Zamknięto klasztor dominikanów. Powodem koronawirus
Z powodu zakażenia koronawirusem kilku zakonników do 19 marca klasztor Dominikanów na warszawskim Służewie pozostaje w częściowej kwarantannie.
Zakonnicy zawiesili spowiedzi w kościele i odwołali rekolekcje od 14 do 17 marca. Świątynia pozostanie jednak otwarta, a msze św. normalnie odprawiane.
W informacji przekazanej PAP w środę przez biuro prasowe archidiecezji warszawskiej podano, że kilku braci zakonnych z klasztoru na Służewie zachorowało na COVID-19.
"Chorzy bracia i ci, którzy mieli z nimi najwięcej kontaktu, są odizolowani od pozostałej wspólnoty klasztornej. Do piątku 19 marca klasztor będzie znajdował się w częściowej kwarantannie, a nasza posługa w kościele zostanie znacznie ograniczona" – czytamy w komunikacie zakonu dominikanów.
"Od 10 do 19 marca zawieszamy sprawowanie spowiedzi w kościele. Bardzo prosimy o korzystanie ze spowiedzi w innych kościołach" - zaapelowali dominikanie.
Zapowiedzieli, że w dni powszednie msze św. będą odprawiać według normalnego planu.
"Mszę będzie odprawiał tylko jeden ojciec. Wszystkie zamówione intencje zostaną odprawione w klasztorze" – zaznaczyli. Dodali, że plan na niedzielę 14 marca podadzą w późniejszym terminie".
Odwołali wielkopostne rekolekcje parafialne, które od 14 do 17 marca miał głosić kapucyn o. Szymon Janowski.
"Do 19 marca odwołujemy wszystkie nabożeństwa drogi krzyżowej w naszym kościele (12 i 19 marca). W dni powszednie będziemy sprawować nabożeństwo różańcowe (o godz. 17.30) i adorację Najświętszego Sakramentu (w godz. 7.30-8.00 i 18.45-19.30)" - napisali.
Zaznaczyli, że będą przyjmować pogrzeby tylko od parafian. "W pozostałych przypadkach mszę św. pogrzebową można zamówić w parafii św. Katarzyny przy ul. Fosa lub w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego przy al. KEN" - wskazali.
Kancelaria będzie pracowała w trybie zdalnym. Można się kontaktować przez telefon na furcie (22-54-39-900) lub mejlem: parafiadominika@gmail.com.
Zakonnicy poprosili o zrozumienie i o modlitwę. Zapewnili, że pamiętają o wiernych i czekają na szybkie i bezpieczne spotkanie z nimi.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł