Obok tej reklamy nie da się przejść obojętnie. Szczególnie na początku Wielkiego Postu [WIDEO]

To nie na dzieciach powina być kładziona odpowiedzialność za istnienie i utrzymywanie relacji z rodzicem. W tej eklamie w mojej opinii dziecko pokazane jest jako to, które zostało wepchniete w rolę rodzica, dbającego o dom i relacje. Dziecko, które jest ciagle odrzcane przez rodzica, bo ten nie chce z nim spędzać czasu w pewnym momencie się poddaje i szuka sobie alternatyw poza rodzinom..albo zamka się w sobie. Wydaje mi się, że zdanie "pokazuje dzieciom, że czasem i one powinny <zawalczyć> o uwagę swoch zapracowanych rodziców" jest w swoim przekazie równe z tym: "jak rodzic jest nieporadnym rodzicem to ty przejmij jego rolę i zadbaj o dom i relacje w nim panujące". Uwaga rodzica nie powinna być tym, o co "czasami powinno się zawalczyć" , ale czymś co się dziecku NALEŻY z samego faktu, ze jest dzieckiem. Reklama ta przede wszystkim bardzo mnie zasmuciła.. i owszem stała się inspiracją na "Wielki Post", aby się zastanwić czy i my nie wymagamy od dzieci, by sprostały roli dorosłego..