Zaapeluj do posłów o odrzucenie tej Konwencji!

(fot. thecrazyfilmgirl / flickr.com)
KAI / "Ordo Iuris" / slo

O dalsze wspieranie sprzeciwu wobec kontrowersyjnej konwencji o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej apeluje Instytut Kultury Prawnej "Ordo Iuris". Petycję w tej sprawie podpisało już prawie 80 tys. Polaków.

"Rząd naciska na szybką ratyfikację tego dokumentu. Zaapeluj do posłów o odrzucenie Konwencji!" - przypomina "Ordo Iuris".

Przypominamy apel Instytutu "Ordo Iuris":

DEON.PL POLECA

STOP ratyfikacji genderowej Konwencji Rady Europy! Zaapeluj do posłów

Ciągle nie wiadomo, co będzie z ratyfikacją przez Polskę ideologicznej Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Rząd naciska na szybką ratyfikację tego dokumentu. Zaapeluj do posłów o odrzucenie Konwencji!

Drugie czytanie projektu miało mieć miejsce w środę, 10 września, jednak zostało wycofane z porządku obrad przez marszałek Ewę Kopacz na wniosek PiS. Czytanie ma się odbyć już w czwartek, 25 września br.

Nie ustawajmy w apelowaniu do posłów o to, aby sprzeciwili się ratyfikacji!

Konwencja nie stanowi skutecznego instrumentu zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet. Konwencja nie identyfikuje jej rzeczywistych źródeł lecz forsuje ideologiczną teorię o przemocy jako zjawisku motywowanym genderowo. Dokument utrzymuje, jakoby różnice w pojmowaniu ról męskich i żeńskich stanowiły źródło stereotypów i ostatecznie przemocy względem kobiet.

Konwencja całkowicie ignoruje lub marginalizuje czynniki, które są realnymi przyczynami przemocy wobec kobiet m.in. uzależnienia od pracy, alkoholu czy narkotyków, erozję norm społecznych, obecność przemocy w środkach masowego przekazu oraz uprzedmiotowienie i seksualizację wizerunku kobiety.

Przepisy Konwencji otwierają również furtkę do rozmywania znaczenia pojęcia płci. Może to mieć poważne skutki dla sposobu rozumienia małżeństwa. Ograniczone poważnie zostaną też prawa rodziców do wychowania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (dokument nakłada m.in. obowiązek nauczania na wszystkich poziomach edukacji o "niestereotypowych rolach płciowych"). Doświadczenia płynące z funkcjonowania podobnej konwencji na gruncie państw amerykańskich pokazują, że może ona służyć wywieraniu presji w kierunku legalizacji i upowszechnienia aborcji.

Konwencji nie należy ratyfikować również dlatego, że rozwiązania w niej zawarte w ogromnej większości powielają obowiązujące już w Polsce przepisy oraz programy rządowe.

Zaapeluj do posłów aby w środę głosowali za odrzuceniem Konwencji. Podpisz petycję, która zostanie wysłana do polityków.

Podpisanie petycji działa w ten sposób, że do wybranych posłów wysyłana jest wiadomość e-mail z adresu osoby podpisującej. W innych akcjach działamy na różne sposoby, czasem przekazujemy wydrukowane podpisy osobiście. W tej sprawie musimy działać szybko i pokazać posłom, że Konwencji sprzeciwiają się tysiące obywateli! Rozsądni parlamentarzyści staną po naszej stronie.

Ordo Iuris

---

Petycję można znaleźć i podpisać TU

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zaapeluj do posłów o odrzucenie tej Konwencji!
Komentarze (63)
Z
Z.
26 września 2014, 15:47
Kosciol, który jest instytucja w 100% męska, nigdy nie pomyślał o żadnych prawach dla kobiet, wiec niech chociaż nie przeszkadza świeckim instytucjom w czynieniu DOBRA. Gdyby to zależało od Kościoła kobiety nigdy nie uzyskałyby praw do głosowania czy pójścia na uczelnie. Bo i po co. Maria, Zawsze Dziewica, nigdy takich praw nie miała. Trójca Święta tez męska. Wiec o czym tu mowa.
RG
refleksja głęboka pod uwagę
26 września 2014, 21:55
gdyby nie kobiety, to w kościołach właściwie nie byłoby nikogo. Szkoda, że księża nie chcą tego zauważyć. Może kiedyś się obudzą, ale może być za późno.
Z
Z
27 września 2014, 14:52
Absolutna prawda. Z chwila gdy kobiety znajda inne zródło duchowości, a coraz więcej kobiet interesuje sie np. New Age, kościoły można będzie spokojnie poprzerabiac na hotele.
A
Aleksandra
26 września 2014, 14:16
zwariować można, wszyscy krzyczą z różnych stron inaczej... dzisiaj dostałam takiego maila: https://www.change.org/p/pos%C5%82owie-i-pos%C5%82anki-sejmu-rp-apel-o-ratyfikacj%C4%99-konwencji-o-zwalczaniu-i-zapobieganiu-przemocy-wobec-kobiet-i-przemocy-domowej?utm_source=action_alert&utm_medium=email&utm_campaign=147050&alert_id=sISDpPbmni_wNisNxUGu3GkIaOXOQTpzvcUWvazm7JZzmQpojCXs87jDSzrz1m8psinsSPZPlBC
A
anonim
26 września 2014, 16:41
Jeśli nie zamierzasz brać na poważnie mozliwości zwariowania to masz właściwie dwie możliwości. Albo osobiście przeanalizujesz dostępne dokumenty i opracowania: - treść konwencji: [url]http://amnesty.org.pl/uploads/media/konwencja_przemoc_wobec_kobiet.pdf[/url] - kilka przykładów z opracowania prof. Kazimierza Koraba, filozofa, socjologa i rektora Szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego: [url]http://wpolityce.pl/polityka/184822-dlaczego-wiadomosci-przemilczaly-krytyke-genderowego-prawa-forsowanego-przez-po-naukowcy-w-sejmie-obnazyli-ideologie-konwencji-ws-przemocy-to-dokument-typowy-dla-spolecznosci-militarnej[/url] - relacja z konferencji w Sejmie: [url]http://wpolityce.pl/polityka/184790-to-jest-konstytucja-gender-ktora-przeorganizuje-nasze-zycie-w-polsce-w-sejmie-konferencja-o-niebezpiecznej-konwencji-rady-europy[/url] - oraz: [url]http://wpolityce.pl/polityka/184918-no-i-wyszlo-szydlo-z-onz-owskiego-worka-nie-o-zadne-ofiary-kato-pedofilow-tu-idzie-gra-toczy-sie-o-postep-genderowej-rewolucji-i-zlamanie-autorytetu-kosciola[/url] A jeśli to okazałoby się zbyt trudne... nie pozostaje Ci nic innego jak zaufać autorytetom i zainteresować się kto jaki wariant firmuje - np. pod podanym przez Ciebie linkiem jest apel za ratyfikacją podpisany m.in. przez niejaką Magdalenę Środę oraz różne organizacje angażujące się działania kokretnie ukierunkowane. A popierający tę konwencję popierają również "edukację" seksualną od przedszkola. Materiały przedstawione w tym linku mogą być dla niektórych szukujące, ale niestety są prawdziwe: [url]http://wpolityce.pl/polityka/182500-jak-ideologia-gender-niszczy-niewinnosc-dzieci-argumenty-przeciwko-edukacji-seksualnej-forsowanej-przez-genderystow-szokujace-materialy-edukacyjne[/url]
M
Mefisto
26 września 2014, 12:07
Sa dwie mozliwości .Albo chrześcijanie beda mieli własne prawo jak Zydzi czy muzułmanie albo będą "wisieć u klamki " poslów , to cena jaką płaci kościół za bierność społeczną . No dobrze, ale co to bedzie jesli posłowie owi odpowiedzą :  " A co was to obchodzi , nie wyście nas wybierali , jesteśmy głosem naszego alektoratu  a nie waszym " i ...dyskusja zakonczona.
A
absurdy
26 września 2014, 01:52
Porządna katoliczka z rozkoszą przyjmuje małżeńską przemoc i specjalnie wprowadza się w stan nietrzeźwości, żeby zostać zgwałconą jak ziemniakiewicz przykazał.
R
R.
26 września 2014, 15:28
Nic dodac, nic ujac.... Ładny obraz katolicy sobie wystawiają. Skansen Europy.
Z
ziemniak
26 września 2014, 01:18
W tej konwencji potrzebna jest klauzula zezwalająca na gwałcenie nietrzeźwych kobiet. Wted będzie po katloicku.
T
trads
26 września 2014, 01:14
Katoliczki przestańcie się migać i wychodźcie szybko za mąż żeby katolicy mieli kogo tłuc. To cnota bić żonę i dzieci.
E
Ecco
26 września 2014, 15:53
Oczywiście, ze cnota. Bicie przeważnie dostaje sie po tylnych częściach ciała, CZYLI BLISKO KRZYŻA. Nic bardziej bliskiego Katolicyzmowi wyobrazic sobie nie można.
PT
PO, Twój Ruch i SLD - za
25 września 2014, 23:54
Sejm: projekt ustawy ws. konwencji przemocowej wrócił do komisji PO, Twój Ruch i SLD poparły projekt ustawy, przeciwne były PiS, PSL i SP. Małgorzata Sadurska (PiS): należy przeciwdziałać przemocy, ale nie można pod pozorem walki o prawa kobiet, walki z przemocą i wsparcia dla ofiar wprowadzać zapisów niezgodnych z polską konstytucją oraz z nadrzędnymi wartościami, na których opiera się polska tradycja i tożsamość. Zaapelowała do wszystkich posłów, "dla których ważny jest chrześcijański system wartości, dla których ważna jest polska rodzina, by zagłosowali przeciw tej szkodzącej konwencji, która godzi w polską rodzinę i polską kobietę". Beata Kempa z Solidarnej Polski złożyła poprawkę, by nie ratyfikować konwencji. W jej ocenie konwencja nie walczy z przemocą, "mimo ładnego opakowania". Nie ma czegoś takiego jak równość płci. – Równość szans - tak, ale równość płci to są po prostu herezje. Nie ma równości płci. Jak facet urodzi dziecko, pogadamy o równości płci. Póki co nie ma czegoś takiego. Biologia mówi "nie", natura mówi "nie", prawo Boże mówi "nie" – podkreśliła. Z kolei Marzena Wróbel zaznaczyła, że konwencja jest niezwykle groźna, uderza w konstytucję, wiarę chrześcijańską oraz definicję rodziny i kobiety. – Ja sobie nie życzę, żeby ktokolwiek mnie wyzwalał z mojej tradycji i z mojej kultury, i z historii mojego narodu. To, co tutaj proponujecie w tej konwencji, to jest dla nas wszystkich policzek – powiedziała posłanka. http://www.pch24.pl/sejm--projekt-ustawy-ws--konwencji-przemocowej-wrocil-do-komisji,25634,i.html PODPISY ZBIERAMY DALEJ !!!  Jest już ich ponad 90 tys. !
L
leszek
26 września 2014, 00:02
Mi się przypominają czasy socjalizmu, gdy państwa Zachodu pod płaszczykiem tzw praw człowieka zamierzały godzić w nasze sojusze i zdobycze. Ale my się nie damy, zdzieramy obłudne maski i odsłaniamy prawdziwe oblicze. Pod zasłoną "postępu" kryje się podstępny wróg siejący zgniliznę i demoralizację. Od upadku komunizmu minęło 25 lat, ale kalki myślowe z tamtej epoki dalej funkcjonują. Łatwiej chyba było obalic mur berliński niż porozbijać te skorupy i mury w ludzkim głowach.
B
bene
26 września 2014, 00:39
Tobie leszek Kościół katolicki bez przerwy myli się z komunizmem. Nie wnikam dlaczego. Ale dla Twojej wiadomości księża patrioci przegrali i to już jest przeszłość. To se ne vrati leszek.
L
leszek
26 września 2014, 00:58
Pierwsze słyszę, że posłowie PiS to Kościół katolicki. Ale - jak mawiają - uczyć się trzeba przez całe życie.
GW
gwoli wyjasnienia
25 września 2014, 21:39
no pięknie!!!! szczególnie takim "apelem" będą zachwycone!!!!! kobiety, które są bite i poniewierane przez swoich "ślubnych kochających " mężusiów. No cóż, będą zmuszone dalej "nieść swój krzyz" na swoich obitych plecach z uśmiechem na twarzy.muszą przyjąć do wiadomości, że za ich podsinione oczy i wybite zęby ponosi winę jakieś tam gender. Nie mąż - znęcacz, tylko gender.
F
felix
25 września 2014, 23:14
to się przestań wreszcie gdzieś szlajać z talibami u wracaj do Polski
HK
Hanna Koprowska
26 września 2014, 10:24
jeżeli nie są respektowane i wykorzystywane obowiązujące już teraz przepisy dotyczące przeciwdziałania przemocy (w tym przemocy w rodzinie), ta konwencja nie wniesie nowego w kwestię antyprzemocową. Natomiast tworzenie furtek i bram dla zachowań nienormatywnych (nie dla akceptacji osób i ich godności niezależnie od wyznawanych poglądów, tylko dla zachowań, które powinny być oceniane!) prowadzi do wprowadzania kolejnych zaburzeń ładu społecznego.
7
7278
26 września 2014, 11:28
Otóż wniesie !!! Bo zmusi nieudolny i próżniaczy rząd do działania legislacyjnego. Pozostawienie wszystkiego "tak jak jest" jest najgorszyn rozwiązaniem.  NIe wystarczy być zawsze na NIE  - zabronić zakazać wyrzucić zakopać pod dywan i udać że u nas to nie ma problemu (bo jak kobieta zgłasza to się ją odsyła z kwitkiem i głupim rechotem ... niestety wspomaganym przez Kościół) ! Prosze powiedziec  ILE razy słyszała Pani kazanie w kościele potępiające JEDNOZNACZNIE przemoc wobec kobiet ??? Ja ANIE JEDNEGO RAZU TAKIEGO KAZANIA NIE SŁYSZAŁAM  !!!!
TW
trzeba wiedzieć, co się mówi
26 września 2014, 21:49
potwierdzam!!!! również takiego kazania NIE SŁYSZAŁM!!!!!!!!!!!!natomiast do znudzenia powtarzane są słowa o niesieniu krzyża przez te kobiety. Jak tak można? Ci co to głoszą NIE MAJĄ POJĘCIA O ŻYCIU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
?
????
26 września 2014, 21:50
co wypiłeż, że ci zaszkodziło? Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?
I
ism
27 września 2014, 16:51
W Polsce przemoc wobec kobiet jest na najniższym poziomie w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej i stwierdza się wysoką zgłaszalność tej przemocy. Wniosek jest taki, że to od Polski inne kraje powinny się uczyć, jak ograniczyć przemoc względem kobiet np uczyć dzieci szacunku do matki czyli kobiety (swojej matki i innych matek    matki Boga Maryi)tak jak jest to wpajane polskim dzieciom od początku, uczyć panować nad swoimi popędami w tym nad popędem seksualnym  poprzez wstrzemięźliwość i wierność i
NP
no piknie
25 września 2014, 18:43
Mało śmieszne jest to, że ta ideologiczna gangrena będzie próbowała wprowadzić gender rozwiązania w prawie III RP ! pani "prof." Monika Płatek, czołowy ideolog gender: "więcej dzieci rodzi się w związkach jednopłciowych" - ma zostać nową wiceministrową sprawiedliwości [url]http://www.youtube.com/watch?v=bzquZEdrSuY[/url] Fragment debaty dotyczącej prawodawstwa Unii Europejskiej w sprawie praw kobiet i statusu homoseksualizmu PO skręca w lewo i sięga do autorki słów, że "więcej dzieci rodzi się w związkach jednopłciowych" [url]http://niezalezna.pl/59780-po-skreca-w-lewo-i-siega-do-autorki-slow-ze-wiecej-dzieci-rodzi-sie-w-zwiazkach-jednoplciowych[/url] Ciekaw całość debaty dotyczącej prawodawstwa Unii Europejskiej w sprawie praw kobiet i statusu homoseksualizmu, zorganizowanej przez Koło Naukowe Problematyki Współczesnych Stosunków Międzynarodowych UKSW w dniu 24.03.2014r: [url]http://www.youtube.com/watch?v=Zbn2vvNB7ls[/url]
B
bene
25 września 2014, 17:20
Islam i muzułmanie w Europie [url]http://www.youtube.com/watch?v=cUlSTwQ7wtw[/url] I będziecie mieć wymóżdżone misie wszystkie prawa szariatu. Nie tylko prawa kobiet ! 
3
365
25 września 2014, 18:40
co ma piernik do wiatraka Misiu ?!
M
Monika
25 września 2014, 20:00
oczywiście dla leminga już zwyczajiwo - nic !
3
345
26 września 2014, 17:11
Kulą w płot Monisiu ... :)
L
leszek
25 września 2014, 14:17
22 kraje w Europie podpisało tę konwencję zaś 14 dokonało już ratyfikacji. Nie ma żadnych powodów dla których Polska nie  miałaby ratyfikować tej konwencji. Jak ktoś zada sobie trud i przeczyta co jest napisane wyżej, to łatwo zauwazy, autorzy poza fantazjowaniem nie podają żadnych argumentów. Zmyślanie, że jakaś "podobna" konwencja w Ameryca doprowadziło rzekomo do legalizacji aborcji, więc podobne zagrożenie ma grozić w Polsce świadczy o całkowitej bezradności autorów, którzy luki w myśleniu zastępują straszeniem i zmyślaniem.
A
anonim
25 września 2014, 15:16
To nie jest traktat przedstawiający analizę tekstu konwencji a jedynie pewne podsumowanie. I wyobraź sobie że przeczytałem co jest napisane wyżej, i dzięki temu łatwo zauważyłem, że autorzy jak najbardziej podają argumenty. Tyle że Ty je a priori odrzucasz nazywając fantazjowaniem. Z tego co piszesz wynika że nie masz pojęcia o czym piszesz, że nie zadałeś sobie trudu przeczytania tej konwencji ze zrozumieniem treści. Ale trudno się dziwić, skoro nawet znacznie prostszego od niej w/w artykułu nie byłeś w stanie przeczytać ze zrozumieniem treści - albo w swoim zapalczywym ataku posuwasz się do zwyczajnych kłamstw skoro twierdzisz iż napisano w nim: "że jakaś "podobna" konwencja w Ameryca doprowadziło rzekomo do legalizacji aborcji". Okazuje się więc, że to Ty swoje luki w myśleniu zastępujesz straszeniem i zmyślaniem.
WR
wicie, rozumicie
25 września 2014, 15:27
Typowe rozumowanie aktywu LGBT. Jak wszystkie barany pędzą na skraj przepaści, to trzeba się koniecznie przyłączyć. W stadzie samobójstwo im nie straszne. Jak uczy historia do zaślepionych ideologią umysłów żadne argumenty nie przemówią. 
W
WW
25 września 2014, 15:57
Jak uczy historia my zawsze bierzemy z Zachodu a nie Zachód od nas. Gdyby nie świecki Zachód kobieta do dzisiaj nie mogłaby głosować ani studiować. Trudno sobie wyobrazic, zeby Kosciol kiedykolwiek by pomyślał o takich prawach dla kobiet?
Z
Zew
25 września 2014, 16:02
Zarzucasz Leszkowi straszenie? Patent na straszenie to ma Kosciol i nikt do pięt nie dorasta Kościołowi pod tym względem.
S
Sol
25 września 2014, 16:22
Dzięki za głos rozsądku. Może jednak mamy szanse na nie bycie skansenem Europy.
Z
zon
25 września 2014, 16:49
Oczywiście dla WW cała historia zaczęła się dopiero od Eurokołchozu i wojującej ideologii gender. Co tam cała kultura do niedawna chrześcijańskiego zachodu. Gostek wyraźnie marzy o prawach kobiet w islamie, Chinach, albo pierwotnych plemionach afryki.  
B
bene
25 września 2014, 17:52
To takie proste - głupotę nazwać głosem rozsądku. Wystarczy minus zamienić plusem, a cała reszta zaczyna się już zgadzać
L
leszek
25 września 2014, 19:28
Przykro mi, ale przeczytał konwencję dość uważnie. Generalnie mam obyczaj, że jak się do czegoś odnoszę to najpierw czytam. Tekst mozna znaleźć w wielu miejscach np. [url]http://amnesty.org.pl/uploads/media/konwencja_przemoc_wobec_kobiet.pdf[/url] Mimo najszczerszych chęci nie znalazłem tam zagrożeń o jakich piszą autorzy. Łatwo zauważyć, że autorzy raczej posługują się argumentami publicystycznymi, piszą o przypuszczeniach i domniemaniach. -------- Ograniczone poważnie zostaną też prawa rodziców do wychowania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami ------- Konwencja nie zakłada żadnego ograniczenia prawa rodziców, to co są fantazje autorów. Posyłając dziecko do szkoły - co jest obowiązkiem - musimy się zgodzić z tym, że szkoła naucza według państwowego programu nauczania, przecież chyba trudno, żeby dla np. 20 dzieci zatrudniać 20 nauczycieli i dla każdego dziecka tworzyć odrębny program nauczania zgodny z przekonaniami rodziców. Co do "podobnej" konwencji to napisane jest jak wół: --------- Doświadczenia płynące z funkcjonowania podobnej konwencji na gruncie państw amerykańskich pokazują, że może ona służyć wywieraniu presji w kierunku legalizacji i upowszechnienia aborcji. ---------
A
anonim
25 września 2014, 20:25
Nie kwestionowałem i nadal nie kwestionuję tego że napisane jest jak wół: "Doświadczenia płynące z funkcjonowania podobnej konwencji na gruncie państw amerykańskich pokazują, że może ona służyć wywieraniu presji w kierunku legalizacji i upowszechnienia aborcji." Odnosiłem się nie do w/w, ale do tego co Ty napisałeś: "Zmyślanie, że jakaś "podobna" konwencja w Ameryca doprowadziło rzekomo do legalizacji aborcji, więc podobne zagrożenie ma grozić w Polsce świadczy o całkowitej bezradności autorów, którzy luki w myśleniu zastępują straszeniem i zmyślaniem." W swoim zaślepieniu naprawdę nie widzisz różnicy?!? Naprawdę muszę tłumaczyć Ci słowo po słowie i zdanie po zdaniu? To jak miałoby być mozliwe abyś ze zrozumieniem czytał Konwencję? 1. W oryginale była mowa o państwach amerykańskich, czyli leżacych na kontynencie amerykańskim. Ty przekręciłeś to na jedno konkretne państwo, na Amerykę, a więc nie kontynent amerykański lecz konkretne państwo: Amerykę - jak potocznie często nazywa się USA, zwłaszcza w starszym pokoleniu. 2. W oryginale było, że konwencja może służyć wywieraniu presji w kierunku legalizacji i upowszechnienia aborcji. A Ty przekręciłeś to na insynuację, iż twierdzi się że konwencja doprowadziła do legalizacji aborcji. Jeżeli to dla Ciebie naprawdę żadna różnica to jaki jest sens abyś brał udział w dyskusji? na razie tyle...
A
anonim
25 września 2014, 21:10
To w końcu jak to jest wg Ciebie z tym ograniczeniem/nieograniczaniem praw rodziców? Bo najpierw oznajmiasz że konwencja nie zakłada żadnego ograniczenia praw rodziców, a potem dowodzisz, że rodzice muszą zgodzić się na nauczanie niezgodne z przekonaniami rodziców? A przy okazji po raz kolejny wyłazi, że nie rozumiesz tego co piszesz i mieszasz pojęcia. Bo nikt nie krytykuje konwencji za to że rodzice nic nie mają do programu NAUCZANIA. Krytykowane jest ograniczanie praw rodziców poprzez WYCHOWYWANIE dzieci wbrew przekonaniom rodziców! I to są niezbywalne prawa rodzicielskie! Które mogą być co najwyżej w pewnych sytuacjach sądownie ograniczane! A skoro twierdzisz że szkoła naucza wg PAŃSTWOWEGO programu i rodzicom nic do tego, to dodatkowo wychodzi z Ciebie homo sovieticus. Bo państwo nie może uzurpować sobie praw należnych rodzicom, a ma obowiązek jedynie rodziców wspomagać! Więc rodzice jak najbardziej mają prawo wpływać na to co się dzieje w szkole! Ale nie jest to bynajmniej kwestia mnożenia do absurdu ilości programów nauczania, gdyż nie chodzi tu o uzgadnianie programów nauczania z poglądami rodziców - niby co miałoby się uzgadniać? że 2+2=4? Więc nie potrrzeba bynajmniej mnożenia programów i nauczycieli! Tu chodzi o kwestie wychowawcze! Poglądy rodziców to kwestia szkolnego wychowania a nie nauczania! Np. czy są dwie zdeterminowane płcie, czy jednak jest więcej płci, może nawet tyle płci ile ludzi, i nic tu nie jest zdeterminowane a są jedynie stereotypy kulturowe które trzeba przełamywać bo każdy może być kim chce i kiedy chce, np dziś Jaś może być dziewczynką o lesbijskich upodobaniach, jutro może okazać się dziewczynką o opodobaniach do trójkątów, a pojutrze to Jaś może nawet zechce przez parę godzin być chłopcem... na razie tyle...
L
leszek
25 września 2014, 21:46
Podobnie jak autorzy tego wniosku szukasz w tej konwencji treści, których tam nie ma a ponieważ cieżko znaleźć czego nie ma, to zmyślasz i fantazjujesz. Rzeczy o których piszesz nie ma w tej konwencji. Stereotyp związany z płcią, to przekonanie, że kobieta nie nadaje się na funkcje kierownicze w biznesie, gdyż skutecznymi szefami mogą być mężczyżni, bo mężczyżni są stworzeni do tego aby kierować i zarządzać. Kobiety są na to za miękkie. Więc niestereotypowa rola płciowa polega na pokazaniu kobiety jak szefa i mężczyzn jak podwładnych. Sterotypowa rola w rodzinie to kobieta sprzątająco-gotująca-zmieniająca pieluchy i mężczyzna, która wraca z pracy, je obiad i potem na kanapie z piwkiem w ręku ogląda mecz. Bo facet po ciężkiej pracy musi się napić i obejrzeć mecz. Więc  niestereotypowa rola płciowa polega na pokazaniu męzczyzny jako zmieniającego pieluchę i gotującego obiad i kobiety, która pracuje i utrzymuje rodzinę. Niestereotypowe role płciowe to nie są te seksualne fantazje które tutaj rozwijasz czy jakieś science-fiction. Zdecydowanie zalecam czytać co jest napisane, a nie czytać tego, czego nie ma.  W zakresie wychowania szkoła uczy według standardów kulturowych czy wychowawczych obowiązujący w danym społeczeństwie, nie układa programu wychowaczego pod kątem poglądów konkretnego rodzica. Jeśli rodzic jest przekonany, że kradzież ma miejsce wtedy, gdy ktoś złapie na kradzieży, to nie znaczy, że szkoła ma układać program wychowawczy dla dziecka z uwzględnieniem teog poglądu.
A
anonim
26 września 2014, 03:37
Właśnie o to chodzi, że szkoła powinna uczyć i wychowywać wg standardów obowiązujących w danym społeczeństwie. I nikt nie domaga się aby układać program wychowawczy pod kątem poglądów konkretnego rodzica. Więc Twoje ciągłe tego typu wstawki są zwyczajnym wprowadzaniem w błąd aby uciec od tematu i rzeczywistego problemu. A problem właśnie w tym, że konwencja usiłuje tylnym drzwiami wprowadzić wręcz obowiązek uczenia i wychowania negującego standardy obowiązujące w danym społeczeństwie. Wg tej konwencji wszelkie te standardy to stereotypy które należy wykorzeniać.
A
anonim
26 września 2014, 03:37
Rzeczy o których piszesz również nie ma w tej konwencji więc równie dobrze należałoby twierdzić, że to Ty zmyślasz i fantazjujesz. Te stereotypy związane z płcią o których piszesz to rzeczywiscie fakt, choć będący już reliktem. Ale przeciwdziałanie tego typu stereotypom jest jedynie pretekstem do wdrażania chyłkiem zupełnie czegoś innego, tego przed czym przestrzega i Kościół i autor tego artykułu i prof. Zoll na którym tak wieszałeś psy. Bardzo dobrym przykładem tego metod działania jest choćby "Konwencja w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania". Pięknie brzmi, prawda? Ale w praktyce jest ona narzędziem służącym również zupełnie innym celom. Wprowadzono bowiem taką definicję tortur, która umożliwia podciąganie pod to bardzo różnych działań. I okazuje się, że torturą jest również np. brak możliwości aborcji i wywiera presje by kraje które ratyfikowały konwencję w sprawie zakazu tortur wprowadziły powszechną dostępność aborcji.
L
leszek
26 września 2014, 16:44
Drogi kolego. Sformułowania np. "tylnymi drzwiami", "pretekstem do wdrożenia", "chyłkiem" itp itd. świadczą o bezradności, to czytanie między wierszami, tropienie jakiejś konspiracji, złych intencji. Nie jest także prawdą, że konwencja wprowadza obowiązsek uczenia .. "negujące standardy" - tam nic takiego nie ma, to fantazja. Zdecydowanie zalecam przeczytanie tekstu tej konwencji, to ogromnie pomaga, 
A
anonim
26 września 2014, 22:32
To że co rusz diagnozujesz mi kolejne fobie albo insynuujesz, że nie czytałem konwencji jest bardzo prymitywną argumentacją. I świadczy raczej o TWOJEJ bezradności skoro zamiast argumentów merytorycznych serwujesz epitety ad personam. Co znamienne, jak prof. Zoll wskazywał jako prawnik na niepokojąco niejednoznaczne sformułowania, to oznajmiłeś że bajdurzy i polecałeś mu sięgnięcie do słownika języka polskiego. A jak ja podawałem Ci konkretne przykłady możliwych zagrożeń interpretacyjnych kryjących się za nimi to oznajmiłeś, że ja fantazjuję bo nic takiego w konwencji nie jest zapisane... i w odpowiedzi podałeś swoją wersję rozumienia tych sformułowań, czyli mówiąc Twoim językiem, zacząłeś snuć swoje fantazje bo nic takiego również w konwencji nie było zapisane. Czyżby Twoja fantazja miała orzeczenie o nieomylności? cdn
A
anonim
26 września 2014, 22:33
cd Nie wiem czy to "tylko" wyraz Twojego wyjątkowego braku czytania ze zrozumieniem czy już wręcz złej woli. Ale po raz kolejny przeinaczasz moją wypowiedź sugerując stwierdzenia których nie wygłaszałem. Jednak wbrew temu co twierdzisz, konwencja wprowadza obowiązek uczenia uczenia i wychowania negującego standardy obowiązujące w danym społeczeństwie uznając je za stereotypy które należy wykorzeniać - a jeszcze insyynuujesz że to ja nie znam treści konwencji. Sprawdź sobie treść art. 12 oraz 14. "Artykuł 12 Ogólne zobowiązania 1. Strony podejmą działania niezbędne do promowania zmian wzorców społecznych i kulturowych dotyczących zachowania kobiet i mężczyzn w celu wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych na idei niższości kobiet lub na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn." "Artykuł 14 Edukacja 1. W uzasadnionych przypadkach Strony podejmują działania konieczne do wprowadzenia do oficjalnych programów nauczania na wszystkich poziomach edukacji materiałów szkoleniowych dostosowanych do zmieniających się możliwości osób uczących się, dotyczących równouprawnienia kobiet i mężczyzn, niestereotypowych ról przypisanych płciom, wzajemnego szacunku, rozwiązywania konfliktów w relacjach międzyludzkich bez użycia przemocy, a także dotyczących przemocy wobec kobiet ze względu na płeć oraz prawa do nienaruszalności osobistej." Przy czym, co istotne, określenia użyte w w/w artykułach są rozumiane nie tak jak potocznie to sobie niektórzy wyobrażają, ale tak jak to sobie redefiniują stosownie do swoich celów autorzy konwencji.
T
TR
25 września 2014, 14:08
O kto sie ma wstawić za kobieta w Kościele.? Tam rządzą sami mężczyźni, wiec im to zwisa. Dobrze, ze jeszcze istnieje świecki swiat. Wszystko kim kobieta dzisiaj jest zawdzięcza swieckiemu światu. A Kościołowi zabraknie życia, zeby odpokutowac za te poniewierke jaka kobieta wycierpiala od niego przez wieki.
K1
kobieta 123
25 września 2014, 12:09
Mnie w tym wszystkim najbardziej martwi przekaz medialny który przedostaje sie do opinni publicznej - Kościół instytucjonalny jest przeciwny Konwecji o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet czyli .... jest ZA ! przemocą wobec kobiet ?! Niestety prawda jest taka, że przez setki lat to własnie Kościół instytucjonalny przyczyniał się do utrwalania kulturowego stereotypu dotyczącego kobiet zastanawiając się nawet nad tym czy kobiety w ogóle mają duszę ... Nie ma się co obrażac na prawdę ale udezyć się w piersi i z pokorą naprawiać błędy ... CODZIENNNIE . Na fałszu niczego się nie zbuduje !
A
anonim
25 września 2014, 15:00
Ano właśnie, na fałszu niczego się nie zbuduje. Zacznij więc od nie powtarzania kłamstw jakoby Kościół zastanawiał się czy kobiety mają duszę.
N
New
25 września 2014, 16:09
Koscol przez wieki chaniebnie traktował kobietę, dokładnie tak jakby duszy nie miała. Dopiero JP2 rozpoczął serie przeprosin w stosunku do kobiet. Ale to wszystko kropla w morzu.
K1
kobieta 123
25 września 2014, 17:46
Ąnonim poczytaj trochę ... a zacznij od  Św Tomasza z Akwinu , który uważał kobiety z "błąd natury" uważał takze że "zarodek męski jest człowiekiem po 40 dniach a żeński po 80 dniach"  a "pełnym urzeczywistnieniem rodzaju ludzkiego jest mężczyzna" etc. nie będe mnożyć cytatów innych "Ojców/Doktorów  Kościoła" bo smutno mi się robi... a odpowiadając na Twoje zarzuty - na soborze w Macon w VI w. biskupi dyskutowali nad problemem czy kobieta ma duszę...  Jan Paweł II napisał jeden list na temat kobiet bardzo znamienny ale szkoda że tylko jeden i tylko list !!! Kościół generalnie MILCZY na tema godności kobiety... tylko gdy świat podejmuje jakieś działania by los kobiet polepszyć jakoś tak zawsze GŁOŚNO jest przeciw ... :(
A
anonim
25 września 2014, 18:52
Te Twoje kolejne kłamstwa to wszystko kropla w morzu kłamstw. A jakakolwiek próba ich sprostowywania mija się z celem, bo przy ich dyskwalifikowaniu, w odpowiedzi pojawia się morze kolejnych kłamstw. Tak jak tutaj. Zakwestionowałem kłamstwo iż Kościół zastanawiał się czy kobiety mają duszę, to w odpowiedzi jako "argument" rzekomo dowodzący tego, pojawiają się kolejne kłamstwa.
A
anonim
25 września 2014, 19:27
Kobieta 123, sama najpierw sobie poczytaj. Ale sięgnij do dokumentów źrółowych, a nie propagandowych kłamstw preparowanych do walki z Kosciołem. Bo smutno to się robi gdy się po raz kolejny czyta te same w kółko powtarzane kłamstwa. Po pierwsze, w VI w odbył się w Macon lokalny synod biskupów francuskich, a nie żaden sobór Kościoła. A po drugie, wcale nie dyskutowano nad problemem czy kobieta ma duszę. Szerzej możesz sobie przeczytać np. tutaj: [url]http://mateusz.pl/ksiazki/js-sd/Js-sd_62.htm[/url] Ja zacytuję stamtąd tylko tekst źródłowy: "Powstał na tym synodzie jeden z biskupów, który powiedział, że kobiety nie można nazywać homo. Lecz, przekonany przez biskupów, uspokoił się jednak. Święta księga Starego Testamentu uczy bowiem, że kiedy na początku Bóg stworzył człowieka, powiedział: <Mężczyzną i niewiastą stworzył ich i dał im nazwę Adam> (Rdz 5,2), to znaczy człowiek ziemski. A więc oboje nazwał człowiekiem (homo), zarówno niewiastę, jak męża. Lecz i Pan Jezus Chrystus dlatego jest nazywany Synem Człowieczym, że jest synem Dziewicy, a więc niewiasty. Kiedy bowiem gotował się do przemiany wody w wino, powiedział: <Cóż mnie i tobie, niewiasto?> (J 2,4) itd. Podano i liczne inne przekonujące świadectwa, tak że sprawa ustała" (Historia Francorum 8,20 -- PL 71,462). Wywody św. Tomasza znam, ale zauważ że nie ma tam ani słowa rozważań o tym czy kobieta ma duszę czy nie! W dodatku, św. Tomasz to nie Kościół! Więc dowodzenie, w ten sposób że to dowodzi iż Kościół dyskutowal czy kobieta ma duszę jest zwyczajnym, naciąganym kłamstwem.
E
Ewa
25 września 2014, 07:50
No dobrze. W Polsce niestety 90% ofiar przemocy to kobiety.I 90 % maltretujących to męzczyźni. Dobre państwo powinno temu przeciwdziałać. Ale w jaki inny sposób? Przeciez trzeba uświadomć kobiecie maltretowanej, ze ma prawo do obrony, ze nie jest własnoscią maltretującego ani przedmiotem nad którym mozna sie znęcac. Ze ma swoje prawa takie jak maltretujacy.Czyli wobec prawa jest RÓWNA.( jezeli równa nie jest to mozna ja bić).W jaki inny sposób mozna tego dokonać? Prosze zaproponujcie, bo krytykować to zawsze można.
SK
stop kłamstwu
25 września 2014, 16:08
Z raportu Ordo Iuris wynika, że Polska o wiele lepiej od innych krajów Unii Europejskiej, często nawet stawianych za wzór, radzi sobie ze zwalczaniem przemocy. Jak wygląda przemoc w krajach, które twierdzą, że przemoc wobec kobiet istnieje dlatego, że rozróżnia się męskie i żeńskie role społeczne i w których zdecydowano się wcielić w życie rozwiązania inspirowane przez założenia tożsame z Konwencją CAHVIO ? Odpowiednio: Dania – 52%, Finlandia – 47%, Szwecja – 46%, Holandia – 45%, Francja – 44% kobiet doznało przemocy. Średnia w UE to 33% a w Polsce odsetek ten wynosi tylko 19%, niemal 3 krotnie mniej niż w Danii. [url]http://niezalezna.pl/55493-antyprzemocowa-konwencja-rady-europy-fikcja-zobacz-dowody[/url]
I
Iza
25 września 2014, 16:19
Dlaczego w Polsce tak niski wskaźnik? Odpowiedz jest prosta. 90% w Polsce przemocy nie zgłosi, bo wstyd.
NT
na tej samej stronie
25 września 2014, 16:53
Jak zatem wygląda raportowalność przypadków przemocy? Odpowiednio: Dania – 10-16%, Finlandia – 10-15%, Szwecja – 14-17%, Francja – 18% kobiet stwierdziło, że policja dowiedziała się o przemocy, której doznały. Średnia w UE to 19-20% zaś w Polsce 28-29%.
E
Ewa
26 września 2014, 07:40
A ile procent jest tych niezgłaszanych? Te 90 % to właśnie te statystyki. Zreszta tak naprawde nie chodzi o procenty. Nawet jezeli byłaby to JEDNA kobieta - ma bezwzględne prawo do ochrony.Stop przemocy, stop msalteretowaniu. Jezeli nie wierzysz, przejdz sie do schronisk dla ofiar przemocy, posłuchaj opowiadań. Wtedy obiema rękami zagłosujesz ZA ustawa. Chyba ze... traktujesz kobiety jak rzecz bez prawa głosu.
M
miki
25 września 2014, 06:45
Głupie ustawy są po to, żeby ogłupiać społeczeństwo. Autorzy tej "konwencji" dobrze o tym wiedzą. Jaki sens ma ta ustawa? Chyba tylko taki, żeby w dogodnej chwili mogli jacyś urzędnicy wejść do czyjegoś domu i wedle uznania władzy zniszczyć wszystko, co tam zastaną.
K
kazik
25 września 2014, 06:21
Tu rzeczywiście chodzi o walkę z prawem naturalnym i totalne ogłupianie ludzi.
W
WW
24 września 2014, 15:28
Przypominam, ze to my bierzemy od Zachodu a nie Zachód od nas. I to bez żadnego przymusu, wystarczy popatrzeć na młodzież. Ta konwencja to wyraz społecznego postępu. Kosciol jak zwykle postępowi przeciwny. Mzonka jest marzenie, ze Polska będzie ewangelizowac Europę. Jest akurat odwrotnie. A KK jak zwykle poprycha i pomarudzi,  zeby byc na "nie". Ale realnych konsekwencji to nie będzie miało żadnych. Taka prawda 
K
Kościół
25 września 2014, 06:27
Wyzwanie przyjęte.
Z
ZR
25 września 2014, 13:42
Jezeli w Kosciele kobieta ma nic do powiedzenia to nie znaczy, ze cywilizowany swiat nie może sie za nią wstawić. Średniowiecze minęło i KOBIETA JUZ MA DUSZE.
W
WDR
25 września 2014, 16:51
"KOBIETA JUZ MASZ DUSZE" Antykatolickie legendy powinny trafić na lepszy grunt na innych portalach. Powiem więcej, są takie miejsca w sieci gdzie zostaną przyjęte szybko, łatwo, bezrefleksyjnie wśród wielkiego aplauzu.
H
Hanna
24 września 2014, 11:33
Artykuł 12. Konwencji zapowiada wprost: "wykorzenienie uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn", uzupełnione o promowanie zmian wzorców społecznych i kulturowych dotyczących zachowania kobiet i mężczyzn. Jeśli nie dowierzasz co oznacza dla rządu słowo "niestereotypowe" albo "nienormatywne" zapoznaj się z załącznikami lub zajrzyj do linków do Materiały z konferencji "Nienormatywne praktyki rodzinne" pod patronatem Małgorzaty Fuszary, pełnomocnik rządu ds równości. Na konferencji promowano związki najprzeróżniejsze: http://nienormatywne.files.wordpress.com/