"Żaden mur nie zatrzyma migrantów"

(fot. Tv2000it / youtube.com)
KAI / kw

Żaden mur nie zatrzyma migrantów - takie przekonanie wyraził przewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej, kard. Angelo Bagnasco.

Odniósł się on do decyzji niektórych krajów członkowskich Unii Europejskiej, które wznowiły kontrole na swych granicach.

- Mur nie może zatrzymać tego marszu rzeszy ubogich z południa na północ świata, ludzi, którzy przeżyli dramat wojny lub przemocy, prześladowania za wiarę - wskazał metropolita Genui. Dodał, że migranci podążają do krajów, w których mają nadzieję znaleźć "lepsze jutro i prawdziwszą wolność".

W homilii wygłoszonej w uroczystość Objawienia Pańskiego w genueńskiej katedrze wiceprzewodniczący Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE) przestrzegł, że świat zachodni ma skłonność do przesadnego indywidualizmu.

- Na Zachodzie jesteśmy przewrażliwieni na punkcie naszej wolności, autonomii i niezależności, tak uwięzieni przez indywidualne "ja", że boimy się każdej ingerencji drugiego człowieka, w ogóle jakiejkolwiek ingerencji, wszelkiego wtargnięcia słowa, które wskazuje drogę do przebycia - zauważył kard. Bagnasco.

Według niego, "każde zdanie oznajmujące, niekoniecznie kategoryczne, wywołuje u współczesnego człowieka Zachodu odruch zamknięcia się, odrzucenia, alergię".

Mechanizm ten jest rozpowszechniony także wśród ludzi wierzących - zauważył przewodniczący włoskiego episkopatu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Żaden mur nie zatrzyma migrantów"
Komentarze (3)
MP
Mariusz Perełka
11 stycznia 2016, 13:25
Moze by tak jego eminecja do swojego palacu troche wziela, w geniu zapewne nie spi wasza wspanialosc w jednym pokoju. Niech Ksiadz przyjedzie do miast europy i zobaczy te hordy dziczy atakujacej i domagajacej sie tego czego nawet najstarsi europejczycy sobie nie wyobrazali, a potem unosi sie w ten sposob i podnosi glos. Mam nadzieje ze kosciol nie bedzie sie wstydzil kiedys w przyszlosci za nawolywanie do najazdu Islamu i zniszczenia kultury eurpoejskiej. 
jazmig jazmig
8 stycznia 2016, 14:46
Nie potrzeba muru, wystarczy strzelać. Gdy zginie kilkunastu przestępców, reszta zrezygnuje z nielegalnego przekraczania granic.
FF
Franciszek2 Franciszek2
8 stycznia 2016, 11:36
Szczególnie na punkcie własnej autonomii przewrażliwione są pewnie te zgwałcone/obmacywane  kobiety z Kolonii. Gratuluję współczucia kardynale - to pewnie dalszy etap synodalnej walki kardynała o "usunięcie form wykluczenia" - tym razem wykluczenia naturalnych potrzeb sniadolicych buhajów. Na szczęscie o tym czy uda się zatrzymać "migrantów" decydują modlitwy wierzących oraz działania tych dla których pojęcie odwagi nie wiąże sie z zawartoscią rozporka...