Mój rower: Nowa twarz "Ojca Mateusza"
To będzie postać "mocna, krwista, a nawet brutalna" - tak bohatera, którego w filmie "Mój rower" zagra Artur Żmijewski, określił w czwartek reżyser powstającego obrazu, Piotr Trzaskalski.
W nowej historii opowiadanej przez Trzaskalskiego, twórcy nagradzanego "Ediego", Żmijewski wciela się w sławnego pianistę. Zdjęcia do "Mojego roweru" trwają obecnie w Łodzi. W czwartek kręcono scenę w Filharmonii Łódzkiej, a ekipa spotkała się z dziennikarzami.
Głównymi bohaterami filmu są trzej mężczyźni z tej samej rodziny, reprezentujący kolejne pokolenia. Dziadek, jego syn oraz wnuk są ze sobą skłóceni, ich wzajemne relacje są trudne. Wydarzenie, które rozegra się w rodzinie spowoduje, że bohaterowie w końcu się spotkają. Dojdzie do konfrontacji. Mężczyźni będą musieli nauczyć się tego, jak wzajemnie ze sobą rozmawiać. Uwolnią przy tym wiele emocji.
Najstarszy z bohaterów, dziadek Włodek - w którego wcieli się znany muzyk jazzowy i kompozytor Michał Urbaniak - ma ponad 70 lat. Jest po wylewie, z trudem porusza się o własnych siłach. Od Włodka odchodzi żona, Basia; kobieta zakochuje się w innym i zostawia męża. Na pomoc Włodkowi spieszą wówczas syn i wnuk. Syn Włodka, Paweł - w tej roli Żmijewski - to gwiazdor, światowej sławy pianista. Wnuk, 17-letni Maciek (zagra go Krzysztof Chodorowski), żyje z mamą w Anglii.
Wszyscy trzej ruszą razem na poszukiwanie tej samej, bliskiej im kobiety - czyli żony, mamy i babci. W wyprawie towarzyszył im będzie pies.
Dla jazzmana Michała Urbaniaka rola w "Moim rowerze" to aktorski debiut. "Przeżywam wielką przygodę, to dla mnie duże wyzwanie" - mówił artysta na konferencji. Urbaniak, skrzypek i saksofonista, zagra w filmie "Mój rower" na - klarnecie.
Piotr Trzaskalski opowiadał, że od razu zdecydował, iż wykreowanie roli Włodka powinno być zadaniem dla Urbaniaka. - W Michale Urbaniaku jest duma połączona z łagodnością. To cechy ważne dla przedstawienia postaci Włodka - opowiadał filmowiec.
Choć głównymi bohaterami "Mojego roweru" są mężczyźni, Trzaskalski nie nazywa tego filmu "kinem męskim". - Główny "ciężar" całej historii koncentruje się na mężczyznach. Jednak to kobieta uruchamia całą serię zdarzeń - zaznaczył reżyser. W roli Basi wystąpi Anna Nehrebecka.
Pytany o znaczenie tytułu filmu - "Mój rower", o jego odniesienie do fabuły, Trzaskalski nie chciał wyjawiać zbyt wiele. "Powiem tylko: chodzi o coś, co bohaterów łączy" - odparł. Jak podkreślił Trzaskalski, film "Mój rower" będzie przede wszystkim historią o relacjach w rodzinie. Reżyser dodał, że jest zadowolony, iż zdjęcia powstają w Łodzi, ponieważ jest to "jedno z najbardziej fotogenicznych miast na świecie".
Zdjęcia do "Mojego roweru" (pierwszy klaps padł 16 sierpnia) będą realizowane w Łodzi do końca sierpnia. We wrześniu ekipa przeniesie się Suwalszczyznę. Koniec zdjęć zaplanowano na 20 września.
Producentem "Mojego roweru" jest firma Federico Film, w koprodukcji z TVN. Premiera filmu ma się odbyć jesienią 2012 r.
Skomentuj artykuł