziemiach polskich katedrze 3 listopada wieczorem odbyły się X Poznańskie Zaduszki Jazzowe. Podczas nich najlepsi wielkopolscy artyści jazzowi muzyką i modlitwą wspominali tych, którzy odeszli, a których twórczość wciąż jest żywa w ich pamięci. Wśród wielu wykonawców nie zabrakło także Hanny Banaszak i Natalii Niemen.
- Tutaj, w katedrze stajemy przy grobach władców Polski. Zbudowana jest ona na fundamentach wielu stuleci, epok czy stylów i uczy nas pokory, także wobec muzyki - mówiła rozpoczynając koncert prowadząca go Katarzyna Zagórska z Radia Emaus.
Koncert Zaduszkowy poprzedziła Msza św. sprawowana w intencji zmarłych muzyków w klasyczno-jazzowej oprawie. - Dzisiaj, w tym niezwykłym miejscu, każdy z was jest zaproszony do tego, aby ponownie znaleźć Jezusa. Bo tylko wtedy ta modlitwa za zmarłych będzie mocna − podkreślił w homilii o. Tomasz Nowak, dominikanin z Warszawy, jeden z pomysłodawców Poznańskich Zaduszek Jazzowych.
Zakonnik wyjaśnił też, iż "mimo tego, że Bóg cieszy się z nas jako Kościoła, to jednocześnie niezwykle szanuje indywidualność i wręcz zachęca, aby ta wspólnota była wspólnotą indywidualistów w tym najlepszym sensie.".
- Każdy z nas ma dla Niego inne imię, każdy z nas ma swoją ścieżkę duchową. Cud polega na tym, że ten indywidualizm, nadaje się w Bogu do jedności - tłumaczył kaznodzieja dodając, że tak rozumie muzykę, a szczególnie mocno wybrzmiewa to w jazzie.
Podczas Eucharystii był moment, kiedy jej uczestnicy podchodzili do mikrofonu i wymieniali nazwisko zmarłego artysty. Wśród wielu wspomnianych tego wieczoru byli także zmarli w tym roku muzycy: Karin Stanek i Piotr "Stopa" Żyżelewicz.
Skomentuj artykuł