Fotografie R. Kapuścińskiego z ZSRR

(fot. nSeika / flickr.com / CC BY 2.0)
PAP / mh

Blisko pięćdziesiąt fotografii stanowiących zapis podróży Ryszarda Kapuścińskiego po terenach byłego ZSRR będzie można oglądać na wystawie "Ryszard Kapuściński: Zmierzch Imperium", która 3 września zostanie otwarta we wrocławskim Muzeum Narodowym.

Jak poinformowała PAP w niedzielę rzeczniczka prasowa muzeum Anna Kowalów, fotografie powstały w latach 1989-1991 podczas podróży pisarza po republikach dawnego ZSRR. Część z nich przedstawia pucz sierpniowy, do którego doszło w 1991 r. w Moskwie, a wystawę uzupełniają zdjęcia domów i cmentarzy.

"Kapuściński planował wystawę fotografii, które wykonał podczas tych podróży. Sam wybrał, wykadrował zdjęcia i schował je w szarych kopertach. Tak przeleżały wiele lat. Po raz pierwszy zaprezentowane zostały 17 grudnia 2010 r. w Narodowej Galerii Sztuki "Zachęta" w Warszawie" - mówiła rzeczniczka.

DEON.PL POLECA

Wystawę będzie można oglądać do 30 września, wcześniej była już także prezentowana w Lublinie i w Katowicach.

Ryszard Kapuściński (1932-2007), w latach 1958-1972 był dziennikarzem i korespondentem Polskiej Agencji Prasowej. Jak sam wyliczył, w swojej karierze reportera był świadkiem 27 rewolucji, przebywał na frontach dwunastu wojen.

Pisano o nim jako o mistrzu reportażu literackiego i najwybitniejszym pisarzu wśród reporterów. Był podróżnikiem, reporterem, pisarzem. Dzięki wyprawom do Etiopii i Iranu powstały książki, które przyniosły Kapuścińskiemu międzynarodową sławę - "Cesarz" (1978) i "Szachinszach" (1982).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Fotografie R. Kapuścińskiego z ZSRR
Komentarze (2)
L
leszek
13 sierpnia 2012, 13:48
Czołowe dzieło Kapuścińskiego czyli "Cesarz" to przeciez bujda na resorach. Autor po prostu powtórzył negatywne opinie o cesarzu pochodzące z okresu bezpośrednio przed i po obaleniu monarchy, uzupełnił je własnymi zmyśleniami, włożył w usta nieistniejących postaci  aby je uprawdopodobnić i tyle. Całość podlana rasistowskimi uprzedzeniami pisarza z kraju "przodującej demokracji" pełnymi pogardy dla prymitywnych czarnuchów z Afryki. Sami walczymy o prawdę historyczną na nasz temat, a literaturę polską w świecie reprezentuje książka szerząca błędne i nieprawdziwe poglądy o innych.
T
TIM
13 sierpnia 2012, 12:21
DLACZEGO NAWET TU O TYM UBECKIM AGENCIE. PRZYPOMINAM WYWIAD Z SYNEM OSTATNIEGO CHRZESCJANSKIEGO CESARZA ETIOPII, MOZE WARTO BY TEN WYWIAD ZACYTOWAC PRZY TEJ OKAZJI TAM JEST O KAKUSCINSKIM BARDZO WIELE, WIELE PRAWDY. WYWIAD W RZEPIE JAKIS ROK TEMU.