Za mało mówimy o grzechach kierowców

KAI / psd

- W Kościele w Polsce za mało się mówi o przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego przez kierowców - uważa ks. Marian Midura. W rozmowie z dziennikarzami krajowy duszpasterz kierowców podkreślił, że od najmłodszych lat, także na katechezie, powinno się przypominać, że łamanie przepisów to grzech. Z zadowoleniem duszpasterz zauważył, że coraz więcej Polaków spowiada się np. z jazdy pod wpływem alkoholu.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy po zorganizowanej 29 marca konferencji prasowej dotyczącej obchodzonego w najbliższą niedzielę, 3 kwietnia, Dnia szczególnej modlitwy za kierowców i wszystkich poruszających się po drogach, krajowy duszpasterz kierowców ks. Marian Midura podkreślił, że popełnianie grzechu przez kierowcę łamiącego przepisy ruchu drogowego jest wciąż za mało uświadomiany. Jego zdaniem kwestia ta powinna być podnoszona już na katechezie od najmłodszych lat. - W Kościele w Polsce za mało się mówi o przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego przez kierowców - powiedział ks. Midura.

Kapłan podkreślił także, że jeden duszpasterz kierowców to za mało, bowiem kierujących pojazdami w Polsce jest ok. 26 mln. „Chciałbym, żeby taki duszpasterz był w każdej diecezji. Tymczasem działa tylko jedno duszpasterstwo diecezjalne - w Legnicy. To absolutnie za mało” - stwierdził.

Ks. Midura podkreślił jednocześnie, że łamiąc przepisy, np. jadąc z nadmierną prędkością, szczególnie w terenie zabudowanym, zagraża się nie tylko swojemu życiu, ale także innych, popełniając jednocześnie grzech ciężki.

Duszpasterz zachęcił jednocześnie, by przed wyruszeniem w drogę znaleźć chwilę na modlitwę, by w ten sposób przypomnieć sobie, że za kierownicą także jest się człowiekiem wierzącym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Za mało mówimy o grzechach kierowców
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.