Zobacz nowy zwiastun Gwiezdnych Wojen

Ah te iluzje kosmicznej ery, choćby nie wiem jak były wspaniałe i rozbudzały nasze fantazje, muszą pozostać tylko iluzjami. Gdy w przyszłości maszyny powstaną i rozpoczną swoją krucjatę, będzie to być może ostatni moment, aby z tego wymiaru dołączyć do świętych. Nam ludziom chyba nie jest pisane żyć wiecznie tutaj na Ziemi, lecz powracać do wymiaru Boga i tam ewoluować, ku zupełnie innym formom egzystencji i o wiele wspanialszym. Czy poznostaną tu po nas roboty i im podobne istoty? To chyba wie jedynie sam Bóg.

Jako dawny fan  SW i pilny obserwator rozwoju prezentowanej tam doktryny (np. mistyczna "force"samoistna i wypełniająca wszechświat zastąpiona przez przyrodzone "midichloriany" - producentów "force" (polska nazwa "moc" jakoś mi nie leży) zastanawiam się, czy obecna seria włączy się do antychrzescijańskiej krucjaty popkulturowych tworów ostaniej dekady i, o ile to zrobi, na ile bedzie to subtelne. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale coś mnie niepokoi, że to mogu już byc nie moje Gwiezdne Wojny. Kontrolowane przecieki fabuły - z zapaleniem pola kosmicznej kukurydzy od miecza, nowy zły, nowi bohaterowie pierwszoplanowi (nic nie pisali o Anakinie Skywalkerze jr), heroiczna śmierć Hana Solo, Luke Skywalker pilnujący grobowca wrednych Sithów i jego powolne zakażanie się złą moca płynącą z niego (coś niczym Frodo z Władcy Pierścienia), jakaś nowa bohaterka rodzaju żeńskiego najprawdopodobniej z "ciemniejszej strony" - to tylko gadżeciki mające byc wehikułem podobno nowego podejścia filozoficznego. Disnej zaś jako producent gwarantuje raczej konformizm ze współczesną "pedagogiką holiłudzką" niż niezależność i prawdziwe pogłebinie jakichś kwestii filozoficznych. Jak Pan Bóg da dożyć, to zobaczymy. Jedno jest pewne - machina promocyjna ruszyła, ąle że jezuici dali się w nią wciągnąć i to za darmo.... Świat się kończy. ... no chyba, że się właczyli nie za darmo

Temat już wygasły. Starzy aktorzy, film podobny do transformersów i avengerów. Kiedyś to była nowość a teraz to już tylko żałosne kontynuacje. Przynajmniej tak to wygląda z tego krótkiego zwiastuna.