Berlinale - 400 filmów i technologia 3D
Prawie 400 filmów z 58 krajów w tym trzy filmy w technologii 3D zobaczy publiczność festiwalu filmowego Berlinale, który rozpocznie się 10 lutego. Polscy twórcy zaprezentują cztery filmy. O Złotego Niedźwiedzia powalczy obraz "El Premio" z polskim udziałem.
W głównym konkursie Berlinale znalazły się w tym roku 22 filmy, z których sześć zostanie pokazanych poza konkurencją. 16 obrazów będzie mieć w Berlinie swą światową premierę. Po raz pierwszy berliński festiwal zaprezentuje filmy wykonane w technologii 3D. W głównym konkursie Berlinale pokazane zostaną trzy filmy wykonane w tej technice: animowany film "Les contes de la nuit" w reżyserii Francuza Michela Ocelota, "Pina" autorstwa Wima Wendersa, opowiadający historię choreografki Piny Bausch, oraz dokument Wernera Herzoga "Cave of Forgotten Dreams".
- 61. Berlinale będzie różnorodny i kolorowy, a także mniejszy niż w zeszłym roku, gdy obchodziliśmy jubileusz - powiedział dyrektor festiwalu Dieter Kosslick na spotkaniu z zagraniczną prasą. - Będzie więcej nowych twórców, kobiet oraz nowinki technologiczne.
"El Premio" ("Nagroda") w reżyserii Argentynki Pauli Markovitch to jedyny polski akcent w konkursie głównym Berlinale. Jest on koprodukcją meksykańsko-francusko-polsko-niemiecką. Autorem zdjęć do filmu jest Wojciech Staroń, a polskim koproducentem Małgorzata Staroń. Obraz otrzymał dofinansowanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
61. festiwal Berlinale otworzy 10 lutego pokaz najnowszego filmu braci Coen pt. "True Grit" ("Prawdziwe Męstwo"), w którym główne role kreują: Matt Damon, Jeff Bridges i Josh Brolin. Jest to nowa adaptacja westernu "Prawdziwe męstwo" z 1969 r. w reż. Henry'ego Hathaway'a.
Spośród filmów, które znalazły się w programie głównym festiwalu, gwiazdorską obsadą wyróżnia się też amerykański film "Margin Call" w reż. JC Chandora - zagrali w nim: Kevin Spacey, Jeremy Irons i Demi Moore. Akcja filmu to 24 godziny poprzedzające plajtę amerykańskiego banku Lehman Brothers w 2008 r., która zapoczątkowała globalny kryzys finansowy. O trofeum festiwalu powalczy też m.in. Ralph Fiennes, który debiutuje jako reżyser z filmem "Coriolanus". Odtwórcami głównych ról są sam Fiennes i Vanessa Redgrave.
Organizatorzy festiwalu chcą zademonstrować w jego trakcie swoją solidarność z opozycją w Iranie, a szczególnie ze skazanym na sześć lat więzienia i zakaz wykonywania zawodu irańskim reżyserem Jafarem Panahim.
Został on zaproszony do jury berlińskiego festiwalu, lecz najpewniej władze w Teheranie nie zezwolą mu na opuszczenie kraju. Berlinale pokaże w różnych sekcjach pięć filmów Panahiego, w tym "Offside", za który w 2006 r. Irańczyk zdobył Srebrnego Niedźwiedzia.
Festiwal Berlinale potrwa od 10 do 20 lutego. Zdobywcę Złotego Niedźwiedzia poznamy w sobotę 19 lutego. Międzynarodowemu jury przewodniczy Isabella Rosselini.
Skomentuj artykuł