Drugiej Ziemi nie będzie
Czas, który został nam dany nie jest po to, żeby się bać, ale każdego poranka z nadzieją i coraz mniejszym lękiem patrzeć w przyszłość. Mamy narzędzia i wiedzę, żeby zmienić ten świat na gorsze. Ale mamy również takie, które pozwolą nam zbudować go nowym i lepszym.
Dwa lata temu po raz pierwszy opublikowaliśmy "Magazyn" poświęcony szeroko pojętej ekologii. Dzisiaj znów wracamy do tematu. Skąd pomysł na kolejne zajęcie się tym samym? Przez ostatnie miesiące stało się jasne, że nie da się w kilku tekstach i za jednym razem opisać złożoności i skomplikowania problemu, oddać wszystkich niuansów, poruszyć tematów i problemów, które wyrastają jak grzyby po deszczu. Jakiś czas po tamtej premierze doszliśmy do wniosku, że są kolejne i kolejne tematy, które wymagają naszego pogłębienia i lepszego zrozumienia. Stąd nasza odpowiedź. "Magazyn" o tytule, który jest i ostrzeżeniem i motywacją do wspólnego działania: "Drugiej Ziemi nie będzie".
Naukowy fakt, że człowiek przyczynia się do przyspieszenia procesów zmieniających klimat tak mocno wpisał się już w naszą świadomość, że trudno nie natrafić codziennie na wiadomości, które rzetelniej lub mniej opisują nową, zmieniająca się na naszych oczach rzeczywistość. Z jednej strony to cieszy, bo coraz częściej czytamy i dowiadujemy się o tym, co dzieje się z planetą. Z drugiej, przyrostowi informacji nie zawsze towarzyszy ich prawdziwość i konieczne pogłębienie, bez którego nie ma zrozumienia problemu. A jak wiadomo bez takiej wiedzy, trudno szukać odpowiedzi.
Wydając ten numer wierzymy, że zmiana jest możliwa. Że kolejne pokolenia, które przyjdą po naszej śmierci nie zastaną ziemi wyjałowionej i gorącej, ale otrzymają od nas świat lepiej i sprawiedliwiej zorganizowany, czystszy, taki, w którym jest miejsce dla każdego. Ale nie myślmy tylko o przyszłych pokoleniach, ale i o nas samych. Czas, który został nam dany nie jest po to, żeby się bać, ale każdego poranka z nadzieją i coraz mniejszym lękiem patrzeć w przyszłość. Mamy narzędzia i wiedzę, żeby zmienić ten świat na gorsze. Ale mamy również takie, które pozwolą nam zbudować go nowym i lepszym.
W tym wydaniu "Magazynu" szukamy właśnie takiego pogłębienia tematu, które pozwala lepiej zrozumieć problem. Dlatego podeszliśmy do sprawy wieloaspektowo.
Piotr Kosiarski w rozmowie z glacjologiem Jakubem Małeckim szuka odpowiedzi na pytanie o przyszłość jednych z najbardziej zagrożonych zmianą klimatu terenów na ziemi - lodowców. Jak wskazuje badacz, prognozy nie są optymistyczne i to, co naukowcy powtarzają od lat, że klimat ociepla się i trudno oszacować, jakie będą tego konsekwencje, szczególnie widoczne jest w mroźnych, dalekich krainach.
Dominika Frydrych w tekście poświęconym kuchni i nawykom żywieniowym porusza istotny temat żywności i faktu, jak jej produkcja wpływa na otaczający nas świat. Nie jest tak, że jedząc to, co do tej pory, pozostajemy obojętnymi dla środowiska. Okazuje się, że niektóre produkty szkodzą planecie o wiele bardziej niż inne, a jeden z nich robi to w taki sposób, że suma wody i zanieczyszczeń, które wiążą się z jego produkcją przyprawia o zawrót głowy.
Magda Fijołek mierzy się z tematem wpływu papieskiej encykliki o ekologii na Kościół w Polsce i nie tylko. W tekście znajdziecie odpowiedź na pytanie o to, co może zrobić katolik, żeby Kościół był bardziej zielony i dlaczego Franciszek zdecydował się poświęcić ważny dokument jednemu "eko" tematowi. To także solidny rachunek sumienia, co jako Kościół do tej pory zrobiliśmy, a co nie, żeby odpowiedzieć na zadania Franciszka postawione przed nami w Laudato si'.
Julia Bondyra porozmawiała z dr Magdaleną Budziszewską, psycholożką i psychoterpautką, która zajmuje się zjawiskiem "lęku klimatycznego" - nowej formy lęku, której główną przyczyną jest wizja nadchodzącej zmiany klimatu i jej konsekwencji. "Znam takie historie, w których padały pytania od dzieci: mamo, czy zabraknie wody? My możemy dziecku powiedzieć, że będzie miało co pić. Pytanie, co mają powiedzieć australijscy rodzice, którzy takiej pewności nie mają"? - gorzko podsumowuje Budziszewska.
Bernadeta Gołębiowska i Anna Syta, działające w Światowym Ruchu Katolików na Rzecz Środowiska, pokazują, że walka o lepszy klimat to także okazja dla wielkich firm na zarobienie astronomicznych sum pieniędzy. Autorki tłumaczą, czym jest zjawisko "greenwashingu" i na czym polega "zielony kapitalizm". W staraniu się o lepsze jutro warto być uważnym i nie dać wciągnąć się w atrakcyjne na pierwszy rzut oka akcje, których celem bardziej niż lepsza przyszłość, są tymczasowe interesy korporacji.
Dawid Kostkowski rozmawia z Janiną Bąk o statystyce w kontekście naukowych danych o zmianach klimatu. Czy wykresy ze średnią temperaturą roczną mówią prawdę? Dlaczego mamy tendencję do szukania łatwych rozwiązań i formułowania uogólnień? Janina Bąk porusza również ważny temat szacunku do inaczej myślących rozmówców, co szczególnie istotne jest w czasie sporów z ludźmi, mającymi inne zdanie w kwestii klimatu niż my. "Historia nie zna takiego przypadku, że ktoś się czegoś nauczył, bo go upokorzyliśmy" - tłumaczy.
Na koniec niżej podpisany wyjaśnia, dlaczego w czasach pandemii tak ważne jest skojarzenie jej z wpływem człowieka na planetę. Większość chorób, które pojawiają się w ostatnich latach przechodzi na ludzi od zwierząt. To wszystko przez coraz bardziej ekspansywną politykę i zawłaszczanie terenów, które do tej pory należały do dzikiej przyrody.
Papież Franciszek w swojej ekologicznej encyklice zwrócił uwagę, że działania na rzecz ochrony klimatu nie mogą być tylko jednostkowe, bo potrzebna jest współpraca wszystkich ludzi. "Wszystko jest ze sobą połączone" - pisze i trudno nie zgodzić się z jego słowami. Chcemy bez lęku patrzeć i iść w przyszłość. Zapraszamy was do wspólnej wędrówki.
Skomentuj artykuł