Weekendowy przegląd filmowy

Weekendowy przegląd filmowy
"Dom zły"
Paweł Król

W tym tygodniu mamy jedną ciekawą premierę. Jest to najnowszy film autora "Wesela" - Wojciecha Smarzowskiego. Czy warto go obejrzeć? Zapraszamy na przegląd nowości.

Dom zły

Najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków i publiczność. Świadczą o tym nagrody jakimi został on uhonorowany. Film dostał nagrodę za najlepszą reżyserię, scenariusz i montaż na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Został również uhonorowany nagrodą publiczności na Warszawskim Festiwalu Filmowym. Jest to zaledwie trzeci pełnometrażowy film fabularny w dorobku reżysera. "Dom zły" to film w stylu wcześniejszego obrazu Smarzowskiego "Wesela" - dramat obyczajowy z elemnatmi czarnego kryminału.

Zdobyć Woodstock

Elliot pracuje jako dekorator wnętrz w Greenwich Village. Jednocześnie związany jest mocno z rodzicami, którzy prowadzą podupadający motel El Monaco w górach Catskills, w stanie Nowy Jork. Latem 1969 roku Elliot odwiedza rodziców; chce pomóc im uratować motel, który wkrótce ma zostać przejęty za długi. Gdy dowiaduje się, że pomysłodawcy planowanego rockowego festiwalu muzycznego stracili pozwolenie na jego organizację w pobliskim miasteczku Wallkill, proponuje głównemu producentowi Michaelowi Langowi El Monaco jako bazę; poznaje go też z sąsiadem, Maxem Yasgurem, który zgadza się wynająć swą ziemię na teren festiwalowy. Wraz z liderem grupy teatralnej Devonem, byłym weteranem z Wietnamu Billym oraz dawnym marine, transwestytą Vilmą, Elliot wpada w wir przygotowań do koncertów. Festiwal, który przejdzie do historii jako Woodstock, zmieni nie tylko oblicze kultury popularnej, ale także i jego własne losy…

Reżyserem filmu jest Ang Lee, który on na swoim koncie wiele znakomitych obrazów, między innymi widowiskowy "Przyczajony tygrys, ukryty smok" czy kontrowersyjną i wielokrotnie nagrodzoną "Tajemnicę Brokeback Mountain". "Zdobyć Woodstock" to kolorowy, prosty i zabawny film muzyczny.

Renifer Niko ratuje Święta

Małego renifera Niko samotnie wychowała mama, ponieważ jego tata jest członkiem legendarnej Powietrznej Eskadry Świętego Mikołaja. Niko nigdy nie spotkał taty, ale bardzo go podziwia i chciałby w przyszłości być taki jak on. Marzy o tym, aby dostać się do ekipy najbardziej odlotowych reniferów – reniferów Świętego Mikołaja. Kiedy stado głodnych wilków, któremu przewodzi Czarny Wilk, napada na renifery, Niko postanawia zwrócić się o pomoc do taty. Aby go odnaleźć i pokrzyżować niecne plany wrogów, mały renifer razem z przyjaciółmi – wiewiórką Juliusem i łasicą Wilmą – wyrusza w długą i niebezpieczną podróż. Stawka jest wysoka – wilki zagrażają nie tylko rodzinie Niko, ale całemu światu – chcą zniszczyć święta Bożego Narodzenia…

Film został uhonorowany nagrodą za najlepszy film animowany według jurorów Cinekid 2008 – Festiwalu Filmów Dziecięcych w Amsterdamie. Jest on również laureatem nagrody Jussi (fińskiego odpowiednika Oscarów) dla Najlepszego Filmu Fińskiego w 2009 roku – po raz pierwszy w historii to wyróżnienie zdobył film animowany.

Prawo zemsty

Clyde Shelton (Gerard Butler) jest przykładnym mężem i ojcem oraz uczciwym człowiekiem, którego żona i córka zostają brutalnie zamordowane podczas włamania do ich domu. Kiedy zabójcy zostają schwytani, sprawę dostaje głodny sukcesu prokurator z Filadelfii, Nick Rice (Jamie Foxx). Nick proponuje jednemu z podejrzanych złagodzenie wyroku w zamian za zeznania przeciwko wspólnikowi.

W filmie występuje Geralda Butler i Jamie Foxx. Film jednak nie zachwyca. W opiniach krytyków, mimo wielu fajerwerków, obraz jest dość nudny i posiada dużą ilość dziur w scenariuszu.

Ricky

Zwyczajne spotkanie dwojga ludzi staje się początkiem niezwykłej historii. Katie, jest samotną matką, na co dzień pracującą w fabryce. Pewnego dnia na jej drodze staje Paco i zakochują się w sobie niemal od pierwszego wejrzenia. Owocem tej miłości będzie Ricky, dziecko o niezwykłych zdolnościach, które wystawi uczucia Katie i Paco na próbę...

Obraz wyreżyserował François Ozon (8 kobiet, Basen). Jest to jeden z najciekawszych francuskich reżyserów młodego pokolenia. Rozpoznawalny styl jego filmów i podejmowanie obsesyjnych tematów przyczyniły się do zainteresowania ze strony krytyki. Dziś jest bardziej popularny i przychylniej oceniany poza granicami swojego kraju. Choć wydaje się to dziwne, francuska prasa nie może mu wybaczyć ciągłego przekraczania granic i skłonności do prowokowania.

Zakładnik

Konwój rosyjskich żołnierzy gubi drogę na terytorium wroga. Dowódca oddziału, podpułkownik Gurow, kontaktuje się z macierzystą bazą i prosi o pomoc. Ta wysyła zaprawionego w bojach Rubachina i młodego strzelca Wowkę, by złapali jakiegoś miejscowego, który zna górskie szlaki i będzie mógł przeprowadzić ludzi Gurowa w bezpieczne miejsce. Ukryci Czeczeni tylko czekają, aby unicestwić żółnierzy. Gurow chce więc posłużyć się jeńcem jako przepustką do wolności. Rubachin i Wowka urządzają w okolicznych lasach prawdziwe polowanie na czeczeńskich partyzantów. W końcu łapią młodego, rannego Czeczena, który, choć nie zna rosyjskiego, doskonale rozumie swoje zadanie. W ciągu jednego dnia musi przedostać się przez oblężony teren – każdy fałszywy krok może doprowadzić do nieszczęścia i zakończenia jego przymusowej misji. Dawni wrogowie muszą współpracować. Dramatyzm sytuacji zdaje się ich coraz bardziej zbliżać do siebie. W końcu, każdy z nich, będzie musiał dokonać wyboru.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Weekendowy przegląd filmowy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.