Horowitz autorem plakatu do musicalu o Korczaku
Światowej sławy fotografik Ryszard Horowitz jest autorem plakatu do polskiej wersji musicalu o Januszu Korczaku - pisarzu i wielkim przyjacielu dzieci. Premierę spektaklu zaplanowano na 29 września w nowym gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku.
Musical "Korczak" opowiada o tragicznej historii Janusza Korczaka i jego wychowanków, którzy zginęli w obozie zagłady w Treblince. Spektakl powstał w Wielkiej Brytanii i miał swoją prapremierę w sierpniu 2011 r. Teraz polską wersję spektaklu wystawi Opera i Filharmonia Podlaska, która posiada do niego prawa na terenie Polski i państw ościennych. Premiera musicalu odbędzie się w ramach inauguracji sezonu 2012/2013.
Plakat autorstwa Ryszarda Horowitza utrzymany jest w szarej tonacji. "Na pierwszym planie widzimy leżące na polnej drodze duże zdjęcie, portret samego Janusza Korczaka: pomięte, przydeptane, jakby tuż przed chwilą przeszedł po nim spieszący się gdzieś tłum. Na dalszym planie leżą na wpół zakopane w piasku fragmenty dwóch dziecięcych lalek - symbol dramatu człowieka, który choć poświęcił wszystko i tak nie był w stanie uratować tego, co było dla niego najważniejsze: swoich małych podopiecznych" - wyjaśniła w rozmowie z PAP Magdalena Kleban z Opery i Filharmonii Podlaskiej.
Powiedziała też, że Horowitz sam jako kilkuletnie dziecko został wywieziony do obozu zagłady w Auschwitz i jest jednym z najmłodszych ocalonych.
Plakaty Horowitza pojawią się jeszcze w lipcu na afiszach w regionie: w Białymstoku, Sejnach i Tykocinie. W miejscach - jak zaznaczyła Kleban - gdzie przed wojną mieszkała duża społeczność żydowska. W sierpniu plakaty będą widoczne w Treblince, gdzie na 5 sierpnia, w 70. rocznicę śmierci Janusza Korczaka, zaplanowano pokazanie musicalu w wersji koncertowej.
Musical "Korczak" został włączony w oficjalną część ogólnopolskich wydarzeń kulturalnych, społecznych i edukacyjnych, realizowanych w 2012 roku, w ramach ustanowionego przez sejm Roku Janusza Korczaka. Patronat nad musicalem objął Rzecznik Praw Dziecka, a także UNESCO.
Skomentuj artykuł