Czy słowo „Murzyn” jest obraźliwe?

Prof. Jerzy Bralczyk (Fot. didaskalia/YouTube)
didaskalia/YouTube/dm

Mój bliski znajomy zapytał, czy można na niego mówić „Murzyn”? Ja odpowiedziałem z pewną dezynwolturą, że można, ponieważ jest „Murzyn” i tym samym jednak go trochę uraziłem. I nasza znajomość się właśnie wtedy skończyła. Przykro mi było, bo nie odczuł tego jako żart – miał prawo zresztą – no i uznał, że moje żarty z tego określenia, które było odbierane jako pejoratywne, no jakoś mu przeszkadza – opowiada językoznawca, prof. Jerzy Bralczyk, pytany w programie Patrycjusza Wyżgi „Didaskalia” o to, czy słowo „Murzyn” jest obraźliwe?

Poprawność polityczna a słowo „Murzyn”

– Niektórzy twierdzą, że nawet w indywidualnych przypadkach nie było tej nieżyczliwości, to zdawało to sprawę z pewnego ogólnego stosunku, w którym my mówiący braliśmy udział. Czyli nawet jeśli ja myślałem o „Murzynach” same dobre rzeczy, używając te słowa uczestniczyłem w tym języku, który nie był „Murzynom” życzliwy – mówił prof. Jerzy Bralczyk odpowiadając na pytanie o to, jak zmienił się stosunek Polaków do słowa „Murzyn” i jaką rolę ma tu poprawność polityczna.

– Jak pan słyszy używam tego słowa, bo zupełnie wyeliminować się go nie da, zwłaszcza, kiedy właśnie o nim mówimy, to jest w trochę innej supozycji – zaznacza.

DEON.PL WSPIERA

I dodaje: – Skłonny jestem uznać prawa ludzi do czy to obrażania się czy to uważania, że to, co słyszą jest dla nich niemiłe, niesympatyczne, że to o czymś może świadczyć w takim ogólnym wymiarze i powinniśmy to brać pod uwagę.

Słowo „Murzyn” kiedyś i dziś

Mogę tylko zapewnić, czy ktoś mi uwierzy czy nie, to już jest inna sprawa, że dla mnie słowo „Murzyn” nigdy nie było obraźliwe. Wręcz przeciwnie, w moim pokoleniu to słowo wywoływało takie wrażenie interesującej egzotyki, czegoś co było atrakcyjne także ze względu na obecność w innym, może barwniejszym świecie – mówi prof. Bralczyk. – I później też tak było, tyle że bierzmy pod uwagę wrażenia, odczucia tych, z którymi rozmawiamy. (…) Być może chętniej bym spotykał tych, których to wyrażenie nie drażni.

– Pamiętam taką rozmowę, która dla mnie była żartobliwa, dla mojego interlokutora mniej. Mój bliski znajomy zapytał, czy można na niego mówić „Murzyn”? Ja odpowiedziałem z pewną dezynwolturą, że można ponieważ jest „Murzynem” i tym samym jednak go trochę uraziłem. I nasza znajomość się właśnie wtedy skończyła. Przykro mi było, bo nie odczuł tego jako żart – miał prawo zresztą – no i uznał, że moje żarty z tego określenia, które było odbierane jako pejoratywne, jakoś mu przeszkadza – opowiada językoznawca.

– Niektórzy uważają, że słowo określające barwę „czarny” byłoby tutaj łatwiejsze do zaakceptowania, choć przez lata – dla mnie akurat – słowo „czarny” niosło więcej pejoratywności niż słowo „Murzyn” – dodaje.

To jak wobec tego mówić?

– Najlepiej by było, gdyby skóra czy kolor skóry nie różnicował – mówi językoznawca. – Są pewne sfery, gdzie określenia stereotypizują negatywnie albo w ogóle uchodzą za wyzwiska. To odnosi się np. do pewnych kalectw, także do odmienności seksualnych, to się odnosi do wzrostu wreszcie. Ileż ja słyszałem określeń, które były dla mnie niesympatyczne, a odnosiły się właśnie do mojego niskiego wzrostu. Musiałem to akceptować, bo były one obiektywnie słuszne.

– Też samo słowo jako wyraz słownikowy, nie niesie ze sobą żadnego negatywnego obciążenia. Dopiero w użyciu, kiedy z wyrazu robimy słowo, posługujemy się nim, możemy nim intencjonalnie tę ocenę umieścić. Czasami są to oceny umieszczane w sposób naturalny – zaznacza prof. Jerzy Bralczyk.

Ciemnoskóry?

– Ciemnoskóry... nie jestem pewien. W wielu przypadkach to by było odczute jako coś jeszcze innego, a mianowicie ironia, że używam takiego nienaturalnego określenia i podkreślam w ten sposób, że zakazano mi mówić tak, jak jestem do tego przyzwyczajony. Mieszkańcy Afryki chcą, by mówić nazwami ich krajów np. Nigeryjczyk, Kongijczyk. To jest jednak trudne dla mieszkańca w Wybrzeża Kości Słoniowej – mówi.

Zobacz cały program:

didaskalia/YouTube/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Czy słowo „Murzyn” jest obraźliwe?
Komentarze (21)
OB
~Ola B
23 sierpnia 2024, 20:09
Murzyn może się tak podobać jak np. Polaczek.
Jan OPs
23 sierpnia 2024, 11:40
Przepraszam, ale to jest jakiś idiotyzm. Jak może być obraźliwe słowo, które nie odwołuje się do żadnych cech osoby. Nawet prawie nikt już nie kojarzy, że pochodzi od Maur. Nie odwołuje się do koloru skóry (przecież niektórzy proponują w zamian "czarny"), do żadnych cech fizycznych, do pochodzenia z jakiegoś miejsca na świece (nb. jak sie odróżnia Afrykanina od Afroamerykanina? I jak sie poprawnościowo nazywa Murzyna urodzonego w Europie?). Nawet do diety sie nie odnosi w przeciwieństwie do "makaroniarza" i "żabojada". Czyste znaczenie bez żadnych konotacji, absolutnie neutralne. Jednakże duch rewolucji kulturowej unosi się i nad naszą polszczyzną. Bo jak w angielskim, czy francuskim jakieś słowo obraża, to my nie możemy być gorsi i tez musimy mieć takie słowo i z nim walczyć. No i padło na biednego "Murzyna".
MS
~Marek Sobieszczański
8 września 2024, 09:19
Trochę podobnie, choć nie do tego stopnia, jest ze słowem "cygan". Teraz bardziej poprawne politycznie jest nazywanie cyganów "romami". Obawiam się, że trudno do języka zastosować w pełni racjonalne myślenie. Słowa powszechnie uznawane za wulgaryzmy (oszczędzę sobie przykładów) nie niosą w sobie obiektywnego zła. Jednak w powszechnym odbiorze są uważane za wulgarne bądź obraźliwe.
MJ
Magdalena Julga
22 sierpnia 2024, 09:00
A po co mówić o murzynach albo o czarnych są ważniejsze tematy,
AB
~Andrzej Barański
22 sierpnia 2024, 06:26
Wybrzeże Kości Słoniowej tam nazywa się Cote'de Voir a sami na siebie mowia Ivronian...czyli nie tak trudno.
FD
~F. D.
1 września 2024, 12:08
Ivoirien, Ivoirienne. Jeśli istnieją tylko dwie płcie :). Na szczęście, słowniki nic jeszcze nie mówią o formach właściwych dla pozostałych pięćdziesięciu «dżenderów».
GP
~Gosia Prządo-Kudas
21 sierpnia 2024, 22:30
A mnie się przypomialo dyktando w 4 klasie szkoły podstawowej mojej córki. NAPISAŁAŚ Murzyn z małej litery?.! Odpowiedź córki : bo myślałam że to kolor.
HZ
~Hanys z Namysłowa
21 sierpnia 2024, 21:35
Będąc w Niemczech, miałem pracować z czarnoskorym, użyłem słowa neger, Niemiec zwrócił mi uwage że mówi się afrykanczyk.
PN
~P N
22 sierpnia 2024, 16:35
Uzyles odpowiednika naszego "czarnuch", obrazliwego okreslenia. Slowo Murzyn absolutnie nigdy w naszym jezyku nie bylo obrazliwe. Chyba, ze ktos z taka intencja chcial tego neutralnego wyrazu uzyc. Uwazam, ze to juz kwestia kultury, doswiadczen, wrazliwosci i wyborow danego czlowieka, a nie klopot z pieknym, ogolnie neutralnym, jednoczesnie niepozbawionym szacunku slowem "Murzyn".
KS
~Konrad Stec
21 sierpnia 2024, 19:51
A mieszkaniec Wybrzeza Kosci Sloniowej to nie Iworyjczyk?
KP
~katolik pomniejszego płazu
21 sierpnia 2024, 16:29
czy słowa "mulat", "kreol", "metys" są półobraźliwe?
AM
~Alicja M.M.
21 sierpnia 2024, 15:00
Może zamiast uczenia, jak nie mówić, znalazłaby się recepta, jak mówić? Bo może nie nazbyt często, ale czasem, bez żadnej złośliwej intencji, chcemy użyć określeń odnoszących się do wyglądu: chociażby relacjonując zdarzenie z udziałem osób, których osobiście nie znamy, określamy te osoby poprzez to, co najłatwiej zauważalne. Np. w jakimś wydarzeniu brała udział siwowłosa starsza pani, pucołowata dziewczynka i czarnoskóry młodzieniec. Czy powinnam zamiast tego powiedzieć, że młody Afroamerykanin? W najbliższym, polskim kontekście, byłoby to absurdalne. Zatem?
TO
Tomasz Ormaniec
21 sierpnia 2024, 20:17
Skąd mam wiedzieć że on jest z Ameryki? Nawet jeśli to wydarzenie miało miejsce w którejś z ameryk, to on i tak mógł by być z Afryki.
MW
~Michael Wolf
21 sierpnia 2024, 10:01
Polityczna poprawność powoduje, że ludzie nie stają się coraz lepsi ani bardziej tolerancyjni, to tylko nakręca niechęć, której normalnie by nie było. Gruby jest gruby i jeśli nie chce, żeby tak go nazywali, niech schudnie...
АҐ
Артем Ґрунт
21 sierpnia 2024, 09:32
Dla mnie jest, chociaż pochodzę z pokolenia wychowanego na wierszu *Murzynek Bambo". Skro znakomity językoznwca nie widzi tu obraźliwości, to może powinniśmy jako społeczeństwo sami uwrażliwić się na "inność". Trochę to wybrzmiało w artykule, jednak zbyt słabo. Proszę pomyśleć o ludziach mniej wykształconych albo o swostych grupach społecznych. Dla nich zwroty "Murzyn zrobił swoje", "ciemno jak w... u Murzyna* są tak naturalnymi stwierdzeniami, jak kiedyś np.zwroty dotyczące Żydów / żydów (tak, nawet słownikowo zróżnicowano pisownię).Co ciekawe, właśnie w takich grupach społecznych spotkamy się ze świętym oburzeniem, gdy ktoś nazwie nas "Polaczkiem" albo "Wolakiem". W takim kontekście oczekuję od osób wykształconych szczególnej wrażliwości językowej i pomocy w edukowaniu nas wszystkich, starszych i młodszych.
SK
~Solomon Kane
21 sierpnia 2024, 15:41
Przypominam, że słowa Żyd i Murzyn to zwykłe, neutralne słowa. Dopiero czarnuch czy żydek są obraźliwe. Więc Polak to zwykle słowo a Polaczek obraźliwe. Słynne przysłowie istnieje w łagodniejszej wersji "jak u Murzyna pod koszulą." Chyba to nikogo nie obraża ? Podobnie "ciemno jak w d.." (bez dodawania u kogo). W końcu jest tam ciemno u każdego.
Jan OPs
23 sierpnia 2024, 13:47
Moją wrażliwość językową narusza cyrylica na stronach internetowych redagowanych w języku polskim.
EZ
~Ewa Zienkiewicz
21 sierpnia 2024, 06:50
W pełni podzielam odczucia i wyjaśnienia prof. Jerzego Bralczyka. Bardzo dziękuję Profesorze. P.s. moje wielorasowe psy miały i mają pyski, ich nie adoptowałam choć pochodziły i pochodzą ze schroniska. A odchodząc niestety zdychały. Serdecznie pozdrawiam.
SK
~Solomon Kane
20 sierpnia 2024, 23:25
Murzyn był neutralny i oznaczał czarnoskórego dopóki lewacy nie rozkręcili szalu politpoprawnosci.
DG
~Dario Gee
22 sierpnia 2024, 08:38
To jest jakaś patologia! Obraźliwe to są określenia: bambus, asfalt, czarnuch, a nie Murzyn. Niektórzy każą wręcz mówić "Afroamerykanin", co jest jeszcze większym kretyństwem, bo jak można mówić do Murzyna mieszkającego w Europie albo w Azji "Afroamerykanin". Słowo "czarny" też często jest bez sensu, bo ogromna większość nie jest wcale czarna tylko brązowa, a nawet jasnobrązowa. Najlepsze jest jednak to, że próbują to wymuszać na nas narody, które przez stulecia handlowały niewolnikami z Afryki i jeszcze kilka dekad temu utrzymywały segregację rasową np. w autobusach i kinach.
PN
~P N
22 sierpnia 2024, 16:40
Wlasnie... :)