Bunt, emocje TAK, konsumpcjonizm NIE!

(fot. tibchris / flickr.com)
PAP / slo

Rola filmu, jako źródła kształtowania postaw, wrażliwości i wiedzy o świecie wśród nastolatków to temat ogólnopolskiej kampanii "Oglądam, czuję, myślę - młodzi w kinie", którą w środę zainaugurowało Stowarzyszenie Nowe Horyzonty. Elementem akcji są specjalne spoty.

Na konferencji prasowej w Warszawie Maciej Jakubczyk z Działu Edukacji stowarzyszenia zaprezentował raport z badania - przeprowadzonego w maju przez Instytut IQS na ogólnopolskiej grupie nastolatków w wieku 15-19 lat - pokazującego wpływ kina na emocje i postawy nastolatków.

Badano rolę filmu w kształtowaniu postaw i emocji młodych widzów, ze szczególnym uwzględnieniem pięciu obszarów tematycznych: tożsamość, empatia, wielokulturowość, konsumpcjonizm i bunt.

Jak wynika z badania, 72 proc. nastolatków w Polsce przyznaje, że dzięki filmom ze zrozumieniem patrzy na innych ludzi. 81 proc. młodych uważa, że filmy o odmiennych kulturach pomagają lepiej poznać te kultury.

DEON.PL POLECA


Oglądanie historii innych ludzi pozwala "pojmować świat i samych siebie" - to opinia 80 proc. nastolatków.

W ocenie 72 proc. młodych, "brakuje filmów pokazujących negatywną stronę konsumpcjonizmu". Z badania wynika też, że 75 proc. ankietowanych uważa, iż filmy stanowią przestrogę przed negatywnymi skutkami buntu - który, w jakimś momencie, przechodzi każdy nastolatek.

Filmy "o poważniejszej tematyce, także te budzące silne emocje, szczególnie wzruszenie i strach", większość nastolatków (76 proc.) woli oglądać w samotności lub z kimś bliskim niż w większej grupie rówieśniczej.

Jak tłumaczą organizatorzy, celem kampanii "Oglądam, czuję, myślę - młodzi w kinie" jest pokazanie, że kontakt z ambitnym, nieszablonowym kinem to jeden z najważniejszych sposobów kształtowania osobowości, światopoglądu i wrażliwości młodych ludzi.

- Badanie pokazało, że młodzi na dużym ekranie szukają siebie. Chcą oglądać więcej filmów pokazujących nielukrowaną miłość i współczesną Polskę. Brakuje im filmów o negatywnych skutkach konsumpcjonizmu i buncie przeciwko rodzicom. Filmy o dyskryminacji czy chorobie pomagają im przewartościować własne życie - zwracają uwagę organizatorzy kampanii.

W jej ramach przygotowano m.in. specjalne, nawiązujące do tematyki raportu spoty, z udziałem znanych aktorów: Jacka Poniedziałka, Łukasza Simlata, Marii Pakulnis, Ilony Ostrowskiej i Roberta Gonery. Będą one pokazywane w wybranych kinach oraz w telewizji - zapowiedział Jakubczyk.

Krótkie filmy, tak jak raport, skupiają się na pięciu tematach: tożsamość, empatia, wielokulturowość, konsumpcjonizm, bunt. Simlat konfrontuje się w filmiku z własną tożsamością, Poniedziałek mierzy się z empatią, Ostrowska opowiada o wielokulturowości, Pakulnis - o buncie, a Gonera - o konsumpcjonizmie.

Jak powiedział Jakubczyk, realizacja kampanii potrwa do września. Akcja towarzyszy projektowi Stowarzyszenia Nowe Horyzonty o nazwie "Filmoteka Szkolna. Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej". Projekt ten - organizowany od 2001 roku - ma na celu edukację filmową młodych widzów. W jego ramach kinach w 40 miastach w Polsce dla uczniów i nauczycieli ze szkół podstawowych, gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych organizowane są projekcje ambitnych, niekomercyjnych filmów, multimedialne prelekcje, dyskusje i warsztaty poświęcone kinematorgrafii. Udostępniane są ponadto interdyscyplinarne materiały dydaktyczne.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bunt, emocje TAK, konsumpcjonizm NIE!
Komentarze (4)
MR
Maciej Roszkowski
26 października 2013, 12:54
Coś przerwało... Przydałby się kącik (może na DEONIE) recenzji i sugestii, co warto obejrzeć
MR
Maciej Roszkowski
26 października 2013, 12:54
Czy można znaleźć perłę w śmietniiku? Pewnie tak, ale ile tych śmietników trzeba by przegrzebać. I jak się ubrudzić.
D
Dawid
26 października 2013, 12:22
Negatywną strone konsumpcjonizmu? Ale brednie. Brakuje natomiast z całą pewnością filmów pokazujących negatywną strone socjalizmu.
MB
Mateusz Bendek
24 maja 2013, 10:17
Filmy? To obustronne ostrze. Spójrzmy, w jakim kierunku poszły w ciągu ostatnich 30 lat: dużo więcej seksu, dużo więcej przemocy, dużo więcej marnych wzorców moralnych i relatywizmu. Jaki niby film ma pomóc kogoś poznać samego siebie? Może ma pomóc chrześcijaninowi obudzić w sobie namiętność, podążanie za żądzami ciała i nieliczenie się z zasadami? Skoncentrowanie na sobie, przekonanie, że cel uświęca środki? W kinach jest BARDZO mało wartościowych filmów. Przejrzyjmy aktualności: Szybcy i Wściekli 6 - odważyłby się ktoś obejrzeć ten film, kiedy Bóg patrzy...? A patrzy Hipnotyzer - stek bzdur. Jeżeli kogoś to rozwija, to chyba ma w głowie niezły bałagan. Wielki Gatsby - OK, tutaj się nie czepiam. Jak na razie 1 sensowny film, idziemy dalej... 28 Pokoi Hotelowych - hahaha, czy to jest właśnie to kino, o którym mówi artykuł? Seks, seks, seks - oto treść tego filmu. Na pewno dobry dla duszy! Przelotni kochankowie - woda z mózgu Iron Man 3 - raczej nieszkodliwe bzdury U niej w domu - promocja cudzołóstwa jako "życia pełnią życia" Mambo, Lula i Piraci - chyba nieszkodliwe... ;) Pozdrawiam współczesne kino! Biblia mówi nam, że: "Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż!10 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. 29 11 Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła."