Bieszczady: żubrzyce z potomstwem zaczynają wracać do stad

(fot. shutterstock.com)
PAP / pk

Co najmniej kilka żubrzyc z tegorocznym przychówkiem wróciło już do swoich stad w Bieszczadach. - Opuściły je w czerwcu, żeby w leśnych ostępach wydać potomstwo - powiedział rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.

Rzecznik zaznaczył, że w ocenie leśników "w tym roku na świat może przyjść nawet 40 cieląt". - Żubrzyce rodzą zazwyczaj jedno cielę co dwa lata. Cielak po przyjściu na świat waży 20-30 kg - wskazał Marszałek.

Jednocześnie przypomniał, że - podobnie jak u innych gatunków zwierząt - "samice opiekujące się potomstwem mogą być agresywne w stosunku do człowieka". - W razie spotkania w lesie młodego żubrzątka nie wolno zbliżać się do niego. W pobliżu na pewno czuwa nad nim matka. W żadnym przypadku nie należy ryzykować spotkania z nią w takich okolicznościach - podkreślił.

DEON.PL POLECA

Każdego roku w Bieszczadach przychodzi na świat 30-50 młodych żubrów; jeśli zima jest ostra, to połowa z nich nie dożywa roku.

Żubrzyce dojrzewają płciowo w drugim, trzecim roku życia. Z kolei samce dojrzałość osiągają w trzecim roku; jednak w rozrodzie uczestniczą przeważnie pomiędzy siódmym a dwunastym rokiem życia. Ciąża u żubrów trwa 256 dni.

- W okresie letnim żubry przebywają w mniejszych stadach, tworzonych przez samice i cielęta. Stare byki trzymają się osobno, a młodsze tworzą wtedy tzw. grupy kawalerów, wiodące spokojny żywot do sierpnia, kiedy nastaje czas rui - powiedział Marszałek.

W Bieszczadach żyje blisko 350 żubrów; po przeszło dwóch stuleciach nieobecności sprowadzono je w 1963 r. Należą do rasy białowiesko - kaukaskiej; są potomkami żubrów z Kaukazu i samic żyjących w ogrodach zoologicznych oraz zwierzyńcach prywatnych. Zwierzęta tej rasy żyją tylko w Bieszczadach. W pozostałych ośrodkach w Polsce mieszkają żubry czystej linii białowieskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bieszczady: żubrzyce z potomstwem zaczynają wracać do stad
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.