"Życie Jerzego Turowicza wciąż owocuje"

- Życie Jerzego Turowicza wciąż owocuje i jest dla wielu punktem odniesienia - mówił metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz 10 grudnia w kolegiacie św. Anny w Krakowie podczas Mszy św. z okazji 100. rocznicy urodzin Jerzego Turowicza, wieloletniego redaktora naczelnego Tygodnika Powszechnego.

W nabożeństwie uczestniczyli rodzina zmarłego, przyjaciele, współpracownicy z redakcji oraz mieszkańcy Krakowa.

- Życie Jerzego Turowicza wciąż owocuje i jest dla wielu punktem odniesienia. Dziś dziękujemy Bogu za jego wielki wkład w odrodzenie społeczeństwa obywatelskiego po II Wojnie Światowej - mówił kard. Stanisław Dziwisz rozpoczynając Mszę św. - Za stworzenie środowiska ludzi, którzy działając, poświęcali się wolności i służbie Ojczyźnie i Kościołowi, którzy stali się jego świadomymi i aktywnymi członkami - dodał.

- Ta twórcza i solidarna współpraca dziś jest nam potrzebna. Nie możemy żyć tylko przeszłością, rozdrapywaniem ran i wypominaniem błędów i zaniedbań, ale powinniśmy budować przyszłość w oparciu o wzajemne zaufanie za przykładem Jerzego Turowicza - mówił metropolita krakowski.

- Niech to świętowanie przyczyni się do odbudowania wzajemnego zaufania, dobra wszystkich Polaków i Kościoła w naszej Ojczyźnie - podkreślił.

W homilii biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Grzegorz Ryś mówił, że objawienie dokonuje się przez słowa i czyny, że jest ono wydarzeniem dynamicznym. - Wiara także jest wydarzeniem i spotkaniem, nie jest tylko studiowaniem, przyjęciem za prawdę zbioru rozmaitych twierdzeń. Na słowo i czyny Boga trzeba odpowiedzieć słowem i czynem - tłumaczył. Dodał, że Kościół trzeba budować i brać za niego odpowiedzialność, a misja Kościoła wpisana jest w słowo i czyn. - Niewątpliwie w taki sposób postrzegał Kościół pan Jerzy. Był wrażliwy na to czego Kościół naucza, studiujący, poszukujący, zgłębiający kościelne doktryny - mówił hierarcha.

Bp Ryś podkreślił, że Turowicz był człowiekiem refleksji, istotne były dla niego świadectwa ludzi. Biskup wspominał, że Sobór Watykański II był bardzo ważnym wydarzeniem dla Jerzego Turowicza, a zwłaszcza to, co on dokonał między ludźmi, co się stało dzięki Soborowi. - Ważne było nie tylko to, co się napisało, ale to co się wydarzyło - mówił biskup.

Jerzy Turowicz (1912-1999) był dziennikarzem, publicystą i działaczem katolickim. Od 1945 r. do końca życia był redaktorem naczelnym "Tygodnika Powszechnego" - pisma, które w okresie rządów komunistycznych stanowiło unikalny ośrodek niezależnej myśli. Pismo nie angażując się bezpośrednio w politykę, starało się bronić stanu posiadania Kościoła i wartości zagrożonych przez nowy komunistyczny ustrój, polemizować z marksizmem, a równocześnie propagować model kultury zakorzenionej w chrześcijaństwie.

Turowicz należał m.in. Klubu Inteligencji Katolickiej. Był sprawozdawcą z Soboru Watykańskiego II i z rzymskich sesji Synodu Biskupów. Jego podróże zagraniczne zaowocowały znajomością i przyjaźniami z wybitnymi postaciami świata chrześcijańskiego, m.in. z założycielem wspólnoty Taizé Bratem Rogerem, założycielką zgromadzenia Małych Sióstr Karola de Foucauld Małą Siostrą Magdaleną.

Po wyborze Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową Jerzy Turowicz brał udział w podróżach Jana Pawła II. Po Sierpniu 1980 pismo i jego naczelny włączyły się w ruch "Solidarności". 13 grudnia 1981, po wprowadzeniu stanu wojennego, "TP" po raz drugi w historii został zawieszony, tym razem na sześć miesięcy.

W 1988 r. Jerzy Turowicz wszedł w skład Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, a w 1989 r. wygłaszał jedno z przemówień inaugurujących Okrągły Stół i uczestniczył w jego obradach. Otrzymał najwyższe polskie odznaczenie, Order Orła Białego.

Zmarł w Krakowie 27 stycznia 1999 r., pochowany został na cmentarzu w Tyńcu. Większość jego gromadzonej przez wiele lat biblioteki trafiła z woli spadkobierców do Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II w Krakowie, natomiast ogromna korespondencja i inne dokumenty po uporządkowaniu stworzyły Archiwum Jerzego Turowicza.