Polska premiera filmu "Wałęsa. Człowiek z nadziei"

Zobacz galerię
PAP / psd

Prezydent Bronisław Komorowski z małżonką oraz Lech Wałęsa przybyli w sobotę na polską premierę filmu "Wałęsa. Człowiek z nadziei" w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Kłopoty zdrowotne uniemożliwiły udział reżyserowi obrazu Andrzejowi Wajdzie.

Legendarny przywódca Solidarności, były prezydent Lech Wałęsa został w Teatrze Wielkim przyjęty owacją na stojąco. Wałęsę powitał prezydent Bronisław Komorowski.

Na widowni zasiedli także m.in. marszałek Sejmu Ewa Kopacz, minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski oraz Władysław Bartoszewski, Tadeusz Mazowiecki, Jerzy Buzek, Hanna Suchocka.

Zapowiadając ze sceny projekcję "Wałęsy. Człowieka z nadziei", minister kultury podkreślił, że w filmie Wajdy przedstawiona została "ta historia, z której tak często czerpiemy dumę, którą chcemy dzielić się ze światem". Zdrojewski dziękował Lechowi Wałęsie, a także wszystkim, którzy współtworzyli ruch Solidarność i go wspierali.

DEON.PL POLECA


Twórca filmu Andrzej Wajda swoją nieobecność wytłumaczył w liście do publiczności, który w jego imieniu odczytał ze sceny odtwórca głównej roli Robert Więckiewicz. Wajda wyjaśnił, że na wzięcie udziału w sobotniej premierze nie pozwolił mu stan zdrowia.

Reżyser nazwał w liście Wałęsę polskim bohaterem. Zaznaczył, że w filmie są ukazane piękne chwile z polskiej historii. Dodał, że czuł się w obowiązku przenieść je na ekran. "Niech te obrazy przypomną, że są w dziejach naszego narodu chwile, w których potrafiliśmy być razem" - napisał Wajda.

Ekipę filmu na premierze reprezentowali m.in. aktorzy Agnieszka Grochowska i Robert Więckiewicz, autor scenariusza Janusz Głowacki i producent filmu Michał Kwieciński.

"Wałęsa. Człowiek z nadziei" w reż. Andrzeja Wajdy jest polskim kandydatem do Oscara w kategorii obraz nieanglojęzyczny. Główne role zagrali Robert Więckiewicz, który wcielił się w Lecha Wałęsę, i Agnieszka Grochowska, jako Danuta Wałęsa. W obsadzie są też m.in.: Zbigniew Zamachowski, Maciej Stuhr i włoska aktorka Maria Rosaria Omaggio.

Scenariusz napisał Janusz Głowacki. Autorem zdjęć jest Paweł Edelman. Na ścieżce dźwiękowej filmu znalazły się m.in. utwory zespołów: Chłopcy z Placu Broni, Brygada Kryzys, KSU. Światowa premiera "Wałęsy. Człowieka z nadziei" miała miejsce 5 września na festiwalu w Wenecji.

Do kin w całej Polsce film wejdzie 4 października. Opowiedziano w nim m.in. o pracy Wałęsy w Stoczni Gdańskiej i o tym, jak w sierpniu 1980 r. stanął na czele historycznego strajku, który doprowadził do powstania związku zawodowego "Solidarność". Pokazano okres internowania w Arłamowie, a także to, jak w 1983 r. lider Solidarności otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla i jak w 1989 r. wygłosił pamiętne przemówienie w Kongresie USA. Jest też scena, w której Wałęsa podpisuje dokument o współpracy ze służbą bezpieczeństwa, robiąc to z obawy o własną rodzinę, zastraszany przez esbeków.

Życiu rodzinnemu Wałęsów Andrzej Wajda poświęcił w filmie sporo miejsca. "Wałęsa. Człowiek z nadziei" to nie tylko opowieść o przywódcy Solidarności, który zmienił historię. Wałęsa został przedstawiony także od strony prywatnej - jako mąż, ojciec.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polska premiera filmu "Wałęsa. Człowiek z nadziei"
Komentarze (9)
M
Max
24 września 2013, 23:34
Moja znajoma mieszkająca w Kanadzie od 1980 roku odwiedziła mnie kiedyś i bardzo zdenerwowała mówiąc, że wstydziła się swojego polskiego pochodzenia, gdy L.Wałęsa odbywał objazd po Ameryce. Jak twierdziła, nie tylko ona, ale ogólnie cała Polonia była zawstydzona prostackim zachowaniem Wałęsy. Byłem wtedy na nią zły, ale później gdy nasz solidarnościowy przywódca postanowił wspierać "lewą nogę", a związki zawodowe nazwał wrzodem na ciele demokracji, moje oczarowanie prysło. Obalenie rządu J.Olszewskiego, zniszczenie dokumentów wypożyczonych z IPN, otoczenie się byłymi agentami UB, tylko potwierdziło moje nowe spojrzenie na naszego "bohatera". Wbrew temu co pisze @Beniamin jest wielu zacnych Polaków, bohaterów rzeczywistych, nie wykreowanych przez UBecję. O nich trzeba światu opowiadać, ich losy pokazywać, a nie tworzyć mit elektryka co sam obalił komunę.
24 września 2013, 22:40
Gnoiliśmy już w Polsce ludzi których świat uważał za bohaterów .Gnoiliśmy Nowaka Jeziorańskiego , gnoiliśmy Jana Karskiego to dlaczego mieli byśmy pozwolić światu żeby za bohatera uznawał  jakiegoś polaczka Wałęsę .Nie chce za bohatera Kaczyńskiego to nie będzie miał nikogo.A świat się dziwi że dziwny ten kraj ta Polska który odwrotnie niż inne kraje gotów zgnoić swojego rodaka jeżeli tylko się wychyli (wyjątek JP II )
M
Max
24 września 2013, 22:27
Przeciez wykazano juz ponad wszelka watpliwosc ze Walesa byl Bolkiem... ...A Paweł był Szawłem ... Św. Paweł nigdy nie zaprzeczał, że był Szawłem. Wałęsa pozywa do sądu tych, którzy mówią, że był Bolkiem. Ot taka mała różnica w ludzkim zachowaniu. Jakże jednak wiele mówiąca o ludzkiej naturze na przestrzeni 2000 lat.
D
Darek
24 września 2013, 22:04
Przeciez wykazano juz ponad wszelka watpliwosc ze Walesa byl Bolkiem... ...A Paweł był Szawłem
M
misio
23 września 2013, 22:20
a oto najnowsza mądrość Bolka: "Powinniśmy rozszerzać struktury ekonomiczne i stworzyć z Polski i Niemiec jedno państwo: Europa" Żeby było pikantniej opublikowana w... rosyjskiej prasie. . Rosyjsko-niemiecka przyjaźń wiecznie żywa, ziemie zachodnie i Śląsk akurat ładnie nadają się na pierwszy ogień.
T
Tadeusz
23 września 2013, 12:25
No i już wszyscy, którzy wierzą w tę bajkę ją zobaczyli. Nie muszą juz tego puszczać w kinach zaoszczędzą dużo pieniędzy.
G
grace
22 września 2013, 19:12
Wladza nadal ma sie dobrze i to grono oklaskujacych na stojaco. Co sie nie robi dla wladzy i pieniadza.
D
Darek
22 września 2013, 13:34
Ciekaw jestem filmu. Mam poczucie dumy........ Wałęsa.......  
A
Anglia
21 września 2013, 22:04
Przeciez wykazano juz ponad wszelka watpliwosc ze Walesa byl Bolkiem...