"Kamienie na szaniec" pierwszy klaps za nami
Artur Żmijewski, Andrzej Chyra, Marian Dziędziel - m.in. ci aktorzy są w obsadzie "Kamieni na szaniec", ekranizacji książki Aleksandra Kamińskiego. Zdjęcia do filmu rozpoczął reżyser Robert Gliński. Premierę zaplanowano na 2014 r.
Główne role zagrają młodzi debiutanci. W Zośkę wcieli się Marcel Sabat, w Rudego - Tomasz Ziętek, w Alka - Kamil Szeptycki.
Zdjęcia, których autorem będzie Paweł Edelman, ruszyły we wtorek w Warszawie - poinformował PAP producent filmu Glińskiego, firma Monolith Films. Powstanie "ekranizacja jednej z najsłynniejszych polskich książek XX wieku, ponadczasowej historii poświęcenia, oddania i patriotyzmu młodych Polaków" - zapowiedziano.
"Być zwyciężonym i nie ulec - to zwycięstwo. Oto dewiza, którą w życiu kierują się trzej młodzi przyjaciele: Alek, Zośka i Rudy. Harcerze, maturzyści warszawskiego liceum, snujący ambitne plany na przyszłość, przerwane przez wrzesień 1939 roku. Wkraczają w dorosłość w niezwykle dramatycznych czasach, które stawiają ich przed wyborem - przetrwać za wszelką cenę, czy przyłączyć się do walczących o wolną ojczyznę, ryzykując wszystko" - czytamy w opisie fabuły.
"Chłopcy, wychowani w patriotycznych domach, kształtowani przez harcerskie ideały, postanawiają walczyć. Stają się żołnierzami i choć codziennie ocierają się o śmierć, to jednak nawet w tych okrutnych czasach potrafią żyć pełnią życia. Walczą ofiarnie i z honorem. Odchodzą, jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec, zostawiając po sobie wielką lekcję przyjaźni, honoru i miłości do ojczyzny" - czytamy.
W obsadzie, oprócz Sabata, Ziętka i Szeptyckiego, są m.in.: Artur Żmijewski, Andrzej Chyra, Marian Dziędziel, Danuta Stenka, Olgierd Łukaszewicz, Krzysztof Globisz i Wojciech Zieliński.
Film zostanie zrealizowany na podstawie scenariusza Dominika W. Rettingera, napisanego we współpracy z Wojciechem Pałysem. Scenografią zajmie się Ewa Skoczkowska, kostiumami - Elżbieta Radke. Premierę "Kamieni na szaniec" zaplanowano na marzec 2014 r.
W majowej rozmowie z PAP Gliński zaznaczył, że pragnie "spojrzeć na książkę Kamińskiego ze współczesnego punktu widzenia, ale z poszanowaniem tradycji". "Na tej książce wychowały się pokolenia Polaków" - podkreślił.
Jej tytuł ma w ocenie Glińskiego "dużą siłę metaforyczną". "Można go różnie interpretować - jako wyrzucone kamienie na szaniec, czyli zmarnowane pokolenie, ale można też powiedzieć, że to są kamienie, które zbudowały szaniec, zbudowały jakieś fundamenty, na których następne pokolenia budują swoje życie. Bardzo różnie można to interpretować i dlatego to jest fantastyczny tytuł" - uważa reżyser.
Robert Gliński (ur. 1952) ma w dorobku m.in. filmy: "Niedzielne igraszki" (1983), "Wszystko, co najważniejsze" (1992), "Cześć, Tereska" (2001), "Świnki" (2009). Jest dyrektorem Teatru Powszechnego im. Zygmunta Huebnera w Warszawie.
Skomentuj artykuł