Zofia Posmysz i ks. Deselaers gośćmi w Kielcach
Swoje „oświęcimskie święte osoby” wspominała 22 stycznia podczas Kieleckich Spotkań Chrześcijańsko-Żydowskich Zofia Posmysz, była obozowa więźniarka i autorka scenariusza filmu „Pasażerka”. - Możliwa była miłość w Auschwitz oraz możliwa jest miłość po Auschwitz, Kościół katolicki tego potrzebuje - mówił z kolei ks. Manfred Deselaers z Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu.
- To dzisiejsze spotkanie, moim zdaniem, jest uzasadnione w kontekście dialogu chrześcijańsko–żydowskiego, chrześcijańsko–chrześcijańskiego oraz polsko–niemieckiego - rozpoczął publiczną rozmowę ze swymi gośćmi Bogdan Białek, prezes kieleckiego Stowarzyszeniu im. Jana Karskiego.
- Dzisiaj wiemy, co to był obóz koncentracyjny. Wówczas jednak, gdy był tworzony, dla mnie młodej dziewczyny, która tam trafiła jawił się, jako coś nierealnego i absurdalnego. Do tej pory sama czasami nie mogę uwierzyć, że musiałam się kąpać w brudnej wodzie, w miliony pcheł, które mnie oblepiały, topienie się w gnojówce błota obozowego – wspominała była więźniarka.
W tym piekle, jednak były osoby, które w jej przekonaniu zasługują na świętość. Zofia Posmysz wspominała m.in. pielęgniarkę Marię, która pomagała jej w czasie, gdy trawiła ją gorączka ponad 40 stopni, a później „uśpiona” została przez niemieckich oprawców zastrzykiem z fenolu. Drugą taką osobą, zaliczoną do jej panteonu „oświęcimskich świętych osób” był obozowy doktor Janusz Mąkowski, który za to, że przemycał dla więźniów lekarstwa był dotkliwie karany przez oprawców. Przez kilka nocy pod rząd musiał za karę stać boso na mrozie do rana. W dzień natomiast musiał pracować tak, jak zwykle.
- Po wojnie przez swoją znajomą współwięźniarkę podarowałam temu niezwykłemu człowiekowi egzemplarz „Pasażerki” w podzięce za uratowania mi życia. I wyobraźcie sobie, nie pamiętał mnie. Czyli takich jak ja musiał leczyć tysiącami – opowiadała.
Zofia Posmysz dostąpiła zaszczytu wręczenia Benedyktowi XVI zniczu, gdy był w Auschwitz. - Powiedziałam wówczas Ojcu Świętemu, że Bóg Łaskawy zesłał Waszą Świątobliwość na to miejsce. I czułam wówczas, że papieżowi drżały ręce, gdy przyjmował ode mnie znicz. I nie mogę sobie darować tego, że nie zrozumiałam, co do mnie wówczas powiedział. Tak wielkie to było dla mnie przeżycie – mówiła Posmysz.
Z kolei drugi rozmówca Bogdana Białka, ks. Manfred Deselaers z Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu przypominając postać Św. Maksymiliana Kolbego, który oddał swoje życie za współwięźnia wskazał na jego wielkość i jednocześnie obnażył małość oprawców.
- Wówczas w piekle obozu koncentracyjnego, jaki zgotowali moi bracia, zło zostało zwyciężone przez dobro. Wiele razy później słyszałem, że więźniowie z ogromnym szacunkiem wspominali męczennika i miejsce jego kaźni. Okazało się, bowiem, że dla nich wówczas ważniejsza od życia stała się miłość i solidarność – mówił ks. Deselaers.
- Postawa św. Kolbego pozwala wierzyć, że możliwa była miłość w Auschwitz oraz możliwa jest miłość po Auschwitz. Wierzę, że Chrystus zmartwychwstał i wierzę, że Bóg jest Miłością. Chcę dać swoje świadectwo, że Kościół nasz tego potrzebuje – podkreślił duchowny.
Zofia Posmysz-Piasecka – pisarka, scenarzystka, więziona była w Auschwitz, następnie w Ravensbrück. Pracowała m.in. w „Głosie Ludu” jako korektorka, w Polskim Radiu, współtworzyła powieść radiową „W Jezioranach”. Rozgłos przyniosło jej słuchowisko radiowe „Pasażerka z kabiny 45”, na motywach, którego powstał film „Pasażerka” w reżyserii Andrzeja Munka, a następnie książka pod tym samym tytułem. Jest autorką m.in.: „Znam katów z Belsen...”, „Drzewo do drzewa podobne”, „Do wolności, do śmierci, do życia”. Wielokrotnie odznaczana m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Ks. dr Manfred Deselaers jest katolickim księdzem z diecezji Aachen. Od 1997 r. pracuje w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu i pracuje na rzecz niemiecko-polskiego pojednania. Na co dzień spotyka się z grupami odwiedzającymi to miejsce. W 2000 r. Polska Rada Chrześcijan i Żydów uhonorowała go tytułem Człowieka Pojednania przyznawanego osobom, które szczególnie przyczyniły się do dialogu chrześcijańsko-żydowskiego w Polsce.
Organizatorem Kieleckich Spotkań Chrześcijańsko–Żydowskich, które trwać będą jeszcze do 30 stycznia jest kieleckie Stowarzyszenie im. Jana Karskiego, Instytut Psychologii i Edukacji „Charaktery” oraz Wojewódzka Biblioteka Publicznej im. Witolda Gombrowicza.
Patronat objęli: przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem Konferencji Episkopatu Polski bp Mieczysław Cisło, naczelny rabin Polski Michael Schudrich i prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Skomentuj artykuł