Jak zacząć podglądać i fotografować ptaki?
Dłuższy majowy weekend z pewnością będzie okazją do częstszego przebywania na łonie natury. Obcując z przyrodą możemy np. próbować rozwinąć swe ornitologiczne zainteresowania. Jak to zrobić, radzi Paweł Sidło ze Stowarzyszenia Ptaki Polskie.
Najlepiej na początku pomyśleć o tym, co nas interesuje, co byśmy chcieli zobaczyć i czy wolimy tereny mokradłowe czy leśne - radzi przyrodnik. Trzeba wybrać, w jakim terenie chcemy prowadzić przyrodnicze obserwacje.
- To jest podstawowe pytanie, żebyśmy się nie pchali w miejsca, które są dla nas trudne. Gdy lubimy chodzić po lesie, skupmy się na ptakach, które są wysoko na drzewach. Często, gdy chodzimy po lesie, patrzymy za grzybami, jagodami, pod nogi. Ale warto po lesie chodzić z głową w chmurach, w koronach drzew. Gdzie najłatwiejsze do zobaczenia i usłyszenia, poza ptakami śpiewającymi, będą dzięcioły. Stukają zawsze, więc spacerowiczom leśnym polecam dzięcioły: bardzo malownicze ptaki i bardzo ładnie ubarwione. Piękne jest zachowanie dzięciołów obstukujących stare drzewa - mówi PAP Life Sidło.
Czy na otwartej przestrzeni też są ptaki warte obserwacji - dociekał PAP Life.
- Na terenach łąkowych szukajmy żurawi, gęsi, oczywiście łabędzi. Nie myślmy, że łabędzie to pospolity gatunek i nie warto. Łabędzie w terenie potrafią być bardzo zaborcze, bardzo dbające o swoje terytorium. Pięknie wyglądają z młodymi, te młode pokryte puchem są bardzo ładne i to ciekawy obiekt fotograficzny. Szukajmy też kaczek, oczywiście. Dla amatorów polecam odróżnianie żurawia od czapli siwej. Są to dwa gatunki bardzo często mylone ze względu na kolorystykę, ale różniące się bardzo znacząco, jeśli im się przyjrzeć - podkreśla Sidło.
Takie ćwiczenie polegające na rozróżnianiu tych ptaków nauczy nas zwracać uwagę na cechy typowe: ogólny pokój ciała, długość dzioba, układ szyi, ubarwienie, plamy na piórach itp., wysokość nóg, ich ubarwienie. - Te wszystkie elementy są bardzo istotne przy odróżnianiu ptaków. Bardzo często ludzie je mylą, nie zwracając uwagi np. na proporcje ciała - podkreśla Sidło.
Oprócz piknikowego koszyka i wiktuałów warto więc zabrać ze sobą aparat fotograficzny. I zdecydujmy - łąka czy las? A potem ruszajmy na spotkanie ze śpiewającą przyrodą.
Skomentuj artykuł