Życie po życiu św. siostry Faustyny
Uzdrowiony Włoch, Polak, uratowany Albańczyk, uzdrowiony kardynał - po znakomitej biografii św. Faustyny Kowalskiej jej autorka, Ewa Czaczkowska, opisuje życie po śmierci wielkiej mistyczki, która wyprasza cudy, nieraz spektakularne i ingeruje w los ludzi, wzywających Bożego Miłosierdzia. Premiera książki odbędzie się 29 maja w Warszawie.
- Chciałam pokazać całe spektrum Bożego działania, faktu, że uzdrowienia nie dotyczą tylko chorób fizycznych, ale także duchowych, uzależnień, braku wiary. Bóg nie zna granic w swoim działaniu, za wstawiennictwem s. Faustyny w czasie okupacji został uratowany żydowski malarz, a kilkanaście lat temu Albańczyk, muzułmanin, który później stał się chrześcijaninem i zamieszkał w Polsce - powiedziała w rozmowie z KAI autorka książki.
Autorka dotarła do osób - bezpośrednich świadków działania Bożego Miłosierdzia - lub ich bliskich. Dzięki nim powstała niezwykła opowieść o obcowaniu świętych i ich wpływie na losy zwykłych ludzi, ale też wpływowych i znanych.
Luciano Boschetto, murarz z okolic Mediolanu został uzdrowiony przez tajemniczą zakonnicę, która położyła mu na klatce piersiowej dłoń, po czym cofnął się paraliż - skutek udaru mózgowego. Mieczysław Nikody chciał popełnić samobójstwo po trwającym wiele tygodni ciągu alkoholowym, ale w pudełku, w którym szukał sznura by się powiesić, znalazł też broszurę "Jezu, ufam Tobie" i od tego czasu stał się apostołem Bożego Miłosierdzia. Legendarny generał Janusz Brochwicz-Lewiński - "Gryf" wymienił dziesięć cudów Bożego Miłosierdzia. Obrazem z Jezusem Miłosiernym ofiarowała mu matka przed wyruszeniem na wojnę we wrześniu 1939 r. Niezwykła jest historia malarza Pereca Willenberga, który przez całą okupację, korzystając z aryjskich papierów, malował obrazy świętych, zwłaszcza Pana Jezusa Miłosiernego. Autorka opisuje też cudowna uzdrowienie kard. Franciszka Macharskiego, który był wielkim czcicielem Bożego Miłosierdzia w przekazie św. Faustyny, regularnie modlił się w Łagiewnikach i był pierwszym biskupem na świecie, który wybrał hasło "Jezu, ufam Tobie".
Jeszcze gdy pisała biografię s. Faustyny Autorka poznała wiele niezwykłych łask, otrzymanych za jej wstawiennictwem. Uznała, że należy opisać je w odrębnej książce. Swoich bohaterów odnajdywała także korzystając z pomocy długoletniej rzeczniczki sanktuarium w Łagiewnikach, s. Elżbiety Siepak, ale też wertując roczniki wydawanego przez zakonnice "Orędzia Bożego Miłosierdzia". To w tej publikacji przeczytała historię włoskiego murarza. Problem polegał na tym, że siostry, które prowadzą "Księgę cudów" nie odnotowują adresów osób, które otrzymały łaski. Luciano Bochcetę Czaczkowska poszukiwała pól roku.
Książka zawiera także opis cudów, które zostały wykorzystane w procesach - beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym.
Na zakończenie Ewa Czaczkowska prosi czytelników żeby przysyłali świadectwa o cudach św. Faustyny. Jest szansa, że otrzyma informacje z całego świata - Apostołka Miłosierdzia jest świętą globalną.
Skomentuj artykuł