Zmarł twórca katolickiej org. homoseksualistów

o. John F. Harvey OSFS
KAI / slo

Organizacja ma obecnie około 100 filii na całym świecie, niosąc wsparcie duchowe gejom i lesbijkom, którzy zdecydowali się żyć w czystości zgodnie z nauczaniem Kościoła katolickiego.

Zakonnik zmarł 27 grudnia w wieku 92 lat. Od 73 lat należał do Zgromadzenia Oblatów św. Franciszka Salezego.

Ten absolwent Katolickiego Uniwersytetu w Waszyngtonie, wykładowca teologii moralnej oraz etyki lekarskiej i seksualnej kilku amerykańskich uczelniach, był autorem licznych artykułów i książek z zakresu teologii i psychologii. Po polsku ukazała się m.in. książka "Prawda o homoseksualizmie".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zmarł twórca katolickiej org. homoseksualistów
Komentarze (4)
A
Alfista
28 marca 2013, 13:41
Duszpasterstwo niesakramentalnych narobiło wiele szkód w zwiazku z tym , że głaska zdradzających po głowach i legitymizuje ich permanentny stan przebywania w grzechu śmiertelnym. Ludzie ci powinni byc namawiani do powrotu do sakramentalnych małżonków. Rozumiem , że to sa właśnie te "przeszkody". Proszę zwrócić uwagę na język: sakramentalny małżonek jest określany słowem przeszkoda. To się porobiło na tym świecie.
T
T7HHR
28 marca 2013, 13:22
@ks.tymoteusz Widząc całą roznicę pomiedzy tymi związkami nalezy zauważyć, (przepraszam za formę mnie, samego trafia jak czytam tak nadęta formę uwagi) w argumentacji księdza znajduje blad logiczny: pozostawania w związku nieskaramantalnym,który nie może być zawarty z powodu ważności wczesniejszego związku, jest rowniez decyzją na wskroś Bożemu zamysłowi Stwórcy: "aby byli jedno". Nie można też błogosławić decyzji o pozstawaniu w związku niesakramentalnym. Oczywiście istnieja tez rożnice: związek niesakramentalny heteroseksualny, może potencjaknie mieć szanse na bycie sakramentalnym, inny zamysł Stworcy jest też negowany przez każda z postaw.
K
ks.tymoteusz@op.pl
28 marca 2013, 13:08
Mylisz sie. Zwiazki niesakramentalne, o ktorych wspominasz, sa naturalna wspolnota dwojga ludzi, mezczyzny i kobiety - wedle zamyslu Stworcy, ktorzy - choc wierzacy - posiadaja pewne przeszkody; nie moga zatem zawrzec sakramentalnego malzenstwa, choc pewnie bardzo chca. Aby nie byly poza Wspolnota Kosciola, zacheca sie ich do pielegnowania wiezi wiary, wedle osobistej mozliwosci (gdy komunia i spowiedznej czesto jest niemozliwa). Osoby homo, ktore dobrowolnie decyduja sie na prawne usankcjonowanie swojego statusu, podejmuja decyzje na wskroś Bożemu zamysłowi Stwórcy. Opieka duszpasterska, owszem, sakramenty + konferencje + spotkania modlitewne + czuwania + towarzyszenie duchowe, ale: czy po to, by pobłogosławić ich decyzje, tak sprzeczne z duchem biblijnem?...
S
S@P
31 grudnia 2010, 18:08
Mysle, ze trzeba sie przyjzec tej inicjatywie i wprowadzic ja w zycie rowniez w Polsce. Uwazam, ze osoby homoseksualne powinny zostac objete opieka duszpasterska podobnie, jak np osoby zyjace w zwiazkach niesakramentalnych.